"12 ręcznie wiązanych much za dolara" - tej treści ogłoszenie ukazało się w jednej z gazet ("Casper") w Woyoming, w 1961 roku. Jego autorem był Dick Cabela. Dziś Cabela's jest największą firmą wysyłkową sprzętu wędkarskiego.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 504 Zalogowani 0 Wszyscy 504
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 11:34 am Temat postu: Odmulacze
Pogrzebałem trochę w necie i pomimo zainteresowania odmulaczem, który polecał Mario_z, zwróciłem uwagę na TAKI wynalazek. Czy ktoś może go używał? Zastanawiam się, czy grzebanie w żwirze nie spowoduje jego zapychania. Proponowany przez Marysia wydaje się pod tym względem "bezpieczniejszy", ale jak go nie znajdę... ;)
Mario - czy ten Twój pracuje w obiegu zamkniętym akwarium, czy też wodę należy zlewać do wiadra?
ROY Skrobacz pospolity
Dołšczył: Nov 03, 2005 Posty: 35
Kraj: Polska Miejscowoć: Praga nad Wisłą
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 1:41 pm Temat postu:
Jako "odmulacze" polecam kiryski i... mułojady. Pierwsze buszują przy dnie jak prosiaczki, te drugie ukrywają się za dnia w podłożu. Kiryski lubią stadne życie _________________ Życie kabaretem jest
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 2:19 pm Temat postu:
Mam te potworki, ale od czasu do czasu należy im "pomóc". ;)
Adams92 Sporządzacz omotek
Dołšczył: Dec 05, 2009 Posty: 159
Kraj: Polska Miejscowoć: Wałdowo Król./ Bydgoszcz
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 6:34 pm Temat postu:
A może taki odmulacz :
Końcówka butelki po wodzie Żywiec (niegazowana - ta prostokątna) od strony nakrętki i w szyjkę wciśnięty wężyk Żadnej filozofii, prawe żadne koszty
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 7:32 pm Temat postu:
W sumie to, co piszesz - czyli metodą Adama Słodowego - da ten sam efekt, a Żywiec żwiru nie ruszy. ;)
Ostatnio zmieniony przez Monk dnia Pon Gru 14, 2009 7:45 pm, w całości zmieniany 1 raz
Adams92 Sporządzacz omotek
Dołšczył: Dec 05, 2009 Posty: 159
Kraj: Polska Miejscowoć: Wałdowo Król./ Bydgoszcz
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 7:41 pm Temat postu:
Przetestowane - działa, wciąga tylko nieczystości, żwir opada.
Mario - czy ten Twój pracuje w obiegu zamkniętym akwarium, czy też wodę należy zlewać do wiadra?
Niestety wodę zlewamy do wiadra, ale i tak musisz podmieniać część wody w zbiorniku więc nie widzę problemu jak co dwa/trzy miesiące spuścisz 30/40litrów razem z mułkiem.
Maćku jeśli chodzi o odmulacz bateryjny to powiem Ci ze jest bardzo podobny do swoich praprzodków tylko tamte działały na powietrze, wszystko było tak samo ale napędem zamiast baterii było powietrze z brzęczyka, to taka dawna przedpotopowa pompka membranowa, owszem wciągała sporo syfu, ale nie wszystek i szybko się zapychała a po za tym była bardzo nieszczelna, materiałowy pojemniczek nie zatrzymywał najdrobniejszych syfków, tak więc w akwarium woda była mocno zmącona. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
DARIOPS Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2006 Posty: 411
Kraj: Polska Miejscowoć: PIEKARY ŚL.
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 8:27 pm Temat postu:
Adams92 napisał:
Przetestowane - działa, wciąga tylko nieczystości, żwir opada.
Dokładnie tak jak piszesz. Mam dwa modele. Jeden z Żywca na wąż 3/4" i drugi z 0,5 L butelki za pomocą reduktora połączony do 1/2" węża.
Na obrzeżach wyciąłem nożyczkami małe trójkąciki. Powoduje to lepsze zasysanie i odmulacz nie zasysa się tak żwirkiem i ciągnie muł z większej powierzchni. Aby nie zasysało żwirku zostawia się dłuższą butelkę. Ma to wpyłw na jakość odsysania, więc trzeba sobie znaleźć odpowiednią długość odmulacza, dostsowaną do gramatury podłoża i własnych preferencji.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 9:04 pm Temat postu:
Zastosowałem patent "na Żywca", ale dałem butelkę po napoju z "gwizdkiem" i wąż 1/2. Nie będę pisał co leciało, bo od razu miałbym bana! Wodę filtrowałem przez gazę i wracała do akwarium.
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6589
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 9:06 pm Temat postu:
Monk napisał:
.... Nie będę pisał co leciało, bo od razu miałbym bana!
Ach te welonki, zasrańce jedne.
_________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
welski Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 04, 2004 Posty: 703
Kraj: Polska Miejscowoć: gdansk
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 9:35 am Temat postu:
Są do kupienia takie"kratownice"/plastik z dziurkami ,ala durszlak/
Montaż okolo 1 cm na dnem ,na to żwirek i fenito.
Teraz filtr,przerabialem rożne różniste i najbardziej wydajne i proste to rułka jest tak zamonowana,że jeden koniec na dnie,pod tą "kratownicą"/wyciąć ząbki/natomiast drugi ,jako wylewka.
W zależności od wielkości szkla pojemnik plastikowy z otworamy w dnie zamontowany,jak najwyzej nad lustrem wody.w pojemniku gąbka i druga warstwa wata,która co jakiś czas wymieniasz a gąbke myjesz ,jak juz ktoś pisal w wodzie w akwarium .
Wygląda to tak.filtr z gabka w srodku plastikowej obudowy,demontujesz i niema, do otworu w obuwie pompki dopasowywujesz rułke i montujesz jw.na wulew z pomki wężyk i do filtra.
Dlaczego tak
Woda jest "wyciagana "przez pompkę z samego dna
Łatwość dojścia do fitra o każdej porze dnia i nocy też
Można rułkę zaslonic roślinamy i niewidać.
Im wyżej pojemnik nad lustrem ,tym woda spadywuje z wiekszej odleglości ,bardziej się napowietrza i tym samym nie ma potrzeby napowietrzacza, nie mowiąc o motorowkach jak na Zegrzynskim.
Jedyny plus ujemny, niektore rośliny nie można sadzić bezpośrednio przy rułce,bo nie lubią jakiegokolwiek przeplywu.ale to ,......
Jeżeli masz dojście do Fimy od Wodociągów,to maja tam taki naturalny ladny żwirek-miodzio ,doslownie/kolor /i w przenośni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.