Wysłany: Nie Maj 07, 2017 12:13 pm Temat postu: Wyniki wędkarskie
Podglądnąłem na jednym z forów. Ktoś zwrócił uwagę, ze te zawody odbyły się 23 kwietnia. Nie wygląda na to by uczestnicy nastawili się na okonie.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Maj 07, 2017 12:59 pm Temat postu:
No właśnie! Zawody PZW jak zwykle odbywają się na "żywej rybie". Czyli te ryby wróciły do wody. Jak to jest w regulaminie - czy wędkarz może łowić ryby w okresie ochronnym i puszczać je do wody? Czy nawet samo łowienie jest zakazane? A może zakazem objęte jest tylko pozyskiwanie ryb do konsumpcji? Mam kolegów którzy są przekonani, ze można ryby łowić i wypuszczać pomimo okresu ochronnego.
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Pon Maj 08, 2017 6:49 pm Temat postu:
Patrzę na te wyniki i oczom nie wierzę.
Moim skromnym zdaniem zawody te wygrał Baranowski Tomasz. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
darogryf Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 10, 2003 Posty: 1008
Kraj: Polska Miejscowoć: Gryfino
Wysłany: Pon Maj 08, 2017 7:59 pm Temat postu:
Klub pomylił chyba nazwę. Powinien nazywać się "Szczupak" _________________ Wczoraj staliśmy nad przepaścią, dzisiaj zrobiliśmy krok do przodu.
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1512
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Czw Maj 11, 2017 10:09 am Temat postu:
Sprawa jest z tych dziwnych. Bo można i należy podnieś sprzeciw. Tylko gdzie odbyły się te zawody. Bo jeśli na jakimś zamkniętym łowisku (prywatnym) całkowicie,to okresy ochronne nie obowiązują. Ale jeśli na wodzie PZW podpadającej pod RAPR to jest to skandal i jawne sk--stwo. Złamanie zasad regulaminu, wprowadzenie niebezpiecznej "tradycji". Bo może to się rozszerzyć na inne łowiska i ryby chronione. Totalne brak etyki i przyzwoitości. Zasada prosta. Gdyby w czasie zawodów było określone, że do punktacji wchodzą tylko ryby, które można łowić w danym okresie, wszyscy zmuszeni byli by do przestawienia się na łowienie okoni. A tak poszli na szczupaki. I to nie jest przypadek. Na obecnej edycji Street Fishing, który rozpoczyna się w Bydgoszczy wolno zgłaszać do punktacji tylko ryby,które wolno Bo to, że się ryby wypuszcza nic nie zmienia. Nie wolno tak interpretować przepisów. Ale daleko szukać. Przyjrzyjmy się np.na facebook. Ostatnio weszła moda na fotografowanie się z niewymiarkami i rybami złowionymi w okresie ochronnym. Z głupim wytłumaczeniem, że i tak się je wypuszcza. Owszem wypuszcza, ale bezzłocznie, a nie po sesji zdjęciowej. I jeszcze, że się nie ma wpływu na to, co się zawiesi na przynęcie. Dla mnie to zwykłe pie...lenie. _________________ Lecek
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 981
Kraj: Polska Miejscowoć: Żywiec
Wysłany: Czw Maj 11, 2017 11:52 am Temat postu:
Zgadzam się w 100%. Lepsi są goście, którzy przy okoniowaniu złowią szczupaka w okresie ochronnym/tarlei go jeszcze mierzą. Ja to chyba jakiś dziwny jestem bo w swoim życiu to zrobiłem może z 5 zdjęć nad wodą.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Maj 11, 2017 1:08 pm Temat postu:
Koledzy z koła Okoń wyjaśniają że zawody odbyły się na prywatnych stawach karpiowych w ramach pomocy właścicielowi. Jakby przy okazji zamieniło się to w zawody, z czego koło obecnie się wycofuje.
Ja też w pierwszym momencie pomyślałem że to były ryby z wody PZW. Jakoś nie przyszła mi do głowy refleksja, że PZW nie ma tak rybnych wód. Po informacji Okonia doznałem spokoju. Jeszcze raz potwierdziła się nędzna rzeczywistość w całej krasie. Na wodach PZW nie ma tak żeby na zawodach wszyscy złowili po kilka szczupaków. I to jest tak jak "powinno" być, normalnie, nijako, beznadziejnie, bez fantazjowania, że jak pójdę na ryby to coś złowie. Wszystko znowu jest na swoim miejscu.
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1512
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Czw Maj 11, 2017 1:45 pm Temat postu:
Odwiedziłem kolegę, który produkuje materiał zarybieniowy w ramach realizacji operatów. Trochę mu asekurowałem przy wycieraniu jesiotrów. Zostałem ojcem chrzestnym tak kilku tysięcy wylęgu . I teraz wiem skąd ostatnimi czasy (jak zauważycie sami) tak dużo osób chwali się rzadko kiedyś, a teraz tak często łowionymi Boleniami. Jak dla nas boleni powinno być coraz więcej w rzekach, o ile będzie traktowany jako ryba sportowa, a nie na mielonki. Okazuje się, że mimo chęci jedne ryby "wychodzą" w produkcji, a inne nie. W związku z czym realizujący operaty wolą nie ryzykować i zamawiają materiał, na którym się nie przewiozą i zrealizują to co zapisali w operatach na dany rok. Produkcja szczupaka i bolenia "idzie" dobrze co roku. To też jest on dość popularny ostatnio w zarybieniach. Można niestety powiedzieć, że i sum też. _________________ Lecek
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1512
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Czw Maj 11, 2017 1:48 pm Temat postu:
samara napisał:
Koledzy z koła Okoń
Jakie szczęście, że ktoś tu ma kolegów _________________ Lecek
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1512
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Czw Maj 11, 2017 6:44 pm Temat postu:
Jeśli znacie kogoś, kto by chciał zakupić narybek siei to dać mi znać. Jest trochę rybek do sprzedaży. Teraz trochę mniej bo kilka zjadłem. Ale te duże. _________________ Lecek
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Piš Maj 12, 2017 8:16 am Temat postu:
lecek napisał:
Odwiedziłem kolegę, który produkuje materiał zarybieniowy w ramach realizacji operatów. Trochę mu asekurowałem przy wycieraniu jesiotrów. Zostałem ojcem chrzestnym tak kilku tysięcy wylęgu . I teraz wiem skąd ostatnimi czasy (jak zauważycie sami) tak dużo osób chwali się rzadko kiedyś, a teraz tak często łowionymi Boleniami. Jak dla nas boleni powinno być coraz więcej w rzekach, o ile będzie traktowany jako ryba sportowa, a nie na mielonki. Okazuje się, że mimo chęci jedne ryby "wychodzą" w produkcji, a inne nie. W związku z czym realizujący operaty wolą nie ryzykować i zamawiają materiał, na którym się nie przewiozą i zrealizują to co zapisali w operatach na dany rok. Produkcja szczupaka i bolenia "idzie" dobrze co roku. To też jest on dość popularny ostatnio w zarybieniach. Można niestety powiedzieć, że i sum też.
O jak miło coś takiego czytać, chociaż mam pewne wątpliwości. Chodzi mi o to że jak się wydaje boleń jest ryba bardzo nieodporna na sieci rybackie. Żyje w ciągłym ruchu i to w toni lub pod powierzchnią więc w siatki wpada sam z siebie bez specjalnych zabiegów rybaków. Właśnie w ten sposób wyginął na ZZ. Czyli jest to ryba zbyt sportowa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.