Boleń dojrzewa płciowo w wieku 4 – 5 lat. Wyciera się przy temp. wody 5 – 7 st. C (kwiecień, maj). Ikrę składa na żwirowym dnie w ilości 9 – 480 tys. jaj. Inkubacja trwa 10 – 17 dni.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 476 Zalogowani 0 Wszyscy 476
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 10:54 pm Temat postu: chwytak na ... szczupaka
witam, zapewne wielu z Was w przeszłości podbierając podbierakiem szczupaka złapanego na woblera miało problem z wypięciem woblera z siatki. Ja ostatnio po półgodzinnej walce i próbach wypięcia kotwic od salmo slidera 12 poddałem się i je ... wyciąłem, robiąc dziury w podbieraku.
Postanowiłem że kupię dodatkowo chwytak.
Jeżeli ktoś ma takowe urządzenie to dajcie znać co się sprawdza a co nie . POZDRAWIAM.
Ostatnio zmieniony przez grzegorz_0108 dnia Piš Cze 14, 2013 12:45 pm, w całości zmieniany 1 raz
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Cze 14, 2013 6:41 am Temat postu:
Jasne, że miałem takie problemy, ale nigdy nie wpadłbym na tak szalony pomysł, żeby pociąć podbierak. Ja wolałem połamać kotwice - czyż nie taniej jest wymienić je na nowe? Podbierak w każdej chwili może być znów potrzebny.
Podbieram jedynie szczupaki 70+. Sikutom daję się wychlapać w wodzie. Ta ryba mnie nie rajcuje... :roll:
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Piš Cze 14, 2013 8:19 am Temat postu:
Grzegorzu a ja zmieniłem podbierak na taki z siatką z żyłki, i skończyły się problemy z wyczepianiem kotwic z siatki podbieraka _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
gucio2020 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 17, 2005 Posty: 543
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Piš Cze 14, 2013 12:22 pm Temat postu:
A ja nigdy nie zabieram na drapieżniki podbieraka. Każdą rybę ląduję ręką. Małego szkraba podniesiesz na kiju, średnika spokojnie wylądujesz ręką a półtorametrowego suma i tak nie zmieścisz w podbieraku wiec uważam podbierak za zbędny balast. : _________________ ...::: Gutek :::...
grzegorz_0108 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 14, 2005 Posty: 292
Kraj: Polska Miejscowoć: WARSZAWA
Wysłany: Piš Cze 14, 2013 12:37 pm Temat postu:
Ja również już zmieniłem podbierak na żyłkowy i cały metalowy (a planowałem to od dawna i powód się znalazł).
Ale jeszcze potrzebuję kupić chwytak - i dlatego szukam informacji od tych co je posiadają.
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6590
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Piš Cze 14, 2013 1:42 pm Temat postu:
Grzegorzu ja mam zwykły Barkleya , ale bardzo rzadko go używam, może dlatego ze nie mam do niego przekonania a gdy już muszę go użyć jakoś nie mogę wybłagać by szczupak czy sandacz otworzył paszczę, normalnie się mnie nie słuchają. :roll: _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat
Wysłany: Piš Cze 14, 2013 4:04 pm Temat postu:
Jeśli już musisz podbierać jakimś narzędziem niech biedzie ono przystosowane do tego celu .
Chwytak oczywiście jest skutecznym narzędziem, ale czasami jest również narzędziem tortury.
Mam takie narzędzie jeszcze w ułomnej wersji (bez obrotowej głowicy) wożę je bardziej z przyzwyczajenia niż chęci użycia.
Chociaż nie zdarza się to za każdym razem jednak zdarzyło mi się.
Chwytak bardzo skutecznie perforuje szczękę szczupaka i nie tylko. Poza tym, (co dużo gorzej) łatwo przerwać rybie kręgosłup, jeśli bardzo nie chce wyjść z wody.
Kiedy chcesz uwolnić rybę nie stosuj chwytaka. Zrób tak jak postępuje Jarek (Jotes) :.
Jeżeli chcesz rybę zabrać…uśmierć ją w wodzie. Nie będzie musiała dodatkowo cierpieć.
Gorąco jednak namawiam do możliwie częstego uwalniania ryb .
A do Tych celów doskonale urządzenie przedstawił Zippo w swoim "Niecodzienniku" .
Obejrzyj jego film z otwarcia sezonu drapieżników.
Pozdrawiam .
Darek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 24, 2003 Posty: 822
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie-Zdrój
Wysłany: Piš Cze 14, 2013 9:47 pm Temat postu:
Chwytaki generalnie są OK , trzeba tylko odpowiednio ich używać , generalną zasadą jest jak wspomniał Robert obrotowa głowica i nie podnoszenie ryby tylko chwytakiem .
Mario , też mam takiego Berkleya i niestety przy dużych i dynamicznie walczących rybach potrafi uszkodzić rybi pysk , brak obrotowej głowicy przy podbieraniu w szczególności większych szczupaków go dyskwalifikuje .
Rybki do chwytaków generalnie otwierają chętnie pyski , tylko że w naszych polskich warunkach po jednym wymęczonym przez cały dzień szczupaczku rączka przy podbieraniu trochę drży na chwytaku _________________ Marillion&Fish
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.