Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Nie Mar 04, 2018 5:20 pm Temat postu: Marzec 2018 |
|
|
Dzisiaj Podlodowe Mistrzostwa Okręgu Lublin, minus 18, lód prawie 30cm, strzelał aż wszystko drżało, klimat bajkowy, rybki brały anemicznie, ważne że zapunktowałem, ostatni też nie byłem
Jutro druga tura, podobno ma być cieplej.
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Nie Mar 04, 2018 5:27 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj rano minus 13, wiatr i słoneczko, wyniki wywrócone do góry nogami, przyzerowałem , sporo ludzi przyzerowało _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2574
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Mar 04, 2018 7:51 pm Temat postu: |
|
|
Mariusz... wróciłeś bez pucharu  |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Nie Mar 04, 2018 8:30 pm Temat postu: |
|
|
krzysztofCz napisał: |
Mariusz... wróciłeś bez pucharu  |
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Piš Mar 09, 2018 10:25 pm Temat postu: |
|
|
Wczoraj kilka godzin na lodzie wynik to sześć pięknych okoni i kilkanaście płoci w tym jedna słusznych rozmiarów.
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Sob Mar 10, 2018 8:57 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj brała sama drobnica, ale trafił się jeden pasiasty rodzynek 30cm, głodny towarzysz też się trafił.
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Nie Mar 11, 2018 6:38 pm Temat postu: |
|
|
Dziś ostatni raz na lodzie, tafla ginie w oczach, wejście jutro już byłoby zbyt niebezpieczne, wynik dzisiejszego posiedzenia to całe mnóstwo krąpia, krąpika i krąpiunia oraz kilka leszczyków, było tego naprawdę sporo.  _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
farti Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowoć: ... |
Wysłany: Nie Mar 11, 2018 7:13 pm Temat postu: |
|
|
A kot jak widzę , miarowy?  |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Wto Mar 13, 2018 8:26 pm Temat postu: |
|
|
farti napisał: |
A kot jak widzę , miarowy?  |
Powiem więcej, nie mieścił się już w widełkach  _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1512
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Nie Mar 18, 2018 6:03 pm Temat postu: |
|
|
Zacząłem lub jak to woli rozpocząłem sezon 2018. W tym celu udałem sie do przyjaciela do Bielska-Białej. Wędkowania cztery dni. Dwa pierwsze dni pojechaliśmy na Skawę. Tzw. obwód nr 3. Prawdę mówiąc na odcinku "cywilizowanym" wyjątkowo brzydko. Brzydki brzeg i brzydka woda. Mimo to walczyłem w deszczu i zimnicy. Wyszedłem na zero. Zaliczono mi trzy punkty za tzw. "branie urojone" Kicha była taka, że ustaliliśmy punktacje za kilka kategorii. 1. Branie urojone, 2. Branie prawdopodobne, 3. branie - rzeczywiste. 4. Zobaczenie ryby, 5. zaliczenie ryby. Ogólnie wyszedłem na dwa brania urojone. Kolega miał pstrążka, widział rybę i miał jedno branie prawdopodobne. Mieszka tam już kilka lat i od razu pobiegł na miejscówkę Dwa dni na Wisłę. Odegrałem się. Pierwszego dnia była ładna pogoda i woda mimo, że pośniegowa ustabilizowana. Zaliczyłem ponad dwadzieścia pstrążków takich w przedziale 25 - 35 cm. Drugiego dnia na Wiśle zimno, deszcz i po dwóch godzinach poszło błoto. Jeden żródlak. Woda ledwo 3 stopnie C. _________________ Lecek |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Sro Mar 21, 2018 3:13 pm Temat postu: |
|
|
lecek napisał: |
Zacząłem lub jak to woli rozpocząłem sezon 2018..
"branie urojone" |
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1512
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Sro Mar 21, 2018 5:42 pm Temat postu: |
|
|
Chciałbym potwierdzić i zapewnić, że wszystko działo się całkowicie na trzeźwo  _________________ Lecek |
|
 |
Tiur Pogawędkowy twardziel

Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 981
Kraj: Polska Miejscowoć: Żywiec |
Wysłany: Sro Mar 21, 2018 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Lecku nie wiem jak na OS'ach i prywatnych wodach ale stan naszych południowych rzek niedługo Twoje "zasady" wprowadzi do obowiązującego regulaminu. Nad naszymi wodami kabaret zamienia się w film dokumentalny |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Sob Mar 24, 2018 7:47 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj wypadzik na kropki, niestety mocno trącona woda pośniegowa załatwiła temat pstrągów, nawet wahadełka Jasia nic nie wskórały, no prawie nic, szkoda mi było je moczyć bo są takie śliczne że wolę na nie patrzeć niż ryzykować zerwanie na zaczepie, po długiej walce z myślami postanowiłem zaryzykować i się opłaciło, w pierwszym rzucie delikatny pstryk i siedzi trochę to trwało zanim odkleiłem ją od dna, ale gdy już ruszyła to jak lokomotywa, po chwili ląduje w podbieraku i jest na brzegu, moja bursztynowa królowa, zahaczona za samą skórkę, dodam że była pyszna
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
Tobiasz Donosiciel kawy


