Tylko nie to !! Lepiej w kamieniołomach tłuc kamienie niż cudze dzieci uczyć jak to mawiała moja nauczycielka polskiego. _________________ Irek
------------------------------------------------
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.
wykrzyknik Łowca Lipienia
Dołšczył: Sep 17, 2003 Posty: 795
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 6:28 am Temat postu:
sacha napisał:
Czez napisał:
Jutro jadę z Fishmaniakiem - Wisła - cel podstawowy : szczupak na mojej "tajnej miejscówce", zostajemy do nocki. Jesteśmy umówieni :?: Poważnie się pytam.
Kolejny wypad - czwartek. Pewnie będzie Pszemo. Jedziesz?
A nie wybieracie się gdzieś na jakieś jawne miejsce?
I co?co dwa dni jesteście na rybach? :roll: Sodomia i Gomoria :
Ja jestem co dziennie :-) Raz na godzinę raz na kilka, bywa że i na całą noc :-) _________________ www.wykrzyknik.iportfolio.pl
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2549
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 2:24 pm Temat postu:
SSG napisał:
krzysztofCz napisał:
wykrzyknik napisał:
O wyprawach, ciekawych przygodach... Trzeba tylko chcieć...
I wyprawy i przygody wędkarskie jakby te same .
Ty uciekasz w motory ja coraz częściej w kampery ale staram się też wędkować :
Kampery? Czy ja dobrze rozumiem? :-)
Sam myslałem nad czymś takim, bo już zdrowie nie pozwala na wycieczki "per pedes". Czy wyposażenie robiłeś sam, czy może jakueś firmowe? Napisz coś więcej, pochwal się. :-)
Sprowadziłem w kwietniu Peguota J5 2,5D z zabudową EuraMobil. Mam jechanie i spanie na 6 osób. Wcześniej miałem przyczepę a jeszcze wcześniej namiot. Załatwiłem sobie 4 dni wolnego i zaraz wyjazd robię nad jakąś wodę. Jeżeli dokładniej chcesz wiedzieć coś na ten temat to pytaj śmiało .
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 2:49 pm Temat postu:
Ech, wyposażenie firmowe, dobra rzecz ale na tym moje pytania się kończą. :-) Jeśli już się zdecyduję, to budę będę sam wyposażał.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 5:57 pm Temat postu:
krzysztofCz napisał:
SSG napisał:
krzysztofCz napisał:
wykrzyknik napisał:
O wyprawach, ciekawych przygodach... Trzeba tylko chcieć...
I wyprawy i przygody wędkarskie jakby te same .
Ty uciekasz w motory ja coraz częściej w kampery ale staram się też wędkować :
Kampery? Czy ja dobrze rozumiem? :-)
Sam myslałem nad czymś takim, bo już zdrowie nie pozwala na wycieczki "per pedes". Czy wyposażenie robiłeś sam, czy może jakueś firmowe? Napisz coś więcej, pochwal się. :-)
Sprowadziłem w kwietniu Peguota J5 2,5D z zabudową EuraMobil. Mam jechanie i spanie na 6 osób. Wcześniej miałem przyczepę a jeszcze wcześniej namiot. Załatwiłem sobie 4 dni wolnego i zaraz wyjazd robię nad jakąś wodę. Jeżeli dokładniej chcesz wiedzieć coś na ten temat to pytaj śmiało .
Jest tam klimatyzacja? Jest lodówka? Czy takim czymś można zawojować Hiszpanię? Aż 6 osób? Koniecznie wyślij fotkę.
wykrzyknik Łowca Lipienia
Dołšczył: Sep 17, 2003 Posty: 795
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Piš Lip 31, 2009 7:38 am Temat postu:
Oldi w kamperach możesz mieć nawet wannę... Kwestia na jaki kamper Cię stać i jakie wyposażenie będzie Ci najbardziej odpowiadało. _________________ www.wykrzyknik.iportfolio.pl
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2549
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lip 31, 2009 1:49 pm Temat postu:
SSG napisał:
na tym moje pytania się kończą. :-)
Nie pytany - jednak odpowiem . Nie bądź typowym polakiem i ucz się na błędach innych a nie swoich : .
