2017 na Bałtyku

[krzysztofCz]

Mówią, że do trzech razy sztuka, jednak w naszym przypadku wyszło, że do czterech razy sztuka. Poprzednie trzy wypłynięcia za trotką były bez sukcesów, choć raz widziałem pluskającą się srebniarę lecz nie chciała do mnie przyjść. W niedzielę jednak wypłynęliśmy choć prognozy były trochę niepewne. Najpierw tradycyjny troll między pierwszą a drugą rewką na głębości 2-5m, bez rezultatów. Po propozycji Joli by iść głębiej wyszliśmy za drugą rewkę na głębokość 5-8m no i stało się. Uderzenie... hol... i jest na pokładzie. Niestety pogarszająca się pogoda i przeraźliwie zimny wiatr zmusił nas do kończenia połowów.
Tak przy okazji okazało się, że rzeczywiście jest mój Bałtyk i Bałtyk Jjjanka Wertując przepisy dotyczące wymiarów ochronnych okazuje się, że mój Bałtyk jest od granicy z Niemcami do 18 południka... dalej jest już Jjjanka. Chodzi o wymiar troci, na wodach morskich i wewnętrznych u mnie jest 40cm a u Jjjanka 50cm.

[jjjan]

My maluchów nie łowimy, choć wielu ma miary oznaczone relatywnymi centymetrami

[krzysztofCz]

Ponoć długość się nie liczy

Kiedyś na rzekach było 50cm, później zmniejszyli do 35cm czego do dziś nie potrafię zrozumieć i... mam swój wymiar

[krzysztofCz]

Dzisiaj miało być pięknie, tak mówiły prognozy. Jednak ledwo udało się nam wypłynąć przez przybój. Liczyłem, że na głębszej wodzie będzie spokojniej. Było jednak tak, że ledwo udało się zrobić zwrot by uciec z powrotem do brzegu. Z łowienia nici, a miał do nas dołączyć jeszcze Jeden Pan Wędkarz
No cóż jutro też jest dzień

[krzysztofCz]

Prognoza pomyślna, za oknem słońce i bezwietrznie. Z samego rana wodujemy się gdyż w świeżo kupionym przez Jolę kalendarzu zaznaczone są wspaniałe brania. Tak też jest na wodzie, po krótkim trollu pierwsze brania. W końcu zakończone sukcesem w postaci kompletu srebrnych trotek. Dzień jeszcze długi więc kierujemy się na głębszą wodę za dorszem. Na początku bez wyników, jednak po pewnym czasie są brania i są dorszyki. Dalej w morzu jest chłodno, żeby nie powiedzieć zimno więc zadowoleni z wyników postanawiamy wracać. W drodze powrotnej zatrzymujemy się i dryfując doławiamy jeszcze śledzi. Piękny dzień.
Po wielogodzinnym pływaniu chce mi się po prostu siku... wyłażę z pod kołdry, idę do łazienki, jest trzecia rano... miałem sen... piękny sen. No cóż jutro też jest dzień.

[jjjan]

Dobrze, ze się obudziłeś

[Tiur]

Dobrze, że doczytałem do końca. Miałem zamiar się już pakować . Kawalarz

[wlodek]

Kamil, ja już jestem spakowany

[krzysztofCz]

Pakujcie się, pakujcie... do belon coraz bliżej.
Dzisiaj było jak w niedzielę, wypłynęliśmy by z trudem zawrócić... i to nie był sen

[lecek]

[krzysztofCz]

Przemyślę to , bo dzisiaj cały dzień trollowania i nic

[owik]

Krzysztofie, jako bierny acz wnikliwy obserwator stwierdzam jedno. Rozleniwiasz się.

[Jotes]

[owik]

Cześć Prezes.

[krzysztofCz]

[krzysztofCz]

Dzisiaj 4h trollowania, chwila dorszowania ale bez rezultatów. Na innej łódce mieli taką tyle, że wymiar i jedną 52cm miał gość brodzący z brzegu.

[krzysztofCz]

W piątek wypłynęliśmy po godzinie 7 rano. Sonda pokazywała jakby było wszędzie pełno śledzia, ale to były chyba meduzy . Pływaliśmy do popołudnia bez efektów. Troci chyba już nie ma, na śledzie nie trafiliśmy a do belony jeszcze czas... niestety.

