Giez

[Tomson126p]

Witam,
po komarach na mojej zaporówce przyszła pora na plagę gzów. Specyfiki na komary w ogóle nie działają, aromat do ciasta to samo. Jeśli macie jakiś dobry sposób na gzy to proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam.

[Kamil_M]

Ostatnio miałem to samo na pstrągowej rzeczce, w sumie niedaleko Kielc. To jest 100 razy gorsze od komarów, wszystko mnie swędziało przez 2 następne dni. Podobno najbardziej aktywne są przed burzą, więc takiego czasu lepiej unikać. Wtedy gdy byłem, właśnie bokiem przechodziła burza.

[Tomson126p]

Łowię na Cedzynie pod Kielcami i nie da się wytrzymac. Próbowałem już offa, brosa, aromatów do pieczenia ciast itd. Najlepsze w tym wszystim jest to, że gzy atakują poszczególne osoby. Na trzech wędkarzy nad wodą problem miałem tylko ja. Czy pot może miec tu jakieś znaczenie?

[DARIOPS]

A z witaminą B próbowałeś? Na komary podobno skuteczna i to właśnie dzięki zapachowi jaki powstaje przy jej wydalaniu z organizmu przez skórę.
_________________

Czasami się udaje,czasami...

[koza11]

Witka.
Te dziadostwo unika słońca, uaktywnia się rano i wieczorem. Pocenie przywabia te robactwo, na dniach był wylot młodych, dlatego chmary tego są wszędzie
1.Na głowę kapelusz z moskitierą.
2.Na ciało specyfiki zawierające DEET.
3.Jeżeli dojdzie do pokąsania stosować wszelkie preparaty po ukąszeniach - różne żele chłodzące. Jeżeli macie dojście do lekarza/farmaceuty polecam maść hydrocortiozon - jest najlepsza, niestety na receptę. Każde drapanie bąbla powoduje obrzęk, może to trwać nawet tydzień.
Te ślepaki - taka nazwa u mnie, powodowały paniczny strach u bydła na pastwisku, pamiętam za dzieciaka, jak przepędzałem stado wzdłuż alejki olszyn, krówska galopowały niczym rącze ogiery - jak najszybciej chciały uciec ze strefy zagrożenia.

[Milan]

[Tomson126p]

Kupiłem na allegro środek Repel i już się tym dziadostwem nie przejmuję. Cena nie jest zachęcająca bo z przesyłką wychodzi około 50 zł, ale działa na prawdę świetnie.