Powiem tak: kiedyś nie myślałem, że będę łowił inaczej jak z brzegu - więc kiedy kupiłem pierwszy ponton to mało orgazmu nie dostałem. Jednak po krótkim czasie okazało się, że chcę coś większego. Kupiłem większy i znowu radość - do kiedy zrozumiałem, że to też nie to. Kupiłem łódkę - taką nie za dużą - no bo i po co. Teraz wiem, że przydałaby się większa.
I wracamy do tematu. Kiedyś jeździłem ze swoją Ewą pod namiot - pod mały - i tak było miło. Po jakimś czasie chciałem mieć taki żebym mógł w nim stanąć zgodnie z prawem ewolucji na dwóch nogach wyprostowanych. Po jakimś czasie jednak miałem dość ciągłego rozkładania i składania - kupiłem przyczepę - małą - bo po co nam większa. I znowu minęło kilka lat i okazało się, że nie wszystko małe jest piękne. Sprzedaliśmy przyczepę i Ewa mówi - kupimy kampera, ale małego bo po co nam większy - o nie powiedziałem, tym razem nic małego .
Wniosek prosty - po co masz robić te same błędy - jeżeli zrobisz coś małego będziesz przez jakiś czas się cieszył - a później zaczniesz myśleć o większym.
Od razu odpowiem Rysiowi - klimy brak(nie w tych rocznikach:-) ), jest ogrzewanie z nadmuchem, kuchenka, lodówka, zlewozmywak, umywalka, prysznic, ciepła woda, oświetlenie 230/12 V i oczywiście kibelek :oops: .
Właśnie przed chwilą wróciłem, więc dopiero mogę Wam odpowiedzieć.
J Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2006 Posty: 779
Kraj: Polska Miejscowoć: Śląsk (Zagłębie)
Wysłany: Piš Lip 31, 2009 7:40 pm Temat postu:
A wracając do tematu, bo przecież Yelcyn nie o kamperach pisał.
Yelcyn napisał:
Ok, nie ma sensu bic piany. Ewidentnie dano mi do zrozumienia, że to własne podwórko kolesi. I z tym się zgadzam..
Też do takiej konkluzji doszedłem i dlatego wszystko czytam od "dechy do dechy" ale pisać mi się nie chce bo i przyjaciół tu nie mam a i tematy nieraz tylko do pośmiania. Zresztą i inne mam wyznanie odnośnie wędkowania i technik to i po co język strzępić. I tak niech pozostanie. _________________ Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Lip 31, 2009 8:54 pm Temat postu:
krzysztofCz napisał:
Wniosek prosty - po co masz robić te same błędy - jeżeli zrobisz coś małego będziesz przez jakiś czas się cieszył - a później zaczniesz myśleć o większym.
