Nasz piękny DZIWNY kraj:)

[Milan]

Przez przypadek natknąłem się na necie na informację o pewnym atrakcyjnym łowisku. Zwykle narzekamy na brak ryb w naszej wodzie jednak tym razem jest zupełnie inaczej to duża ilość ryb powoduje, że ludzie odpuszczają sobie wodę. Po co marzymy w ogóle o rybnych wodach??? PZW wie co robi, gdyby wody były zbyt rybne mogłoby stracić wielu członków.

W dziwnym kraju przyszło mi żyć...

Klik
_________________
Bieroo Paniee???

[wykrzyknik]

Milan nie rozumiem zdziwienia. Ludzie piszą nie o tym ,że przeszkadza im nadmiar ryb tylko podejście wędkarzy...
Cóz mięsiarstwo jest wszędzie...
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[Milan]

Odwołałem się dokładnie do ,,Nie za bardzo lubię zbiorniki -przechowalnie ryb .Bo tak tam jest i będzie,ryb w bród i to całkiem,całkiem ładnych lecz brak dreszczyka emocji.Będą brały czy nie,a tam mając dobrą zanęte można polowić zawsze i do bólu."

Oraz ,,ps.nad wodą na tym zbiorniku raczej się nie zobaczymy,obieramy z małżonką w tym roku kierunek Wilcza Wola oraz okolice Jasła i tamtejsze zbiorniki''

Nie wiem jak jest na zbiornikach pod Jasłem ale na Wilczej Woli proceder zwany mięsiarstwem bądź też kłusownictwem jest na dużo wyższym poziomie, bo tam jest najzwyczajniej mniej kontroli a syf na brzegach chyba dużo większy. Także... ów wędkarz chyba po prostu lubi patrzyć w spławik.
_________________
Bieroo Paniee???

[Rumun]

Sprawa jest złożona. Osobiście przewiduję przyszłość wędkarstwa, niestety, tylko w wodach będących w prywatnych rękach.
Wody gdzie brak jest jednoosobowego zarządcy, jest to jakieś Stowarzyszenie, bądź akwen PZW, często stają się centralą rybną i po krótkim czasie, w najlepszym wypadku, kończą jako kąpielisko bo żaden z członków juz nie będzie chciał tam zaglądać i opłacać składek po wyeksplaatowniu zasobów. Przeciwny również jestem tzw. łowiskom czysto komercyjnym, gdzie ryby jest więcej jak wody, a ich ideą jest w sensie stricto sprzedarz ryby, bo wędkarstwem trudno to nazwać.
Z wypowiedzi mojej wynika umiar i mądrość w działaniu przy organizacji łowisk.
_________________
Gdzie Diabeł nie może......, tam Rumuna pośle;)

[Kamil_M]

Ten zalew jest wodą PZW i nie jest to wykopany staw 20x20 m gdzie ryby są wszędzie. Jest to dość duży zbiornik zaporowy o dość urozmaiconej linii brzegowej (no może poza wybetonowanym kawałkiem od strony zapory), porośnięty roślinnością wodną. Według mnie nie jest to typowa przechowalnia ryb, łowiąc tam nie czułem się jakbym łowił w jakimś stawie. Jest to łowisko specjalne dostępne po dodatkowej opłacie, na którym regulamin jest zdecydowanie bardziej zaostrzony w stosunku do RAPR-u PZW.
Szczerze mówiąc mnie się podobało łowienie tam, chociaż byłem tylko raz, bodajże 2 lata temu. Na DS-y złowiłem trochę ponad 20 ładnych karasi srebrzystych i sporą płoć.
Nie wiem czemu ludzie tak narzekają. Jedyne, co mnie denerwowało to duża ilość wędkarzy, dlatego poszedłem w bardziej niedostępne rejony zbiornika.
Chociaż ostatnio słyszałem o tym, że coraz częściej zdarza się zamykanie zbiornika na kilka dni bez wcześniejszych informacji, chociażby w internecie z powodu zawodów karpiowych.

[Milan]

Kami od tego roku nie ma dopłaty na Szymanowice i ludzi jest tam pełno. Miałem tam jeździć na metrowe szczupaki ale na razie jestem przerażony ilością wędkarzy oblegających brzegi. Może na jesieni coś się poprawi i znajdzie się trochę miejsca pomiędzy żywczarzami dla zabłąkanego spiningisty. Pewne jest jedno, woda jest warta odwiedzin. Co powiedzie na temat wody gdzie przez 3 dni (piatek-niedziela) pada 11 metrowych szczupaków??? Był taki weekend w zeszłym roku.

Zreszta zobaczcie sami tą wodę i ryby.Szymanowice
_________________
Bieroo Paniee???

[Kamil_M]

Ano rzeczywiście nie ma dopłaty. Nawet nie wiedziałem. To teraz skończy się rybność tej wody. :?
O szczupakach słyszałem już jesienią, pewnie też niedługo takich okazów się tam nie będzie już łowić.