Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
Gribu Sporządzacz omotek


Dołšczył: Jan 18, 2007 Posty: 154
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Nie Lis 24, 2013 8:34 pm Temat postu: Boleniowy kołowrotek |
|
|
Witam.
Proszę o pomoc w doborze kołowrotka z przeznaczeniem boleniowym. Przydało by się większe przełożenie i odporność na to tempo łowienia. 2 sezon poświęciłem tej rybce i okuma epix która 3 lata przeleżała w szafie i te 2 sezony obsłużyła ma już spore luzy i wibracje co tragicznie mnie denerwuje. Proszę o opinie najlepiej o sprawdzonych modelach bo nie mam pojęcia co wybrać. |
|
 |
Gribu Sporządzacz omotek


Dołšczył: Jan 18, 2007 Posty: 154
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Wto Gru 17, 2013 7:57 pm Temat postu: |
|
|
Nikt nie ma przetestowanego pewnego sprzętu do polecenia?? |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Gru 17, 2013 8:59 pm Temat postu: |
|
|
Gribu, pytanie nr 1. ile chcesz/możesz wydać na sprzęt? Generalnie jeśli wymagasz pracy "masełko" to Shimano, Daiwa troszkę mniej ale też i made in japan ceny od tysiaka w górę. Jeśli nie wymagasz "masełka", ale chcesz sprzęt pancerny nie do zarżnięcia to Penn-y Slammery i obowiązkowo made in USA, ceny niższe już w granicach 500 znajdziesz. Przy innych firmach typu Dragon, czy Okuma to ryzyko, bo wydasz też te 300-400 i po sezonie, dwóch może być szrot.
A jak masz baaaardzo dużo pieniędzy do wydania to kup sobie van Staal-a, kołowrotek przeżyje Ciebie. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
old_rysiu Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół |
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 9:34 pm Temat postu: |
|
|
Nie zgadzam się z opinią Artura.
Mówisz 1000 zł. Taki ma wytrzymać nie dwa i trzy sezony, ale więcej. Po co?
Kupisz ABU Garcia już za 120 zł. W ten sposób będziesz miał 8 kołowrotków. Tylko po co? Wystarczy tyle ile potrzebujesz. Za rok albo dwa, będą nowe modele z nowymi myślami technicznymi i wtedy znowu kupujesz taki jak ci jest potrzebny. Tymczasem nasz Artur będzie ciągle kręcił starym już kołowrotkiem. |
|
 |
dzas Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2002 Posty: 701
Kraj: Polska Miejscowoć: Grudziądz |
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 10:02 pm Temat postu: |
|
|
Nie zgadzam się z opinią old_rysia.
Chciałbym kręcić całe życie jednym kołowrotkiem, bez awarii i dylematów, jaki mam wybrać kolejny. I mam dość głęboko w... nowinki techniczne. Jakoś przez ostatnie 25 lat nie zauważyłem jakichś rewolucyjnych zmian. Ale ja starej daty jestem, stary pryk znaczy  |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 10:14 pm Temat postu: |
|
|
Rysiu wyrosłem już z wydawania pieniędzy na kolejne tanie g. Jestem na to za biedny.
Teraz kręcę multikami. Dwa moje najstarsze Abu Ambassadeur 4601UC i 6600 są gdzieś z połowy lat 90 może koniec, kupiłem już używane i dalej praca idealna, bez szmerowa i bez luzów. Miałem Abu 5601, który był z początku lat 90-ych, idealna praca. Mam swoje własne multiki kupione jako nowe mają już po 12 lat i dalej idealna praca, ale wydałem nie małe pieniądze zwłaszcza za Ticę.
Nie zamienię ich na nic i nie sprzedam i jeszcze długo będę używał. Mam jeszcze kilka innych ze średnio wyższej półki cenowej, kupione jako używane i nowe i będą działać jeszcze lata.
Obecnie np. nowe Abu Revo STX III gen., co chwila ludziom padają bo Abu szukając lekkości w wadze młynka za bardzo osłabiła konstrukcję taka nowa technologia.
Moje prywatne zdanie, jeśli nie stać cię na wyrzucanie pieniędzy co chwila kupując szmelc, uzbieraj i kup porządną maszynę, w razie czego będzie dużo łatwiej sprzedać ze znikomą stratą, zwłaszcza jeśli kupisz używany. A te Abu za 120zł to już wolę chyba za podobne pieniądze Dragona jakiegoś, lepiej spasowany i trwalszy będzie.
Stara prawda jest jedna. Jakość zawsze kosztuje, czyli z g... złota nie ukręcisz.
Shimano np Twin Powery, 10 lat orki dla tego młynka to jest niemal nic. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Ostatnio zmieniony przez artur dnia Sro Gru 18, 2013 10:50 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
dzas Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2002 Posty: 701
Kraj: Polska Miejscowoć: Grudziądz |
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 10:22 pm Temat postu: |
|
|
Niby Artur młody i piękny jeszcze, a mądrze gada Poleję mu przy najbliższej okazji : |
|
 |
Zamki Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 10:27 pm Temat postu: |
|
|
Myślę, że najbliższa okazja będzie wykorzystana do polania przezemnie .. i myślę, że Artur nie odmówi .. a później już tylko popiół i dym ..  _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
 |
dzas Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2002 Posty: 701
Kraj: Polska Miejscowoć: Grudziądz |
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 10:28 pm Temat postu: |
|
|
SIWY DYM  |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 10:53 pm Temat postu: |
|
|
Oj kusicie, kusicie, wiecie że mam słabą wolę i nie potrafię powiedzieć NIE, zwłaszcza gdy coś dobrego się leje . Myślę że przy najbliższej okazji każdy z nas będzie polewał co kto przywiezie. Moja mikstura też już nastawiona i się "gryzie" myślę że do łasina dojrzeje, jeśli dotrwa. Chociaż powinna, 14l trunku zrobione jest.
P.s. Przy cenach kołowrotka w polskiej sieci dystrybucyjnej oscylujących wokół tysiąca lub więcej warto poszukać zagramanicą, często można znaleźć za połowę ceny. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Ostatnio zmieniony przez artur dnia Sro Gru 18, 2013 11:12 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
 |
dzas Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2002 Posty: 701
Kraj: Polska Miejscowoć: Grudziądz |
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 10:55 pm Temat postu: |
|
|
to jednak ten trzeci litr zostawię w domu : |
|
 |
dzas Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2002 Posty: 701
Kraj: Polska Miejscowoć: Grudziądz |
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 10:57 pm Temat postu: |
|
|
ale wróćmy do tematu kołowrotka na bolenie  |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Gru 18, 2013 11:01 pm Temat postu: |
|
|
dzas napisał: |
ale wróćmy do tematu kołowrotka na bolenie  |
Przy cenach kołowrotka w polskiej sieci dystrybucyjnej oscylujących wokół tysiąca zł lub więcej warto poszukać "zagramanicą", często można znaleźć za połowę ceny. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
the_animal Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Gru 19, 2013 10:15 am Temat postu: |
|
|
A może sprawdzony Ryobi Zauber, Red Arc, Czy np. Xenos Trabucco - szybkie, mocne , sprawdzone bliźniaki |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6589
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Czw Gru 19, 2013 2:42 pm Temat postu: |
|
|
Gribu a ja zaproponuje Ci Dragona a konkretnie Maximę HS Spinn FD1025i, młynek szybki i sprawdzony przez kilku moich kolegów na bolkach oraz na sandaczach.
Sam mam zamiar sobie taki zapodać między-innymi pod sandacze tylko mam dylemat czy brać FD1025i czy FD1030i, ale składam się ku trzydziestce. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
the_animal Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Gru 19, 2013 6:37 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
Gribu a ja zaproponuje Ci Dragona a konkretnie Maximę HS Spinn FD1025i, młynek szybki i sprawdzony przez kilku moich kolegów na bolkach oraz na sandaczach.
Sam mam zamiar sobie taki zapodać między-innymi pod sandacze tylko mam dylemat czy brać FD1025i czy FD1030i, ale składam się ku trzydziestce. |
To kolejny bliźniak kołowrotków, które już wymieniłem - bierz 1040 |
|
 |
ziomek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowoć: Tam gdzie Odra i Bóbr |
Wysłany: Czw Gru 19, 2013 10:33 pm Temat postu: |
|
|
the_animal napisał: |
mario_z napisał: |
Gribu a ja zaproponuje Ci Dragona a konkretnie Maximę HS Spinn FD1025i, młynek szybki i sprawdzony przez kilku moich kolegów na bolkach oraz na sandaczach.
Sam mam zamiar sobie taki zapodać między-innymi pod sandacze tylko mam dylemat czy brać FD1025i czy FD1030i, ale składam się ku trzydziestce. |
To kolejny bliźniak kołowrotków, które już wymieniłem - bierz 1040 |
W tym przedziale cenowym (ok 300zł) to rozsądny zakup pod bolka. Rozmiar 10400 jest na tyle duży, że szybko linkę nawija - a to ważne przy bolkach, ale do tego jest stosunkowo lekki jak na rozmiar 4. Zarówno przy żyłce jak i cienkiej plecionce sporo wytrzyma. Moje opinie na podstawie użytkowania spro redarc 10400. _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" " |
|
 |
kamase Młodszy podbierakowy


