Polskie obszary morskie /32,4 tys. km kw. , w tym 8628 km kw. morza terytorialnego/ uznawane są za bogate w zasoby rybne. Wydajność w polskich obszarach morskich wynosi średnio 35,9 kg/ha, podczas gdy średnia dla Morza Bałtyckiego wynosi 18,5 kg/ha.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 480
Zalogowani 0
Wszyscy 480
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Nie Kwi 09, 2006 4:08 pm Temat postu: 1% - na co?
Jak wiadomo, przy rozliczaniu podatkowym, zamiast fiskusowi, możemy oddać 1% na organizacje pożytku publicznego. Narazie mam na oku tylko Towarzystwo Miłośników Partsęty. Tutaj się kieruję do Was z pytaniem - czy znacie jakieś wędkarskie organizacje, na które można by oddać ten 1% :?:
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Kwi 09, 2006 4:29 pm Temat postu:
Oczywiście!!! PZW - chłopaki nienasyceni, na pewno im brakuje kasiorki!!
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Nie Kwi 09, 2006 4:46 pm Temat postu:
Monk napisał:
Oczywiście!!! PZW - chłopaki nienasyceni, na pewno im brakuje kasiorki!!
Oczywiście Monk Jednak fakt, że co roku daję na związek ok 150 zł wyklucza go z potencjalnych kandydatów na mój procent
Ostatnio zmieniony przez SpinerK dnia Nie Kwi 09, 2006 4:59 pm, w całości zmieniany 1 raz
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Kwi 09, 2006 4:49 pm Temat postu:
SpinerK napisał:
Oczywiście Monk Jednak fakt, że co roku daję na związek ok 150 zł wyklucza go potencjalnych kandydatów na mój procent
Pazerność przez Kolegę przemawia!! Pomyśl tylko: ile za to by było narybku, ile delegacji i diet!!! Pomóż głodującym - nie pękaj!! :
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Nie Kwi 09, 2006 5:21 pm Temat postu:
Monk napisał:
Pazerność przez Kolegę przemawia!! Pomyśl tylko: ile za to by było narybku, ile delegacji i diet!!! Pomóż głodującym - nie pękaj!! :
Zaiście masz rację : Musimy pamiętać, by wspomóc wesołą gromadę ZG z Panem (Eu)Geniuszem Co tam ryby, ważne, by Oni mieli pełno w brzuchu :
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Pon Kwi 10, 2006 4:33 pm Temat postu: Re: 1% - na co?
SpinerK napisał:
Jak wiadomo, przy rozliczaniu podatkowym, zamiast fiskusowi, możemy oddać 1% na organizacje pożytku publicznego. Narazie mam na oku tylko Towarzystwo Miłośników Partsęty. Tutaj się kieruję do Was z pytaniem - czy znacie jakieś wędkarskie organizacje, na które można by oddać ten 1% :?:
Czy Towarzystwo Miłośników Parsęty ma prawo do zbierania takich datków? Nie znam się na tym, nie jestem na tyle bogaty aby ratować biednych ludzi z całej Polski. Myślałem, że takie datki są oddawane dla instytucji niosących pomoc ludziom a nie rzekom. Ja już mam małą grupkę dzieciaków, którym będę pomagał zawsze jak to jest możliwe. Możliwe jest tylko wtedy, jak zajmą się takim datkiem odpowiednie grupy społeczne. Mam na myśli taką grupę jak userzy PW. Idąc dalej, myślę o naszym Domu Dziecka w Białochowie. Już niedługo Dzień Dziecka. Mam nadzieję, że redakcja ogłosi nabór kaski na skromne prezenciki. Jest zupełnie możliwe, że redakcja nie będzie miała czasu na takie prace i pozwoli działać nam userom. Wtedy pomyślimy o symbolicznej złotówce dla potrzebujacych.
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Pon Kwi 10, 2006 4:50 pm Temat postu:
Rysiu tutaj masz wszystko opisane. Poczytaj to, zrozumiesz wtedy, może, o co pytał SpinerK _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowoć: Byczyna
Wysłany: Pon Kwi 10, 2006 7:23 pm Temat postu:
Monk napisał:
Oczywiście!!! PZW - chłopaki nienasyceni, na pewno im brakuje kasiorki!!