[krzysztofCz]

Belona jest w dużych ilościach wszędzie. Jeżeli jeszcze kiedyś będzie Beloniada to chyba musi być przesunięta o tydzień później niż tradycyjnie w drugim tygodniu maja. Darek łoi dużo w Dziwnowie, ale coś tym nie chwali się ogółowi . My wczoraj wypłynęliśmy po czwartej rano, miało do czternastej być spokojnie, niestety przed ósmą już zerwał się szkwał i trzeba było uciekać.
Skończyło się tym, że pomimo osłony znowu będę musiał spawać śrubę

[jjjan]

Się wczoraj było, trochę belon nałowiło Belony były ładne, duże i grube. Pogoda dopisała, była dobra i do łowienia i do plażowania.
Był jeden minus tej wyprawy- pobudka o nieludzkiej porze

[krzysztofCz]

Cieszę się Janku, że się cieszysz

[Malgi]

A ja sobie na Propilkach łowię nie tylko belony....
Mam nadzieję, że w czerwcu będę umiała na jakieś normalne rybki zapolować.
_________________
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego...

[darogryf]

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Na weekend z Luckiem planuje łojenie organizmów morskich.
_________________
Wczoraj staliśmy nad przepaścią, dzisiaj zrobiliśmy krok do przodu.

[jjjan]

[Tiur]

Ja mam ochotę . Ale kolejne 1,5 tys. km w przeciągu tygodnia to nie a mój kręgosłup, no i urlop

[krzysztofCz]

Ja mam ochotę. Patrząc na prognozy to i na moim morzu jest nadzieja na wypłynięcie.

Janku, pamiętaj, że u mnie na Ciebie czeka Zorka z błyskiem

[jjjan]

Chcesz przypłynąć do nas morzem? Kamperem będzie szybciej

[krzysztofCz]

Na razie pływam między specjalistami ze swoimi bólami

[jjjan]

Kamil żałuj, że nie byłeś. Słońce, woda i przede wszystkim belony. Wszystko to nachalnie wdzierało się do łódek każdą burtą, rufą i dziobem
Jedyne czego brakowało, to czasu na spanie i jedzenie. Myślę, że każdy spełnił się wędkarsko, a co niektórzy nie mieli umiaru w opalaniu się
Za rok szykuj się na dwie beloniady.

[krzysztofCz]

Dzięki Wszystkim za spotkanie. Myślę, że Beloniady powinny być co tydzień przez cały maj

[dzas]

a w czym problem? mogą być...
_________________
Nasz Admin kochany - Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie - to wilki!

[Tiur]

No to teraz pojechałeś. Ja dzisiaj łódkę wrzuciłem na wodę. Przebieram nogami w miejscu planuję urlop na piątek i wyruszam za sandaczem.

[wlodek]

Kamilu, potwierdzam w całej rozciągłości! Tylu belon jeszcze nigdy się nie nałowiłem!! Pozdrówka!

[krzysztofCz]

[farti]

Pozazdrościłem wam i starałem się jak mogłem by znaleźć belony .





Poszukałem spokojniejszej zatoki.




Czas z rodziną i widoki zrekompensowały brak wyników wędkarskich .





Wodom cześć . :-)

[farti]

Kolejny dzień poszukiwania belon.




Ale wieszały się tylko takie jakieś płaskie . Coś mi mówi że chyba w tym roku nie zdążę znaleźć .

[krzysztofCz]

A gdzie Ty takie piękne klify znalazłeś

[lecek]

To poszukiwanie belon, to tylko taka przykrywka na wypadzik w piękne okoliczności przyrody. Pozazdrościć.
_________________
Lecek

[farti]

[jjjan]

Belon brak, ale innych gatunków chyba nie brakuje.

[farti]

[jjjan]

W odpowiednim czasie belony są i tam. Trudniej jest tylko znaleźć miejsce i czas. Wydaje mi się, że morskie ryby trochę inaczej polują niż słodkowodne. Są chyba bardziej gwałtowne w polowaniu na jedzenie.

[krzysztofCz]

Gdyby na moim morzu była taka cisza jak na Pogawędkach to mógłbym wodować się codziennie

[mario_z]

[krzysztofCz]

Mariusz, jak Ty piszesz takie rzeczy to już koniec świata