Górny wymiar ochronny szczupaka w Toruniu :)

[SIARA82]

Od nowego sezonu w okręgu Toruń, wprowadza się górny wymiar ochronny szczupaka.Wynosił on będzie 85cm.Ciekawe czy to się sprawdzi

[sacha]

[the_animal]

[SIARA82]

[kot_bury]

[cezorator]

Troszkę mnie dziwi, że wymiar górny szczupaka obowiązuje na wszystkich wodach okręgu. Ciekawe jaki ma sens taka regulacja na małych pstrągowych strugach.

[Artgur]

Prawidłowo choć mogliby dać wszędzie 75 cm. Szczupak to szczupak i chciałbym żeby mój synek też mógł go połowić za parę lat. Pozdrawiam

[sacha]

[grubyzwierz]

Popieram.
_________________
http://www.grubyzwierz.pl

[gismo]

W wielkopolskim bez sensu byłby taki wymiar ochronny Tak Całe życie trzeba by przeznaczyć na poszukiwanie szczupłego 75cm
_________________
Konkrety pod wami ryją.

[piter1000]

Ogólnie to nie głupi pomysł..z myślą o wędkarzach w końcu to oni są zmora tych co wymyślają te przepisy i wymiary coraz większe ..a kłusole maja to gdzieś ..my wędkarze trzymamy się rożnych nakazów przepisów itd itd ...Czesiek znany kłosownik pomyśli tak...80 cm ..mniejszego wędkarz wypuści to znaczy będzie więcej dla mnie..heh. Zawsze twierdziłem ze UCZCIWY LEDWO ŻYWY..Pzw i tym podobne związki to idiotyzm i bat na wędkarzy dla kłusoli pole do popisu!!!!!
_________________
Wędkarstwo to dwa robaki na dwóch końcach tej samej wędki

[tomek78]

piter czy ty naprawdę myslisz że wszystkie puste wody są efektem kłusownictwa :roll: czy jesteś po prostu naiwny.Wystarczy kilkunastu etycznych cezoratorów którzy biorą wszystko zgodnie z regulaminem i po roku jest wszystko wybite.Zresztą szkoda mojego pisania Siara ci to wytłumaczy za kilka lat jak sam sobie wybije ryby w łowisku.

[mario_z]

[Tiur]

[mario_z]

[ziomek]

Bez sensu. Kolejny martwy przepis. Jesiotry też mamy pod ochroną. Szczupaków 85+ jest u nas (w Polsce) stosunkowo niewiele. U nas chroni się to co już prawie wymarło lub wymarło.

Jeśli taka ryba wpadnie w ręce kogoś chętnego rybiego mięsa - przepis nie powstrzyma go przed zabraniem ryby. A takich, niestety, nad wodami najwięcej.

Jeśli wpadnie w ręce jakiegoś... "nawiedzonego nokillowca" : , to i tak zostanie wypuszczona.
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[Darek]

Jednak mimo wszystko wprowadzenie górnego wymiaru to byłby świetny pomysł .
_________________
Marillion&Fish

[cezorator]

[grubyzwierz]

Nic się nie zmieni na lepsze dopóty, dopóki wędkarze jeżdżą po ryby, a nie na ryby a wody nie zaczną być lepiej pilnowane.
_________________
http://www.grubyzwierz.pl

[Monk]

"Kotowi" też przecież trzeba dać! Niestety... :roll:

[the_animal]

[Monk]

Znam tereny, gdzie Warta, Noteć i Odra od zawsze dosyłały ogrom ryby. Dzisiaj już nie jest tak słodko, ale to "kotowi" pochodzi właśnie z tamtych okolic. Oczywiście poparte było jeszcze stwierdzeniem, że kieeeeeedyś to tu była ryba, a dzisiaj wszystko zniszczą - "ONI" oczywiście. A to że we wsi mają więcej sieci niż włosów na głowie, to już pryszcz! To że burmistrz, organizując "Święto ryby"zakupuje ją... w pobliskich Niemczech też nie razi.
Tacy niestety jesteśmy w "swej masie" i tego szybko się nie zmieni. Dlatego każdy myślący jest na wagę złota, bo daje nadzieję, że jego "zboczenie" za ileśtam lat przełoży sięna kilku innych - "wariatów" rzecz jasna. ;)

[Majus]

Wędkarzy to chyba jest niewiele więcej niż kieeedyś, Pomimo różnych oskarżeń o mięsiarstwo to branie ryby znad wody jest wśród wędkarzy coraz rzadsze, zanieczyszczenia też mniejsze niż za komuny.
To ja się pytam gdzie te ryby ??