Gdyby była taka możliwość to oddałbym mój 1% na serwer dla PW _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze.
beenPL20 Operator wędziska
Dołšczył: Jan 21, 2006 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowoć: Koszalin
Wysłany: Pon Kwi 10, 2006 7:31 pm Temat postu:
czesiu napisał:
Monk napisał:
Oczywiście!!! PZW - chłopaki nienasyceni, na pewno im brakuje kasiorki!!
Gdyby była taka możliwość to oddałbym mój 1% na serwer dla PW
Koniecznie Jakby nie patrzeć PW to organizacja pożytku publicznego A poza tym bidaki i tak działają charytatywnie _________________ Daj biedakowi rybę to zje i dalej będzie głodny, a daj mu wędkę to sam sobie ryb nałapie.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 3:48 am Temat postu:
torque napisał:
Rysiu tutaj masz wszystko opisane. Poczytaj to, zrozumiesz wtedy, może, o co pytał SpinerK
Dzięki Torque - nie wiedziałem o takiej liście. Otworzyłem i poczytałem. Na drugiej stronie już mnie nerw złapał i podarowałem sobie ogladanie tej listy.
Z drugiej strony, jest to wielka nauczka. Jeśli pieniadze nasze mogą być przekazywane na konferencje miedzynarodowe dla propagatorów nauki języka francuskiego, to dlaczego nie mogą być przekazywane na poczet potrzeb portalu PW? Podałem tutaj przykład z nauczycielami języka francuskiego i zapewniam, że nie był to najbardziej bezczelny punkt na tej liście.
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 7:31 am Temat postu:
old_rysiu napisał:
Dzięki Torque - nie wiedziałem o takiej liście. Otworzyłem i poczytałem. Na drugiej stronie już mnie nerw złapał i podarowałem sobie ogladanie tej listy.
Z drugiej strony, jest to wielka nauczka. Jeśli pieniadze nasze mogą być przekazywane na konferencje miedzynarodowe dla propagatorów nauki języka francuskiego, to dlaczego nie mogą być przekazywane na poczet potrzeb portalu PW? Podałem tutaj przykład z nauczycielami języka francuskiego i zapewniam, że nie był to najbardziej bezczelny punkt na tej liście.
Proponuję zarejestrować PW w sądzie i następnie wpisać je na listę organizacji pozytku publicznego. W takim przypadku można by oddć 1% na nasz portal A byłyby to datki wcale nie małe, gdyż gdyby załóżmy odpisałoby swój procent powiedzmy 100 userów, każdy średnio po 500 zł, to daje ciekawą sumkę 50 tys zł z pewnościa wystarczyłoby to na "kilka" zlotów i biesiad, jak i na Białochowo. Co najważniejsze, nikogo z nas by to nie kosztowało, najwyzej fiskusa
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 7:48 am Temat postu:
SpinerK napisał:
Co najważniejsze, nikogo z nas by to nie kosztowało, najwyzej fiskusa
Niestety sprawa nie wygląda tak "różowo". W tej chwili grono redakcyjne, radzi sobie z trudem z bieżącymi sprawami, takimi jak zapewnienie funkcjonowania portalu, od strony technicznej, walka z analfabetyzmem i dezinformacją na forum, konkursami, zlotami, rozwojem portalu i zapewnieniem mu bytu w przyszłości. Oczywiście nie jest niemożliwe założenie stowarzyszenia czy fundacji i ubieganie się o wpisanie na listę organizacji społecznie użytecznych. Takie działania wymagają jednak czasu, i zaangażowania. Tego czasu nam niestety cały czas brakuje. Redakcja nie ma żadnych korzyści z prowadzenia portalu, natomiast angażuje tu swój czas i czasem jakieś pieniądze. Ciężko nam "wygospodarować" tego czasu więcej, zwłaszcza w sytuacji, gdy redaktorów nie przybywa, a wręcz przeciwnie. Jeśli uporamy się z bieżącymi sprawami i będziemy mieli czas by się tym zająć, na pewno o tym poinformujemy . _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 9:46 am Temat postu:
[quote="SpinerK"]
old_rysiu napisał:
A byłyby to datki wcale nie małe, gdyż gdyby załóżmy odpisałoby swój procent powiedzmy 100 userów, każdy średnio po 500 zł, to daje ciekawą sumkę 50 tys zł z pewnościa wystarczyłoby to na "kilka" zlotów i biesiad, jak i na Białochowo. Co najważniejsze, nikogo z nas by to nie kosztowało, najwyzej fiskusa
No to chyba coś Ci się "pozajączkowało" :? albo gratuluję dochodów .