Dołšczył: Sep 04, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź |
Wysłany: Sob Gru 21, 2013 3:30 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
Gribu a ja zaproponuje Ci Dragona a konkretnie Maximę HS Spinn FD1025i, młynek szybki i sprawdzony przez kilku moich kolegów na bolkach oraz na sandaczach.
Sam mam zamiar sobie taki zapodać między-innymi pod sandacze tylko mam dylemat czy brać FD1025i czy FD1030i, ale składam się ku trzydziestce. |
Mario pytanie czy młynek do lżejszego poławiania też się nada ? Szczególnie okoń na kiju do 21g.
I pytanie czy lepiej nie dorzucic 100zł i zakupic Team Dragona?
Pozdrawiam,
S |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6589
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Pon Gru 23, 2013 8:28 pm Temat postu: |
|
|
kamase napisał: |
mario_z napisał: |
Gribu a ja zaproponuje Ci Dragona a konkretnie Maximę HS Spinn FD1025i, młynek szybki i sprawdzony przez kilku moich kolegów na bolkach oraz na sandaczach.
Sam mam zamiar sobie taki zapodać między-innymi pod sandacze tylko mam dylemat czy brać FD1025i czy FD1030i, ale składam się ku trzydziestce. |
Mario pytanie czy młynek do lżejszego poławiania też się nada ? Szczególnie okoń na kiju do 21g.
I pytanie czy lepiej nie dorzucic 100zł i zakupic Team Dragona?
Pozdrawiam,
S |
Spokojnie się nada. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
Gribu Sporządzacz omotek


