Lipcowe wyniki

[wykrzyknik]

Maksym gdzie te bolki dzisiaj tłukły?? Ja walczyłem na Tarchominie tak do 7 rano, potem powrót do pracy niestety i ataków nie było widać w ogóle...
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[Maksym]

W okolicach mostu Łazienkowskiego:)

[Kamil_M]

Dzisiaj próbowałem skusić pstrągi na jednej ze świętokrzyskich rzeczek. Niestety miałem tylko jedno wyjście do obrotówki, ale za to aż 3 sztuk naraz. Nie były duże, około 25 cm. Poza tym cała masa kleni ignorujących wszystkie przynęty: od 1,5 cm żuczków, przez wieksze woblerki aż po obrotówki.
Na te ostatnie skusił się jedynie okoń oraz... strzebla potokowa. 8O Była niewiele dłuższa od błystki. To już mój drugi w życiu przypadek złowienia tej ryby na spinning. Wiem, że to dziwne, ale cóż. Zdjęcia nie robiłem, jako że rybka pod ochroną.

[Andrzej228]

[ziomek]

Dziś w końcu Odra! Jeszcze wysoka, ale...

Około godziny 20:00 namierzyłem stado żerujących boleni. Niestety po drugiej stronie rzeki. Poza zasięgiem. Ale podesłałem tam mamę, aby zorientowała się jak będą zagryzały przynętę. W 30 minut złoiwła 5 sztuk, głównie maluchy, 40-50cm, ale widać było też większe. Szybka decyzja i pędzę na drugi brzeg. Zanim dotrę (koło 21) matula zaliczyła już około 10 sztuk, większe pod 60 cm. Zaczynam i ja. Im bliżej nocy tym mniej brań ale sztuki wieksze. Matula łowie jeszcze z 5 sztuk, do 60 cm. Ja zaliczam 7-8 sztuk od 50 do 70 cm. Bajka! Eldorado niemal .

Mam tylko nadzieję, że jutro juz gryzły nie będą tak dobrze, bo jak dupki namierzą co i jak, to będzie rzeźnia
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[dap]

Na rybki pojechałem we wtorek a tak się złożyło że wróciłem w środę. Ogółem na dobę łowienia złowiłem 2 leszcze 48 i 37cm. i 4 krąpie takie po 20-25cm. tak po szóstej koledze wziął sum ale niestety nie udało sie nam go nawet oderwać od dna. Po krótkiej rozmowie w czasie powrotu oceniliśmy go pomiedzy 15-20kg : : : : : :
_________________
[*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]

[wykrzyknik]

Gratulacje boleniowego eldorado. Ja wczopraj wieczorem wyskoczyłem jeszcze na godzinkę pod Siekierkowski ale nic sie nie dziąło... Za to komary mało nie wyssaly mnie do sucha :-)
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[ziomek]

[Milan]

[ziomek]

Dziś dwugodzinny wypad w "moje" boleniowe miejsce. Od 20 do 22. Za dnia matula zaliczyła dwa spore bolki - przyzwoite trójki. W związku z tym i ja liczyłem na dobre wyniki. Efekt około 10 bolków, ale tylko 3 ciut większe (pod 60 cm), reszta maluchy, najmniejsze może 30 cm miały. Większe sztuki owszem były, ale poza zasięgiem wędki, mimo, że niektórymi przynętami dobre 60-70 m potrafię śmignąć. czyli średnio.

Miałem super towarzystwo dziadka-gumofilca. Gdy wyholowałem i puściłem pierwszą rybę momentalnie kij gruntowy na spining przerobił. Ale nie wiedzieć czemu bolki nie chciały mu brać na 3 cm kleniowego woblerka, na poskręcanym wolframie i żyłce dobrze ponad 0,3 mm. : Może i bym mu coś podpowiedział, ale jak dojrzałem jakie ryby w siatce ma, to wolałem dla siebie "tajemną wiedzę o rybach nie do złapania" zostawić :
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[wykrzyknik]

Jawczoraj wieczorem wyskoczyłem na miejsce, w którym jeszcze w tym roku nie łowiłem. Efekt boleń i klenik. Dzisiaj jadę w nocy, pomacham do rana i zobaczymy czym woda obdaruje :-)
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[Monk]

Komary o Tobie nie zapomną.
Połamania.

[Maksym]

Wczoraj na Wiśle w Wawie uczepił się tylko mały 40 cm sumek.
Boleń ładnie chodził, ukleje miały ciężki wieczór. :

[mario_z]

Dzisiaj odwiedziłem Dratów, popływałem sobie ze spinem całe pięć godzin, więcej nie dałem rady, upał straszny 8O , niebo bezchmurne, zero wiatru, ryb również.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[xenon75]

Coś mi się obiło o uszy że jeden ze sprzedawców z power boxa trafił dziś w Wawie rano sumka ponad 2 meterki :] info jeszcze nie sprawdzone.

[woojoo]

Za 3 godzinki wyruszam nad zalew do Szymanowic Tylko co tu robić jeszcze tyle czasu kiedy spać się nie chce
_________________
MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ?