Przy dochodzie rocznym brutto sporo powyżej 50 000 i odliczeniu ulgi remontowej ok.700pln 1% podatku to coś koło 54pln.
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 12:07 pm Temat postu:
sacha napisał:
No to chyba coś Ci się "pozajączkowało" :? albo gratuluję dochodów .
Przy dochodzie rocznym brutto sporo powyżej 50 000 i odliczeniu ulgi remontowej ok.700pln 1% podatku to coś koło 54pln.
Sacha, nie znam się zbytnio na tym. Z tego co jednak słyszałem to jest to ok 500 zł. Jeżeli sie mylę popraw mnie
PS. Dochody moich rodziców, na których z racji młodego wikeu jestem na utrzymaniu, są niestety przecietne :
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 12:11 pm Temat postu:
torque napisał:
Niestety sprawa nie wygląda tak "różowo". W tej chwili grono redakcyjne, radzi sobie z trudem z bieżącymi sprawami, takimi jak zapewnienie funkcjonowania portalu, od strony technicznej, walka z analfabetyzmem i dezinformacją na forum, konkursami, zlotami, rozwojem portalu i zapewnieniem mu bytu w przyszłości. Oczywiście nie jest niemożliwe założenie stowarzyszenia czy fundacji i ubieganie się o wpisanie na listę organizacji społecznie użytecznych. Takie działania wymagają jednak czasu, i zaangażowania. Tego czasu nam niestety cały czas brakuje. Redakcja nie ma żadnych korzyści z prowadzenia portalu, natomiast angażuje tu swój czas i czasem jakieś pieniądze. Ciężko nam "wygospodarować" tego czasu więcej, zwłaszcza w sytuacji, gdy redaktorów nie przybywa, a wręcz przeciwnie. Jeśli uporamy się z bieżącymi sprawami i będziemy mieli czas by się tym zająć, na pewno o tym poinformujemy .
Jak najbardziej Ciebie rozumiem. Mój błąd, oczywiście Redakcję by to kosztowało sporo czasu. Jednak nie poszedłby on chyba na marne :
W tym roku i tak byłoby już za późno, ale może udałoby sie w przyszłym :?:
sitek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 24, 2005 Posty: 515
Kraj: Polska Miejscowoć: Zwoleń
Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 7:50 pm Temat postu:
czesiu napisał:
Monk napisał:
Oczywiście!!! PZW - chłopaki nienasyceni, na pewno im brakuje kasiorki!!
Gdyby była taka możliwość to oddałbym mój 1% na serwer dla PW
I to jest bardzo dobry pomysł.
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Nie Lip 02, 2006 9:01 pm Temat postu:
Monk napisał:
Oczywiście!!! PZW - chłopaki nienasyceni, na pewno im brakuje kasiorki!!
Niestety monk, nasz ukochany Związek, raczej nie ma statusu instytucji pożytku publicznego. ( działalność zarobkowa !)
Myślę, ZE PW też miałoby problem, aby stać się takową, choć akurat z zupełnie innych powodów, chociażby takich jak konieczność prowadzenia pełnej księgowości itp.
Dużo prostszym sposobem na pozyskanie ekstra funduszy, ale niestyety znacznie mniej pewnym, jest wpisanie PW na listę podmiotów na rzecz których można wpłacać nawiązkę. W tym celu należy skontaktować się z prezesem Sądu Okręgowego właściwego miejscowo, dla podmiotu ubiegającego sie o wpis i złożyć wniosek. Może znajdzie się jakiś wędkujący, który mając do wyboru kilka instytucji, wskaże PW, jako podmiot uprawniony do nawiązki.
