Grudzień nad wodą, grudniowe wyniki.

[mario_z]

Dzisiaj zaliczyłem ostatnie w tym sezonie zawody spinningowe, "Spinningowe Zakończenie Sezonu 2017 Koła Lublin Miasto".
Zawody zakończone zwycięstwem w obydwu klasyfikacjach, ogólnej i na największą rybę zawodów (szczupak 3450pkt)
W sumie złowiłem trzy szczupaki, 78cm, 53 i 51cm :-), łączna waga to prawie 6000pkt. :-)
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[farti]

A ja nawet na ryby ostatnio nie mogę się wybrać.

[krzysztofCz]

Mariusz, jak zwykle gratulacje
Pomyśl jednak żeby wyprowadzić się z Lublina bo masz tam chyba coraz mniej przyjaciół
Chciałbym Cię kiedyś zabrać na morze, może ja przy Tobie bym coś złowił

[lecek]

Brawo. Co to znaczy klasa i praca na wodzie. Samochodu ci nie porysowali?
_________________
Lecek

[krzysztofCz]

Lecek, coś widzę, że przewijają się przez nas te same uczucia... zazdrość... czy jakoś tak na to mówią... czy cóś...

Ale gratulacje Mariusz szczere

[mario_z]

Dziękuję Panowie :-)
Krzysiu na morzu to ja od Ciebie bym pobierał lekcje i przy dużym szczęściu może bym coś złowił oprócz choroby morskiej.
Samochodu na szczęście nie porysowali bo do końca znaczy do spłynięcia nie wiedzieli że tak połowiłem.






_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

Zawstydziłeś mnie Mariusz więc dziś skoro świt poszedłem nad morze. Poszedłem, zobaczyłem, złowiłem. To moja pierwsza srebrna rybka w tym zimowym sezonie. Nie za wielka, 45cm i ok. 1kg, ale jest. Ze względu na fale łowiłem brodząc a nie pływając. Jako typowy pływający a nie brodzący źle obliczyłem wysokość butów do wysokości fali no i... a co tam, ważne że mam rybę

[mario_z]

[farti]

[krzysztofCz]

Rano postaram się poprawić... już bez zamaczania

[krzysztofCz]

Ani rano, ani teraz nie da się dojść do wody... tak wieje

[mario_z]

Wczoraj byłem na tym samym zbiorniku co w sobotę, od rana wszystko szło jak po grudzie, spóźnienie kolegi i kilka innych takich tam niespodzianek, do tego silny wiatr skutecznie mi przeszkadzał w łowieniu, ryb ani widu ani słychu, zniknęły a na koniec jak by jeszcze było mało, tak żeby mnie już całkiem dobić, kolega siedzący obok połamał mi mój ulubiony kijek, Mikado INAZUMA ZANDER CORK, jednoskład.


_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

Prawie się ucieszyłem, że w końcu i Ty nic nie złapałeś
Tylko kijka szkoda... kolega już nie żyje, czy tylko stracił status kolegi
Ja dzisiaj próbowałem od rana i też niestety nic. Rano było spokojnie, jednak gdzieś tak od 09.30 zaczęło bujać, a po 10.00 już nie dało się podejść do brzegu.
No cóż... jutro też jest dzień

[mario_z]

[lecek]

[lecek]

[mario_z]

[wlodek]

[mario_z]

Dzisiaj byłem, jak cholera zmarzłem, ale trzy zębate złowiłem

-56
-54
-53
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

No to jeszcze dzisiaj mogą się Ciebie obawiać... później mają prawie pół roku oddechu

[pepek]

Gratki ale chyba nie zmarłeś jak to piszesz!
_________________
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość.

[mario_z]

[mario_z]