Dołšczył: Jan 18, 2007 Posty: 154
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Piš Gru 27, 2013 6:38 pm Temat postu: |
|
|
Przedział cenowy to tak maks 350 - 400zł. Uważam że za tą cenę można kupić nowy i dobry sprzęt. Na pstrągi mam zaubera 2000 i jest jak dla mnie nie do zdarcia. Myślałem o tym samych w rozmiarze 3000 na bolenie ale nie wiem co sobą reprezentuje nowy model zaubera. Team Dragona nie kupię, miałem w ręce 2 modele i mimo że to klon zaubera to porównania z nim nie ma. Dla tego interesuje mnie sprzęt porównywalny bo ta klasa sprzętu jest dla mnie w zupełności wystarczająca. |
|
 |
kamase Młodszy podbierakowy


Dołšczył: Sep 04, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 6:38 pm Temat postu: |
|
|
Zgodzę się z postem wyżej. Dziś miałem okazję trzymać i team Dragon i Zaubera... Zauber na mega plus dlatego też zasilił mój sprzęt. Sam sprzedawca potwierdził, że sprzęt nie do zdarcia.
Pozdrawiam
S |
|
 |
Gribu Sporządzacz omotek


Dołšczył: Jan 18, 2007 Posty: 154
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Piš Sty 31, 2014 8:15 pm Temat postu: |
|
|
A macie w użyciu kołowrotki daiwy lub shimano ale za ceny porównywalne z zauberem? Pytanie czy wytrzymają, tym bardziej że niektóre kołowrotki daiwy mają przełożenie powyżej 6:1 co na pewno się przyda przy szybkim prowadzeniu przynęt. |
|
 |
kamase Młodszy podbierakowy


Dołšczył: Sep 04, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź |
Wysłany: Piš Sty 31, 2014 8:30 pm Temat postu: |
|
|
Porównywałem Zaubera z Shimano Exage. Różnica w cenie 60zł...ALE!! Shimano tańszy i nie warto w tym przypadku oszczędzać.
Nie miałem możliwości pokręcić Shimano GT. Może ktoś coś w tym temacie dopisze. Na pewno ode mnie Zauber w tym koszyku cenowym.
Pozdrawiam,
S
PS
Z Daiwa nie miałem nic do czynienia. |
|
 |
sacha Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa |
Wysłany: Piš Sty 31, 2014 11:31 pm Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
Jeśli nie wymagasz "masełka", ale chcesz sprzęt pancerny nie do zarżnięcia to Penn-y Slammery i obowiązkowo made in USA |
Z tych to tylko używki bo nówki sztuki "made in USA" nie ma od 2010 albo 11 jak weszli w Pure Fishing. Szukałem od lipca 2013 w : USA, Kanada, Australia, Anglia - brak na rynku. Ale "made in China" się trafiają (kupiłem na Ursynowie Slammera za 350 ale na Powsińskiej w promocji są za jedyne 420 plz i sprzedawca twierdził że taniej się nie da )
A trafiają się bo Pure Fishing zrezygnował z produkcji Slammera i robi udoskonalonego Spinfishera. (a robię w tych samych fabrykach co krajowe firmy). |
|
 |
Gribu Sporządzacz omotek


Dołšczył: Jan 18, 2007 Posty: 154
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Czw Lut 27, 2014 8:03 pm Temat postu: |
|
|
Trafił mi się okazyjnie kołowrotek cormorana, nigdy nie miałem sprzętu tej firmy, pozostaje przetestować i sprawdzić ile wytrzyma. |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Mar 02, 2014 2:35 pm Temat postu: |
|
|
Penny Slammery z pewnego źródła
Używany
Nowy _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Mar 02, 2014 3:31 pm Temat postu: |
|
|
Gribu napisał: |
Trafił mi się okazyjnie kołowrotek cormorana, nigdy nie miałem sprzętu tej firmy, pozostaje przetestować i sprawdzić ile wytrzyma. |
Zrezygnowałem z kormoranów w tym sense, że zakładam je do gruntówek, ale nie do spiningu. bardzo mnie denerwuje jeżeli kręcąc kołowrotkiem czuję prace jego trybików, jakby takie terkotanie na korbce. Jak tu wyczuć tyknięcie ryby jeżeli kołowrotek sam ciągle tyka. Do ściągania spławika się nadaje i rybę też wyholuje. Mam kilka modeli i wszystkie to mają.
Terkotane pozdrowionka 8)
Samara |
|
 |
|