BRANIA SZCZUPAKÓW

[wolfram]

Wędkując na niewielkich akwenach (niedochodzących do hektara), bo do takich mam dostęp, obserwuję od wielu lat niesamowitą wręcz ostrożność szczupaków. To, że jest ich tu dużo i niemałych można zaobserwować podczas tarła, natomiast co do samych brań, których nie bardzo można nazwać "pobiciami" sprawa wygląda następująco:
1) spining - delikatne puknięcia, prostowanie szczytówki lub tylko zmiana kierunku prowadzone żyłki (to wprzypadku mikroprzynęt, większymi najczęściej zębole się nie interesują)
2) żywiec;
-spławik (nie z tych starych 'bomb", taki żeby tylko żywca utrzymał) - delikatne przytopienia, dźwignięcia (trudno rozpoznać czy to żywiec czy drapieżca), sekudowe gwałtowne zanurzenia po których kotwiczka lub hak są puste, lub zatrzymanie się spławika po którym też po żywcu śladu nie zostaje, albo ślady zębów na nim;
-grunt (łezka przelotowa, żyłka na gumce, kołowrotek otwarty) - zmiana kierynku naptej żyłki, bez uwolnienia z gumki, po chwili szczupak jest już daleko z boku pod brzegiem, ale nie sposób go zaciąć, bo między łezką na dnie, która ciągnie już tonę zielska a końcem zestawu jest zbyt wielki kont......., gwałtowne poluzowanie żyłki (po zamknięciu kołowrotka i wybraniu luzu, przynęty, a tym bardziej szczupaka już nie ma!).
W związku z powyższym mam pytanie, czy ktoś z Was spotkał sie z podobną ostrożnością szczupaków, które moim zdaniem bardziej pasują do zachowań sandacza ? Dodam, że na moich łowiskach sandacz nie występuje.

[Obywatel]

Spotkałem się z podobną ostrożnością. Dotyczy to małych akwenów, właściwie starorzeczy. Uważam, że w moim przypadku wynika to z przełowienie, z przebłyszczenia, z przegumienia łowiska. Lekarstwem na to była miniaturyzacja przynęt, zarówno jeżeli chodzi o żywca jak i o przynęty sztuczne.

[wolfram]

[Bartek80]

Może spróbuj pokombinowac z przyponem. Zamiast stalki czy wolframu użyj fluorocarbonu. Zestaw z pojedyńczym hakiem (bez żadnych agrafek) założony przy pomocy metalowej tulejki bezpośrednio na fluorocarbonie, powinien zmiejszyc opory szczupaków. Nie bój się o przegryzienia, dobry fluorocarbon (zmieniany przy widocznych nacienciach) w 95% przypadków pozwoli na wyholowanie szczupaka. Ja w żywcówce używam fluorocarbonu od 3 lat i na dobrą sprawę przypominam sobie stratę tylko jednego szczupaka z powodu przecięcia przyponu.
_________________
Aquila non capit muscas!

[wolfram]

[Milan]

Osobiście ruszyłbym się nad wodę z jeszcze większym kalibrem przynęt. Woblery 12-15 cm w jaskrawych kolorach, podobnie z gumami ale kolorystyka już dowolna. Co do prowadzenia to bardzo powoli z licznymi przerwami a waga główek przy gumach jak najmniejsza, tyle tylko żeby w miarę komfortowo czuć opad. Pozdrawiam.
_________________
Bieroo Paniee???

[mario_z]

[wolfram]

[mario_z]

[Bartek80]