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 8:06 am Temat postu:
Myślałem nad sprawą.
Załużmy, że przy średniej krajowej, 1% to coś, ok 80 złotych.
Gdyby PW miały w regulaminie zapis, że każdy użytkownik zobowiązuje się ten jeden procent wpłacić, który to zgodnie ze statutem zostanie w CAŁOŚCI PRZEZNACZONY NA ZARYBIENIA, moglibyśmy zrobić coś dobrego!
Każdego roku forumowicze głosowaliby nad rzeką, którą należy zarybić i jeżeli utrzymałaby się liczba członków, to nawet przy co 5 zarabiającym, mielibyśmy rocznie 32 000 złotych na ryby !!!
To nie marzenia, a realny pomysł. Czekam na odzew ze strony Redakcji!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 8:42 am Temat postu:
majkel napisał:
Myślałem nad sprawą.
Załużmy, że przy średniej krajowej, 1% to coś, ok 80 złotych.
Gdyby PW miały w regulaminie zapis, że każdy użytkownik zobowiązuje się ten jeden procent wpłacić, który to zgodnie ze statutem zostanie w CAŁOŚCI PRZEZNACZONY NA ZARYBIENIA, moglibyśmy zrobić coś dobrego!
Każdego roku forumowicze głosowaliby nad rzeką, którą należy zarybić i jeżeli utrzymałaby się liczba członków, to nawet przy co 5 zarabiającym, mielibyśmy rocznie 32 000 złotych na ryby !!!
To nie marzenia, a realny pomysł. Czekam na odzew ze strony Redakcji!
Piękne marzenia ale jak to jest na "ziemi"? Niezależnie od liczby wypisanej jako użytkownicy tych aktywnych jest około 70. Wzniosła deklaracja wzruszy być może jeszcze 100 i na tym poprzestałbym W sumie daje to 170 osób, z których co piąta zadeklaruje się, czyli mamy około 37 wpłąt. Jedni powiedzą, że mało inni, że szkoda zachodu. Moim zdaniem ważniejsze jest to dlaczego tak mało mi wyszło osób. Ano dlatego, że reszta to pijawki czerpiące z ciała PW nie wnosząc nic od siebie.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 9:18 am Temat postu:
majkel napisał:
Myślałem nad sprawą.
Załużmy, że przy średniej krajowej, 1% to coś, ok 80 złotych.
Gdyby PW miały w regulaminie zapis, że każdy użytkownik zobowiązuje się ten jeden procent wpłacić, który to zgodnie ze statutem zostanie w CAŁOŚCI PRZEZNACZONY NA ZARYBIENIA, moglibyśmy zrobić coś dobrego!
A co z ochroną? Nie sądzisz, że najpierw powinno się zadbać o odpowiednie służby i odpowiednio liczebne, a dopiero zarybiać?
Chyba, że chcesz zrobić przysługę kłusownikom i mięsiarzom?
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 2:04 pm Temat postu:
Jotes60 napisał:
A co z ochroną? Nie sądzisz, że najpierw powinno się zadbać o odpowiednie służby i odpowiednio liczebne, a dopiero zarybiać?
Chyba, że chcesz zrobić przysługę kłusownikom i mięsiarzom?
Masz rację Jotes. Najważniejsza jest ochrona wód, a nie tylko zarybienia. Oczywiscie zarybienia też są ważne, żeby było co chronić, jednak muszą być one wykonywane właściwie, a nie tak jak robi Związek tzn wrzucając do wody ciągle prawie same karpie, które i tak będą odłowione po miesiącu.
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 2:17 pm Temat postu:
Jotes60 napisał:
majkel napisał:
Myślałem nad sprawą.
Załużmy, że przy średniej krajowej, 1% to coś, ok 80 złotych.