Nawet nie podejrzewasz, ze masz rację ale nie taką zwykła tylko zasadniczą. :-) Od lat nic "firmowego" niestety ale nie pasuje do mnie. :-) Jestem dużym chłopcem w pełni tego słowa znaczeniu. W drzwi Twojego kampera pewnie bym się nie zmieścił i dlatego standardowe rozwiązania w ogóle nie wchodzą w rachubę. :-) Kabina prysznicowa, w której dwie osoby mogą sobie nawzajem myć plecy mi pozwala na ledwie swobodne poruszanie rękoma. :-) A spanko też musi być nietypowe, wytrzymać wagę dwóch osób w jednej i na dodatek dokładkę w postaci futrzaka, który jest 40-to kilogramowym pieszczochem. :-D
Jak już będę miał dość kasy to na pewno coś kupię, coś większego aby nie zmieniać budy. Wnętrze wykona stolarz i ślusarz a instalacjami zajmą się fachowcy. Samodzielnie wykonam jedynie projekt, tak nakazuje rozsądek. :-D
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lip 31, 2009 9:49 pm Temat postu:
SSG napisał:
Jak już będę miał dość kasy to na pewno coś kupię, coś większego aby nie zmieniać budy. Wnętrze wykona stolarz i ślusarz a instalacjami zajmą się fachowcy. Samodzielnie wykonam jedynie projekt, tak nakazuje rozsądek. :-D
Polecam Reault Master. Nie są drogie za to bardzo miłe w prowadzeniu, ekonomiczne no i ta "pojemna blaszanka" pozwoli naprawdę poszaleć z wyposażeniem w to i owo. Jeździłem takim tylko, ze autobusem 21 miejscowym i nawet przy pełnej obsadzie nie spalał więcej niż 9l oleju na 100km tego wyniku nie osiąga mój obecny wozik nawet na pusto. :oops:
Plusem MAstera jest przedni napęd i spory prześwit a jak dodać do tego suwane drzwi boczne na pełna wysokość czyli wsiadamy i wysiadamy bez schylnia to już chyba luksus na całego. _________________ Łowię i zjadam ......
wolff Ś.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołšczył: Aug 24, 2004 Posty: 1430
Kraj: Polska Miejscowoć: Bytom Górniki
Wysłany: Sob Sie 01, 2009 12:25 pm Temat postu:
Zamker napisał:
............. i nawet przy pełnej obsadzie nie spalał więcej niż 9l oleju na 100km tego wyniku nie osiąga mój obecny wozik nawet na pusto....................
A ile bierze benzyny? A swój oddaj mechanikom bo to nie jest normalne, chyba że masz silnik 3,5l. : : _________________ Irek
------------------------------------------------
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.
Yelcyn Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 31, 2006 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowoć: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 12:29 am Temat postu:
old_rysiu napisał:
Yelcyn, żegnam zatem ozięble. Nie chcesz z nami tutaj być człowiekiem. Myślałem, że moje ostanie komentarze coś tam w Twojej ponoć mądrzejszej głowie wyjaśnią, że nie o sprzeczki tutaj chodzi a ludzkie zachowanie między kolegami.
Nie będę za Tobą płakał. Kurcze, drugi raz w życiu trafia mi się taka wypowiedź :-(
Rysiu,
Chciałbym Cię przeprosić. Uważałem, że na 10 postów na forum, zrozumiesz jeden. Myliłem się. _________________ Yelcyn
Z reguły nie piję. No chyba że jestem sam, albo w towarzystwie :-)
Yelcyn Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 31, 2006 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowoć: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 12:50 am Temat postu:
Yelcyn napisał:
...Nie ma znaczenia, że znany wszystkim Docio pojedzie po kimś do zywego. Przeciez nie używa wulgaryzmów. Nie można jednak usunąć postów filaru portalu...
...Niedługo jakiekolwiek dyskusje na forum bedą miały podobny przebieg: nowy coś pisze, Docio pisze tyradę, Rysio bez sensu i oderwany od rzeczywistości wysyła plakietki na kapelusz, Monk poklepie z sigim o Marynie, a na końcu Robert zatęskni za Polską. Pietruszka z jarokowałem wytnie wszelkie wg nich złośliwe posty, a na końcu, po analizie wewnetrznej dzeppeto zabanuje.
p.s. I bardzo proszę nie odbierać mego postu jako żal, płacz chłoptasia, czy skargę. Ewidentnie dano mi do zrozumienia, że to własne podwórko kolesi. I z tym się zgadzam. To Wasze podwórko i miłej zabawy we własnej piaskownicy.
Pozdrawiam i uciekam, gdyż muszę jeszcze wskoczyć na pare portali (bez cenzury).