[Kamil_M]

Nad ten w świętokrzyskim? Jak wrócisz daj znać jak Ci poszło. Sam mam zamiar wkrótce się tam wybrać.

[woojoo]

Ogólnie mówiąc wyjazd nad zalew w Szymanowicach wypadł kiepsko. Dwa małe karpiki parę karasi i masa płotek to wynik mojego 9-cio godzinnego wędkowania. Co prawda większość rybnych stanowisk była zajęta ponieważ Szymanowicki Carp Team rozgrywał tak akurat dwu dniowe zawody wędkarskie ale mimo wszystko dzisiejszy dzień nie obfitował w brania na tym zbiorniku , ani mi anie pozostałym łowiącym w zasięgu mojego wzroku wędkarzom.
_________________
MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ?

[mario_z]

Dzisiejszy wypad na Zemborzyckie sandacze trwał całe czterdzieści minut bo tyle zajęło nam załadowanie wszystkich gratów do samochodu i droga nad zalew, powrotu już nie liczę.
Spytacie pewnie czemu tak krótko, a no dlatego że w oddali widać było burzę, która bardzo szybko zmierzała w naszym kierunku do tego zaczął się nasilać wiatr więc woleliśmy nie ryzykować i wróciliśmy do domu.
Za tydzień również jest weekend.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[ziomek]

Wczoraj kolejny wypad na bolenie. Zabrałem ze sobą ucznia - kolesia, który kartę wędkarską ma od kilku miesięcy.

Od 4:30 do 5:00 wyholowałem 5 bolków od 50-60 cm. Koleś spiął w tym czasie jednego. Potem godzinna burza zmusiał nas do przeczekania w aucie. Po godz. 6 ponowny start. Jednak front atmosferyczny, który właśnie przeszedł nad głowami, pochował gdzieś ryby. Do 9:00 wyholowałem jeszcze 5 sztuk (1x60cm i 4 maluchu), a kumpel wyholował jedną sześćdziesiątkę.

Mimo, że wyniki wyglądały całkiem ok (razem 11 rybek), to niedosyt pozostaje. Po wcześniejszych wypadach, liczyłem na grubsze sztuki.

Woda spada szybko cały czas. Zapewne razem z wodą bolenie rozejdą się po Odrze i skończy się moje eldorado.
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[Jotes]

[ziomek]

[RobertG]

[Banio]

[the_animal]

A ja tylko jednego karpia złapałem , 7,20 miał - za to ładny był pełnołuski
_________________
www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl

[Kamil_M]

Zeszłej nocy uczestniczyłem w towarzyskich zawodach gruntowych na zalewie Brody. Wyniki strasznie mizerne. Złowiłem kilkanaście krąpików i niewymiarowych leszczyków. Brania były tylko przed zachodem słońca oraz juz po wschodzie. W nocy na czerwonego robaka uczepił się jedynie rak.
Na 16 startujących osób tylko 3 miały ryby do wagi. Zostały złowione 3 leszcze i okoń. Jeden z leszczy był piękny, ważył nieco ponad 1,7 kg i miał ok. 55-60 cm długości. Jak na ten zbiornik to dużo.

[artur]

Dzisiaj kilka godzin nad Narwią. Łowiłem;? niekoniecznie. Główny cel to wybadanie i znalezienie ciekawych miejscówek.
Efekt?
Wzdłuż Narwi wertepem przejechałem kilkanaście kilometrów (w lini prostej, ale wiadomo że po prostej to ja nie jechałem), Niektóre śródleśne ścieżki nawet na GPS-ie były, może dletego że odcinkami miały status drogi ppoż. Miejscówek namierzyłem kilkanaście. Do niektórych można tylko dojść, (niekoniecznie suchą stopą), zostawiając samochód nawet do 1km od brzegu rzeki, do niektórych da się dojechać bez problemowo, a do niektórych też da się dojechać ale trzeba robić kilkukilometrowy objazd, podczas gdy z buta do wody jest 100-150m (dojść się da).
Spotkałem tylko jednego miejscowego wędkarza (wogóle tylko jednego), porozmawialiśmy sobie nieco przez dłuższy momencik, podpowiedział mi jak dojechać w niektóre miejsca, ostrzegł którędy nie jechać, bo bagno albo kopny piach.
Ale i tak chcąc sobie skrócić drogę o 100m niemalże na mecie wpadłem w piach po samą podłogę, ale że to było przy zabudowaniach, to uruchomiłem swoje niewielkie łopatki czyli ręce, wspomogłem się nożem podgrzebując piach, nacinając gałęzi wikliny do tego uczynny pan podjechał swoją terenówką i wspólnymi siłami samochód został wygrzebany. Chociaż 3,5tonowa linka i tak raz pękła w miejscu osłabienia.
Ale przed następnymi rybkami już wiem gdzie i jak dojechać żeby nie przysparzać sobie problemów.
Łącznie zrobiłem jakieś 100km, od wyjazdu do powrotu z czego asfaltem około 40 reszta wertepem. Po raz kolejny C15-ka okazała się Bardzo dzielnym autkiem. Berlingowskim to o 3/4 wertepu ktorym dzisiaj jechałem mógłbym zapomnieć, nie miałbym najmniejszych szans.