Gdyby PW miały w regulaminie zapis, że każdy użytkownik zobowiązuje się ten jeden procent wpłacić, który to zgodnie ze statutem zostanie w CAŁOŚCI PRZEZNACZONY NA ZARYBIENIA, moglibyśmy zrobić coś dobrego!
A co z ochroną? Nie sądzisz, że najpierw powinno się zadbać o odpowiednie służby i odpowiednio liczebne, a dopiero zarybiać?
Chyba, że chcesz zrobić przysługę kłusownikom i mięsiarzom?
Przede wszystkim sądzę, iż nie można niczego stworzyć, zaczynając od piętrzenia problemów. Tym bardziej, że inne Towarzystwa świetnie sobie z tym problemem radzą ,tworząc koleżeńskie ochotnicze patrole.
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 2:24 pm Temat postu:
No cóż, nie będę uprawiał Donkiszoterii, tym bardziej, że SSG ma rację mówiąc o zaangażowaniu się na forum.
Marzy mi się jednak takie na przykład Towarzystwo Przyjaciół Pilicy, zarybiające rzekę boleniem i sandałem.
Może kiedy indziej, gdzie indziej.
Pragnę tylko zauważyć, że w całej Polsce z powodzeniem funkcjonują tego typu twory, a my mamy do dyspozycji medium mogącę połączyć ludzi z całego kraju.
Ale dosyć, na razie wiatraki wygrywają.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 2:55 pm Temat postu:
majkel napisał:
No cóż, nie będę uprawiał Donkiszoterii, tym bardziej, że SSG ma rację mówiąc o zaangażowaniu się na forum.
Marzy mi się jednak takie na przykład Towarzystwo Przyjaciół Pilicy, zarybiające rzekę boleniem i sandałem.
Może kiedy indziej, gdzie indziej.
Pragnę tylko zauważyć, że w całej Polsce z powodzeniem funkcjonują tego typu twory, a my mamy do dyspozycji medium mogącę połączyć ludzi z całego kraju.
Ale dosyć, na razie wiatraki wygrywają.
I tu się z Tobą zgadzam. Nie hurra optymizm lecz systematyczne działanie z góry określonymi celami jest w stanie cokolwiek, nie tyle zmienić, co osiągnąć z wyznaczonych celów.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 4:08 pm Temat postu:
majkel napisał:
No cóż, nie będę uprawiał Donkiszoterii, tym bardziej, że SSG ma rację mówiąc o zaangażowaniu się na forum.
Marzy mi się jednak takie na przykład Towarzystwo Przyjaciół Pilicy, zarybiające rzekę boleniem i sandałem.
Może kiedy indziej, gdzie indziej.
Pragnę tylko zauważyć, że w całej Polsce z powodzeniem funkcjonują tego typu twory, a my mamy do dyspozycji medium mogącę połączyć ludzi z całego kraju.
Ale dosyć, na razie wiatraki wygrywają.
A co będą jadły te bolenie i sandały? Przez moje miasto przepływają trzy rzeki – w tym Pilica. W Pilicy, czyli w mojej ukochanej rzece, gdzie włóczyłem się wzdłuż jej brzegów od najmłodszych lat, w zastraszającym tempie zanikają poszczególne gatunki ryb!
Nie ma już świnki, jelca, klenia, brzany, kiełbia, uklei, nawet ciernika, po sandaczach już też tylko wspomnienie pozostało. Napotkane w Pilicy ww. ryby, należy obecnie fotografować – bo to ostatnie. Na przestrzeni wielu kilometrów – od Sulejowskiego aż do Inowłodza i dalej - na palcach jednej ręki można policzyć bolenie. Zresztą, sam wiesz co widziałeś w Inowłodzu???
Kilometr za Inowłodzem w Zakościelu, grasowały całe watahy tej ryby. W Tomaszowie, przy każdej plaży, główce, opasce, aż się woda gotowała, a ukleje w popłochu na brzegu lądowały. Złowienie kompletu boleni nie było wcale trudne w tamtych czasach – mój rekord to 2 komplety w jedno popołudnie (8 szt.).