SSG napisał:
Docio odpowiada na pytania jeśli ktoś je publicznie zadaje. Docio nie jest wroną i nie kracze tak jak wszyscy. Docio ma zwyczaj myśleć a że wyczuwa intencje pytającego nim on rozwinie swój paszkwil, to zupełnie inna sprawa.
Docio ma zwyczaj myśleć, myśli sobie że zawsze wyczuwa intencje pytającego. Docio musi byś dumny z siebie. Docio jest nieomylny. Jak ktoś pomyśli o paszkwilu to Docio już to dawno wyczuł (wywąchał).
SSG napisał:
No ale pewnie nie ustosunkujesz się do tego, bo już Cię nie ma.
Błagam Dociu,
Po pierwsze: słowo stosunek (w przeciwieństwie do Ciebie) - dobrze mi mi się kojarzy.
Po drugie: naprawdę gratuluję. Bycie dumnym z siebie w Twoim przypadku oznacza hart ducha! _________________ Yelcyn
Z reguły nie piję. No chyba że jestem sam, albo w towarzystwie :-)
Yelcyn Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 31, 2006 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowoć: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 1:11 am Temat postu:
krzysztofCz napisał:
Zawsze kiedy wali w łeb upał lub deszcz nie pozwala na wypad nad wodę pojawiają się dyżurne tematy kiler-mięsiarz lub właśnie cenzorzy-redaktorzy. Panowie to jest portal wędkarski.
Zawsze kiedy pojawiają się niewygodne tematy można wrzucić słowo wytrych: upał wali w łeb, mięsiarz-słoikowiec, plecionkarz, czy żyłkowiec, Rysio, czy karasie, ...
Można tym samym zadławić każdą dyskusję. _________________ Yelcyn
Z reguły nie piję. No chyba że jestem sam, albo w towarzystwie :-)
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 6:26 am Temat postu:
Yelcyn napisał:
Można tym samym zadławić każdą dyskusję.
A może lepiej byś napisał kilka słów jak było ... jak to nazwałeś nad pewną sadzawką (dużą) w środku Europy. Wyobraź Sobie jestem tym żywo zainteresowany. Mam na uwadze stronę wędkarską, jeśli takowa była oczywiście. _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 7:46 am Temat postu:
Yelcyn napisał:
Yelcyn napisał:
...Nie ma znaczenia, że znany wszystkim Docio pojedzie po kimś do zywego. Przeciez nie używa wulgaryzmów. Nie można jednak usunąć postów filaru portalu...
...Niedługo jakiekolwiek dyskusje na forum bedą miały podobny przebieg: nowy coś pisze, Docio pisze tyradę, Rysio bez sensu i oderwany od rzeczywistości wysyła plakietki na kapelusz, Monk poklepie z sigim o Marynie, a na końcu Robert zatęskni za Polską. Pietruszka z jarokowałem wytnie wszelkie wg nich złośliwe posty, a na końcu, po analizie wewnetrznej dzeppeto zabanuje.
p.s. I bardzo proszę nie odbierać mego postu jako żal, płacz chłoptasia, czy skargę. Ewidentnie dano mi do zrozumienia, że to własne podwórko kolesi. I z tym się zgadzam. To Wasze podwórko i miłej zabawy we własnej piaskownicy.
Pozdrawiam i uciekam, gdyż muszę jeszcze wskoczyć na pare portali (bez cenzury).
SSG napisał:
Docio odpowiada na pytania jeśli ktoś je publicznie zadaje. Docio nie jest wroną i nie kracze tak jak wszyscy. Docio ma zwyczaj myśleć a że wyczuwa intencje pytającego nim on rozwinie swój paszkwil, to zupełnie inna sprawa.
Docio ma zwyczaj myśleć, myśli sobie że zawsze wyczuwa intencje pytającego. Docio musi byś dumny z siebie. Docio jest nieomylny. Jak ktoś pomyśli o paszkwilu to Docio już to dawno wyczuł (wywąchał).
SSG napisał:
No ale pewnie nie ustosunkujesz się do tego, bo już Cię nie ma.