[Monk]

Nie wierzę w to "mniejsze zabieranie". Faktem jest, że "świadome wędkarstwo" staje się coraz popularniejsze i... w dobrym tonie, ale takich etyków nie znajdzie się zbyt wielu z dala od miast - że się tak wyrażę. ;)
Nie sądzę, aby kiedyś była taka ilość "odłowów kontrolowanych". Może cieszyć, że przynajmniej u mnie, pojawiają się wydzielone tarliska, zamknięte dla wędkarzy w stosownym czasie. Ale razi, że w ich sąsiedztwie... stoją sieci rybackie - "amatorskie" i legalnych brygad. :?

[sigi]

Animal... i u nas jest podobnie.
Kotowi... tesciowej... znajomemu.... sąsiadowi.... nie w tym rzecz.
Wystarczy by ktoś pomyślał czy starczy jego synowi czy wnukowi...
Ryby są po to jak i inna zwierzyna czy leśna czy hodowlana by jeść.. zastanowić się tylko trzeba co zostawimy tym co przyjdą po nas.
_________________
Oby do jutra......

[the_animal]

[Majus]

[dzepetto]

[zabrze]

[sigi]

Bercik...toż PZW to MY
_________________
Oby do jutra......

[grubyzwierz]

a ja to znam takiego kota, co tylko sandacza i suma przełknie...
_________________
http://www.grubyzwierz.pl

[Majus]

[Mord_89]

Taki przepis prawdopodobnie nic nie wniesie.... Liczba kontroli się nie zmieni, więc kłusole będą robić to co dawniej. Wydaję mi się, że większość etycznych wędkarzy, przestrzegających regulamin sama zdała sobie sprawę z sytuacji na naszych wodach i już wypuszcza duże ryby. A jeśli nie, to liczba łowiących niezgodnie z regulaminem może się zwiększyć, ponieważ ludzie którzy raz na 5 lat trafią dużą rybę (większą niż górny wymiar ochronny) prawdopodobnie nie będą mogli się powstrzymać przed zabraniem jej z łowiska.
Bardzo dużym problemem w Polsce są miejscowi "wędkarze", tacy mieszkający w bezpośredniej okolicy wody, na której łowią. Oczywiście nie wszyscy, ale duża część z nim nie zna regulaminów, lub całkowicie nie zaprząta sobie nim głowy. Bierze wszystko i zawsze. Jest to dużo większa grupa ludzi niż np. tacy kłusownicy zastawiający sieci.
Żadne przepisy nic nie zmienią jeśli liczba kontroli nad wodą nie wzrośnie....

[sigi]

Co nadal nie zmienia faktu, ze PZW to my.
_________________
Oby do jutra......

[dzepetto]

[sigi]

PZW niezmienne od moich czasów szkolnych.
Nawet dalej generał (emerytowany) tego pilnuje :
_________________
Oby do jutra......

[Majus]

[sigi]

Przekonałeś mnie tym cytatem

Od teraz bede pisał " ONI"
_________________
Oby do jutra......

[Majus]

[dzepetto]

[sigi]

Właśnie...co ma?

Nadal uważam, ze w PZW od tego czasu sie nic nie zmieniło.

Nadal nie zarabia kasy( jako PZW), zarabiają niektórzy "społecznicy".
_________________
Oby do jutra......

[dzepetto]

[sigi]

[ziomek]

Najlepszym lekarstwem na poprawę stanu populacji byłby... CAŁKOWITY zakaz łowienia np. przez 1 rok na danym odcinku, zbiorniku. Utopia .

Choć nie do końca : Otóż w naszej okolicy podobny "zakaz" został wprowadzony przez... Matkę Naturę. Wysoki stan wody na Odrze przez cały rok, praktycznie uniemożliwił wędkowanie (i skutecznie utrudnił kłusowanie). Efekty już dało się zauważyć. Do tego wczesna i sroga zima nie pozwoliła kłusolom rozwinąć skrzydeł w czasie grupowania się ryb. Powódź, która przyjdzie wiosną (a podejrzewam, że podleje bardzo ostro :? ), pozwoli na obfite tarło, a że woda nie spadnie za szybko i znowu utrudni dostęp do wody-może być powtórka z tego roku. I mimo, że ciężko będzie znowu powędkować, to cieszę się bardzo, że "moja" rzeka broni się sama przed nami.

Grubyzwierzu - wypraszam sobie : Suma już nie pamiętam, kiedy jadłem, a Ty?

Wracając do tematu. Górne wymiary nie mają u nas racji bytu, bo nie mieszkamy w cywilizowanym kraju. Polacy, w genach, z komuny, wynieśli kombinowanie. Zawsze potrzebne były zapasy na "czarną godzinę". I dlatego trzeba Polaków trzymać krótko, za mordę. Ale tych skutecznie trzymających też za mało. I ciężko będzie to zmienić. Czy kolejne pokolenia wprowadzą zmiany - nie mam pojęcia.
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[Salmo_Salar]

[grubyzwierz]

[zabrze]

[the_animal]

[zabrze]

[ziomek]