Tylko Bóg jeden wie, jak to wszystko wrócić do równowagi…
Ps. Mamy tu nawet Stowarzyszenie Przyjaciół Pilicy i Nadpilicza. I cóż z tego? Jest, jak jest...
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2551
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 4:55 pm Temat postu:
Dwa komplety w jedno popołudnie-i teraz ich brak-tak?
Przypomina mi to czasy kiedy nad Parsętę niektórzy chodzili niczym do sklepu po troć-teraz są tego skutki,na zawodach jest 150 osób i łapią dwie sztuki wielkości śledzia.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 7:39 pm Temat postu:
KrzysztofCz napisał:
Dwa komplety w jedno popołudnie-i teraz ich brak-tak?
Przypomina mi to czasy kiedy nad Parsętę niektórzy chodzili niczym do sklepu po troć-teraz są tego skutki,na zawodach jest 150 osób i łapią dwie sztuki wielkości śledzia.
Spokojnie, nie pisałem, że je zabrałem! Bolenie??? Wolę mięcho i to niekoniecznie chude… :
Ryby jadam bardziej z ciekawości i dla przypomnienia sobie ich smaku - mniej więcej 3 do 5 razy w roku. Niemniej jednak nie ganię nikogo, za to, że lubi je jeść.
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 10:47 pm Temat postu:
Jotes60, spieranie się nie ma sensu, bo chodzi nam o to samo. Mamy piękna pilicę i chcemy w niej łowić ryby
We dwójkę nic nie zdziałamy, więc pozostaje nam albo skupienie grupy podobnej nam entuzjastów w formie np stowarzyszenia, albo działanie w ramach istniejących już struktur ( Okręg PZW ).
Jeżeli masz grono wędkujących znajomych, z którymi moglibyśmy przeforsować, aby ryby i kontrole trafiały do rzeki a nie tylko do zalewu, na mnie i mój głos też możesz liczyć.
Tylko proszę, nie pisz mi już, że ryb nie ma, a tych które cudem ocalały nie ma kto chronić przed kłusolami, a tak w ogóle to jest jak jest i lepiej nie będzie.
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Sro Lip 05, 2006 9:17 am Temat postu:
Jotes 60,
mam nadzieję, że się nie obraziłeś na mnie. Mówiłem poważnie, gdyby była szansa przeforsować coś w Tomaszowie, to na mnie i na moją wędką możesz liczyć.
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2551
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 10:09 am Temat postu:
Jotes60 napisał:
KrzysztofCz napisał:
Dwa komplety w jedno popołudnie-i teraz ich brak-tak?
Przypomina mi to czasy kiedy nad Parsętę niektórzy chodzili niczym do sklepu po troć-teraz są tego skutki,na zawodach jest 150 osób i łapią dwie sztuki wielkości śledzia.
Spokojnie, nie pisałem, że je zabrałem! Bolenie??? Wolę mięcho i to niekoniecznie chude… :
Ryby jadam bardziej z ciekawości i dla przypomnienia sobie ich smaku - mniej więcej 3 do 5 razy w roku. Niemniej jednak nie ganię nikogo, za to, że lubi je jeść.
Masz szczęście łapać bolenie. W naszych okolicach ogląda się je tylko w atlasach ichtiologicznych. Jedz jednak ryby częściej bo są zdrowe. Ja w zasadzie kiedy nie bawię się w Pana Boga i coś czasami wezmę - to zżera to moja rodzina. Może to brzmi dumnie, ale to z szacunku dla ryby złapanej. Mam ten komfort, że jak chcę rybkę zjeść to idę do portu, kupuję prosto z kutra i traktuję ją tylko jako mięsko do konsumpcji.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lip 12, 2006 8:33 pm Temat postu:
majkel napisał:
Jotes 60,
mam nadzieję, że się nie obraziłeś na mnie. Mówiłem poważnie, gdyby była szansa przeforsować coś w Tomaszowie, to na mnie i na moją wędką możesz liczyć.
Spoko. Oczywiście, że się nie obraziłem. Bo i o co? W końcu mamy wspólne cele…
Wybacz, że nie odpisałem wcześniej, ale byłem trochę nieobecny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.