Błagam Dociu,
Po pierwsze: słowo stosunek (w przeciwieństwie do Ciebie) - dobrze mi mi się kojarzy.
Po drugie: naprawdę gratuluję. Bycie dumnym z siebie w Twoim przypadku oznacza hart ducha!
Serdeczne dzięki za ten post - przejaw Twoich głębokich przemyśleń. Przynajmniej teraz już nie mam najmniejszych wątpliwości jakie są Twoje intencje "jedynego sprawiedliwego".
Szczególnie znamienne i charakterystyczne dla zacietrzewionych w swoim niepokalanym przekonaniu jest formułowanie mysli w sposób absolutnie nieprzyjmujący jakichkolwiek odstępstw od przyjętych założeń i dowodów.
Z jednej strony zasługuje to na szacunek, gdyż warto bronić swoich poglądów. Z drugiej jednak, udowadnianie "na siłę", że ktoś jest debil świadczy o elementarnych brakach w przygotowaniu do dyskusji na argumenty, że o znajomości znaczenia słów nie wspomnę, bo to "zalatuje" wtórnym analfabetyzmem.
ustosunkować — ustosunkowywać «ująć coś w odpowiednim wzajemnym stosunku lub w stosunku do czegoś»
ustosunkować się — ustosunkowywać się «przyjąć określone stanowisko wobec kogoś lub czegoś»
ustosunkowany «pozostający w dobrych stosunkach z ludźmi wpływowymi»
Internetowy Słownik Języka Polskiego
I jeszcze jedna kwestia. Oceniłeś mnie. Nie wiem na jakiej podstawie choć domyślam się, że na podstawie postów, które nie pasowały do Twojej kmiotkowato-buraczanej mentalności. W porządku, Twoje prawo mieć własne zdanie o kimkolwiek. Jednak jeśli wyrażasz je publicznie, to musisz się liczyć z reakcją. Uważasz się za jedynego sprawiedliwego, co chwilę "błyskasz" erudycją i niewiele brakuje byś zaczął pouczać jak inni powinni żyć dla zaspokojenia Twoich chorych maniakalno-prześladowczych wymogów. No to ja napiszę tak. Zrób dla PW choć połowę tego co ja zrobiłem a wtedy będziemy mogli porozmawiać o mojej ocenie na tym portalu, bo jak na razie reprezentujesz twórczo, mentalnie i osobowo pasożyta, który uskarża się, że nosiciel zażywa leki. A nim to się stanie to proszę abyś w swojej łaskawości pozostawił taką ocenę innym i Redakcji PW a sam odpieprzył się od mojej osoby i zapamiętał, że to Ty pierwszy mnie zaczepiłeś gnido. Niezależnie od tego jakie słowo z czym Ci się kojarzy prowokatorze.
Yelcyn Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 31, 2006 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowoć: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 9:23 am Temat postu:
Jarokowal napisał:
Yelcyn napisał:
Można tym samym zadławić każdą dyskusję.
A może lepiej byś napisał kilka słów jak było ... jak to nazwałeś nad pewną sadzawką (dużą) w środku Europy. Wyobraź Sobie jestem tym żywo zainteresowany. Mam na uwadze stronę wędkarską, jeśli takowa była oczywiście.
Artykuł w przygotowaniu. Podam linka. _________________ Yelcyn
Z reguły nie piję. No chyba że jestem sam, albo w towarzystwie :-)
Yelcyn Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 31, 2006 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowoć: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 9:54 am Temat postu:
Yelcyn napisał:
...Nie ma znaczenia, że znany wszystkim Docio pojedzie po kimś do zywego. Przeciez nie używa wulgaryzmów. Nie można jednak usunąć postów filaru portalu...