Dołšczył: May 18, 2017 Posty: 11
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Mar 24, 2018 8:53 pm Temat postu: |
|
|
 |
|
 |
wlodek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 24, 2002 Posty: 833
Kraj: Polska Miejscowoć: Plewiska |
Wysłany: Sob Mar 24, 2018 8:55 pm Temat postu: |
|
|
Tak jakbym już gdzieś widział taką blaszkę!  |
|
 |
zrodlak Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 24, 2007 Posty: 283
Kraj: Kanada Miejscowoć: toronto |
Wysłany: Sob Mar 24, 2018 10:44 pm Temat postu: |
|
|
"Drugiego dnia na Wiśle zimno, deszcz i po dwóch godzinach poszło błoto. Jeden żródlak. Woda ledwo 3 stopnie C."
Lecek - mnie tam nie-by-lo !!
Ok. Zazdraszczam.
U mnie, do sezonu pstragowego zostalo jeszcze ponad miesiac.
(Ostatnia sobota kwietnia co kraj, to obyczaj).
Arsenal przynet, na te okazje, wzbogacilem o kilka samorobek.
Oj, Wielki Manitou - chyba uszczkne nieco z Twej przepastnej spizarni, tej wiosny.
Niestety, sucho u nas jak jasna cho..ra.
Deszcze niespokojne, maja przyjsc, ale dopiero za kilka dni.
I oby nie pozniej, bo zawali sie moj misterny plan co do pstragow i smardzow.
Czas pokaze. |
|
 |
Malgi Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 03, 2011 Posty: 386
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół |
Wysłany: Nie Mar 25, 2018 7:35 pm Temat postu: |
|
|
zrodlak napisał: |
"Drugiego dnia na Wiśle zimno, deszcz i po dwóch godzinach poszło błoto. Jeden żródlak. Woda ledwo 3 stopnie C."
Lecek - mnie tam nie-by-lo !!
Ok. Zazdraszczam.
U mnie, do sezonu pstragowego zostalo jeszcze ponad miesiac.
(Ostatnia sobota kwietnia co kraj, to obyczaj).
Arsenal przynet, na te okazje, wzbogacilem o kilka samorobek.
Oj, Wielki Manitou - chyba uszczkne nieco z Twej przepastnej spizarni, tej wiosny.
Niestety, sucho u nas jak jasna cho..ra.
Deszcze niespokojne, maja przyjsc, ale dopiero za kilka dni.
I oby nie pozniej, bo zawali sie moj misterny plan co do pstragow i smardzow.
Czas pokaze. |
To Ty tam w innym świecie masz miejscówki na smardze?
U nas dzikorosnące niestety są pod ochroną. _________________ Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego... |
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1512
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Pon Mar 26, 2018 7:16 am Temat postu: |
|
|
Aby ominąć żródlaki wybrałem się w niedzielę w piękna słoneczną pogodą nad Wkrę. Niestety ze smutkiem stwierdziłem, że nie ma żadnych oznak nadchodzącej wiosny. Żadnego kwiatuszka, żadnego ździebełka trawy. Tylko Dzięcioł walił w suche pnie. Ani, branka, ani rybki. Za to PSR wykazała czujność Jedyna nagroda to uzbieranie sporej ilości świeżych piór kaczek na "goslingi". _________________ Lecek |
|
 |
the_animal Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 26, 2018 9:33 pm Temat postu: |
|
|
lecek napisał: |
Aby ominąć żródlaki wybrałem się w niedzielę w piękna słoneczną pogodą nad Wkrę. Niestety ze smutkiem stwierdziłem, że nie ma żadnych oznak nadchodzącej wiosny. Żadnego kwiatuszka, żadnego ździebełka trawy. Tylko Dzięcioł walił w suche pnie. Ani, branka, ani rybki. Za to PSR wykazała czujność Jedyna nagroda to uzbieranie sporej ilości świeżych piór kaczek na "goslingi". |
U nas na Borze z rybami to samo, ale za to były kaczki, kwiatuszki źdźbła trawy i żurawie a także słoneczko i piękna pogoda  _________________ www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Wto Mar 27, 2018 7:54 am Temat postu: |
|
|
the_animal napisał: |
lecek napisał: |
Aby ominąć żródlaki wybrałem się w niedzielę w piękna słoneczną pogodą nad Wkrę. Niestety ze smutkiem stwierdziłem, że nie ma żadnych oznak nadchodzącej wiosny. Żadnego kwiatuszka, żadnego ździebełka trawy. Tylko Dzięcioł walił w suche pnie. Ani, branka, ani rybki. Za to PSR wykazała czujność Jedyna nagroda to uzbieranie sporej ilości świeżych piór kaczek na "goslingi". |
U nas na Borze z rybami to samo, ale za to były kaczki, kwiatuszki źdźbła trawy i żurawie a także słoneczko i piękna pogoda  |
.... a u mnie w niedzielę nad Bystrzycą prócz leszczyków i płotek na pikerka i spławik był grill i "JAJECZKO"
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
sandalista Łowca Pstrąga Potokowego i Okonia

Dołšczył: May 25, 2003 Posty: 1001
Kraj: Polska Miejscowoć: Sierakowice |
Wysłany: Wto Mar 27, 2018 7:04 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
lecek napisał: |
Zacząłem lub jak to woli rozpocząłem sezon 2018..
"branie urojone" |
 |
. Tzw. domniemanie brania. |
|
 |
|