[bedmar58]

Dzisiaj na żwirowni łowiliśmy z łodzi,okonie brały na obrotówki metr pod powierzchnią.

[wykrzyknik]

Z piątku na sobotę trafięłm raptem jednego klenia... Wiecej łaziłęm niż łowiłem ale znalazłem kilka ciekawych miejsc. Wczorasj wypad na dwie godziny. Efekt koło dziesieciu kleni. W tym jeden mógł być moim nowym rekordem życiowym... Cóż życie. Gdy ruszyły sie bolki trzepałem wobkiem. W pewnym moemęcie branie. Zacinam i siedzi. Solidna ryba. Po pewnym czasie myśl... sandacz i to duży... Poszedł w górę rzeki mijając mnie o kilka metrów w nurcie... Sandacz okazał się byc około metrowym sumem...
Dzisiaj pewnie nie dam rady ale jutro jadę za sumkiem. To już drugi w przeciągu dwóch tygodni....
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[Maksym]

Dzisiaj na muszkę w Wawie słabiutko...jeden niewymiarowy klenik i takowy jazik. A woda już prawie idealna, więc może się zacznie niebawem.

[wykrzyknik]

Maksym ja dzisiaj odpuszczam ale jak byś się jutro wybierałto miożemy się spotkać bo będe tak pewnie od 17... :-) W ,,Twoich" rewirach :-)
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[Maksym]

Jeszcze nie wiem, o której będę, może rano a może wieczorem, a może i rano i wieczorem. :
Tylko nimf trochę muszę narobić, bo pudełko świeci pustkami.

[rom71]

W zeszłym tygodniu w środę byłem na rybach i zostałem bez brania.Ale w czwartek złowiłem karpia to wrócił do wody,i 2 leszcze złowiłem około 50cm.

[Maksym]

Dzisiaj na Wiśle kicha...trzy godziny orania i tylko dwa branka jazio-klenia. Nawet ukleja nie wykazywała zainteresowania muchami. Może niedługo się poprawi.

[wykrzyknik]

Trochę mnei zmartwiłes, koło 18 mam zamiar poszukac kleni i bolków. Pewnie to oziębienie zepchneło ryby nieco głębiej. Nic poszukamy ich dzisiaj :-)
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[Jarokowal]

Ech ... przynajmniej woda u was normalna. Ja tylko na płynąca "kawę" patrzę. A moje miejscówki cały czas 2m pod wodą.
_________________
www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.

[sigi]

[Jarokowal]

Może i tak, ale dziś rano znowu 0,5 w górę poszła
_________________
www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.

[wykrzyknik]

Jarej jaki masz problem?? Pakuj się i zapraszam na weekend :-)
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[Maksym]

[sigi]

[Jarokowal]

[Kamil_M]

Dzisiaj na Kamiennej złowiłem małego klenia. Tym razem, dla odmiany, na DS-a z kukurydzą na haku. : Poza nim jeszcze jedno branie. Słabo jak na prawie 4 godziny łowienia.

[wykrzyknik]

Wczoraj było eldorado kleniowe. Co ciekawe trafiło sie kilka całkiem ładnych. Musze jednak się przemóc i zacząc zabierać znów aparat. Wieczorem wuszyły się bolki jeden podniósł mi wysoko adrenalinę. Niestety nie walną. wyszedł mi pod nogami do wobka i zawrócił. lekko dobre 70 cm... Piękna ryba, namierzona jutro będzie złowiona :-)
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[wykrzyknik]

Bolki wczoraj wieczorem dały niezły koncert. Sporo pogoni za przynętą. Po tym jaka robiła się fala na wodzie widać było spore ryby. Niestety zaciąć udało sie tylko jednego ledwo miarowego bolka...
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[newtecky]

Od 11 do 16 jazik, klenik, dwa pistoleciki i spięty szczupły ok. 60+. Oprócz tego mała awanturka z kłusolem. Postraszyłem Strażą Rybacką i gościu grzecznie wyjął siatkę z wody. Niestety (dla kłusola) ruszył w moją stronę z pięściami i musiałem go uspokoić w efekcie około 30 metrów siatki zostało pocięte i spalone a kłusol dorobił się pokażnego lima pod okiem :

[mario_z]

[newtecky]

Mario_z broniłem się więc sprawy nie bedzie. Co do siaty-troche suchej trawy i poszła z dymem :

[wykrzyknik]

Byłęm nad Wisełką tylko godzinę w zorajszego wieczora. Jeden bolenik... bez rewelacji...
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[newtecky]

wczoraj jeszcze od 18.30 bzura Jeden jazik ledwo wymiarowy, klenik i okonek, poza tym zacięta jakaś lokomotywa wywlekła trochę żyłki i spięła się pod drugim brzegiem :?