Było to bardzo proste do udowodnienia. I było wszystko: tyrada, bezsensowne cytowanie, dogłębna znajomość myśli autora i przekonanie o swojej nieomylności. Na koniec pełna skromności samopochwała o swoich wielkich osiągnięciach. O bezpośrednim obrażaniu dyskutanta nie wspominam - bo po co? _________________ Yelcyn
Z reguły nie piję. No chyba że jestem sam, albo w towarzystwie :-)
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 10:09 am Temat postu:
Yelcyn napisał:
Yelcyn napisał:
...Nie ma znaczenia, że znany wszystkim Docio pojedzie po kimś do zywego. Przeciez nie używa wulgaryzmów. Nie można jednak usunąć postów filaru portalu...
Było to bardzo proste do udowodnienia. I było wszystko: tyrada, bezsensowne cytowanie, dogłębna znajomość myśli autora i przekonanie o swojej nieomylności. Na koniec pełna skromności samopochwała o swoich wielkich osiągnięciach. O bezpośrednim obrażaniu dyskutanta nie wspominam - bo po co?
Zgadzam się, ze nie ma po co. Jak się sieje wiatr to się zbiera burzę. A następnym razem jak będiesz wyciągał moje określenie, to wyciągnij też cytaty, do których się odnoszą. W końcu to Twoje szczere, niepokalane wypowiedzi, że o podstawowej uczciwości nie wspomnę, bo po co.
losos24 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 20, 2006 Posty: 906
Kraj: Polska Miejscowoć: Oława
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 10:36 am Temat postu:
Docio, nie znam Ciebie osobiście, ale szanuję Ciebie za wiedzę i zaangażowanie tutaj na PW. Nie znam również twojego adwersarza i nie chcę go znać. Natomiast proszę, nie zniżaj się do jego poziomu, jego niczego nie nauczysz, a nas nie musisz przekonywać.
Babcia mawiała: "Nie ruszaj, kupki bo zacznie śmierdzieć"
Tak pachnące inaczej są posty Yelcyna. _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 11:16 am Temat postu:
Każdy kolejny post, który ma na celu tylko wywoływanie kłótni, zostanie przeniesiony do śmietnika. Każdy kolejny wątek, który ma na celu tylko wywoływanie kłótni, zostanie przeniesiony do śmietnika. Każdy kolejny wątek mający tylko obrazić (w sposób zawoalowany, inteligentny czy prostacki), innego użytkownika forum, zostanie przeniesiony do śmietnika.
Proponuję wycieczkę, na ryby i przerwę we wpatrywaniu się w monitor. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 11:23 am Temat postu:
losos24 napisał:
Docio, nie znam Ciebie osobiście, ale szanuję Ciebie za wiedzę i zaangażowanie tutaj na PW. Nie znam również twojego adwersarza i nie chcę go znać. Natomiast proszę, nie zniżaj się do jego poziomu, jego niczego nie nauczysz, a nas nie musisz przekonywać.
Babcia mawiała: "Nie ruszaj, kupki bo zacznie śmierdzieć"
Tak pachnące inaczej są posty Yelcyna.
Czasami warto potaplać się w błocie i potarzać w barłogu by docenić zalety mydła i czystej pościeli.
Jedni nazwali by to podrasowaniem własnego ego inni wentylem bezpieczeństwa. Ja jestem zdania, że czasem dyskusja musi osiągnąć dno aby mieć się od czego odbić, osiągnąć konsensus lub tolerancję dla odmiennego poglądu. Jednak dotyczy to jedynie osób, które chcą rozmawiać.
Z drugiej strony do pewnych, na szczęście nielicznych, osób dociera jedynie forma wypowiedzi prezentowana przez nich, a ja jestem jedynie człowiekiem ze wszystkimi ułomnościami, których czasem nie kontroluję i przynoszą mi dziką, prymitywną satysfakcję. Tak zwana "kultura i sztuka". Jak mam taką "sztukę" przed sobą to trudno o kulturę.
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 11:25 am Temat postu:
W związku z tym, że wątek odbiegł już całkiem od tematu, zostaje zamknięty. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.