Większość żarłocznych szczupaków daje się odhaczyć bezkrwawo. Często hak zawija się za łuk skrzelowy i po odcięciu lub odpięciu przynęty można ją bez problemu wyjąć od strony pokryw skrzelowych.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 211
Zalogowani 0
Wszyscy 211
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 3:16 pm Temat postu: nowe w ZO Mazowieckim
Dlaczego na świecie słowo polak jest synonimem idioty. Jeżeli koledzy nie wiedzą to zapraszam do lektury nowego zarządzenia Władz okręgu mazowieckiego.:
1. Wprowadzono Zakaz wędkowania ze środków pływających od 2 stycznia do 30 kwietnia na wszystkich wodach Okręgu Mazowieckiego PZW
2. Ad. 1) Propozycję ograniczenia wędkowania z łodzi w okresie styczeń - kwiecień zgłosiło do Zarządu Okręgu kilka mazowieckich Kół PZW, motywując swoje wnioski tym, że wielu wędkujących z łodzi nie przestrzega przepisów dotyczących zakazu łowienia ryb będących w okresie ochronnym i nagminnie narusza spokój tarlisk. Zarząd Okręgu przychylił się do wprowadzenia proponowanych zmian.
A co!
Przebiliśmy wszystkich, co tam 35 ryb w katowickim lub 40 godzin rocznie w zamojskim, czy sto metrów na Białej Przemszy.
Nikt nie jest lepszy od naszych.
Nadęli się, spocili, mało co ze stołków nie pospadali jak i im żyłeczki z tego napięcia zaczęły trzaskać, ale w końcu przychylili się do wprowadzenia proponowanych zmian.
Znaczy się , że u nas będziemy mieć rewolucję seksualną u ryb. Wolna miłość to nic wobec tego co się zacznie dziać we wodach naszych ukochanych, mazowieckich. Dosyć tego tarcia się po krzakach, zawadach i podejrzanych płyciznach. Teraz każda rybka może się puszczać gdzie chce i jak chce i z którą chce. Szczupak z linową, lin z boleniówką itd. itp.
Wszystkie rybki śpią w jeziorze
Ciurala Ciurala la
Tylko jedna spać nie może
Ciurala Ciurala la
I tu autor tej wiekopomnej pieśni się myli!! Teraz nie tylko jedna nie będzie mogła zasnąć, Właśnie stworzyliśmy im wszystkim warunki jakich inne ryby nie mają nigdzie indziej.
A co najważniejsze to żaden nędzny wędkarzyna nie będzie już naruszał nagminnie spokoju tarlisk. Ci źli, najgorsi, bo wędkujący z łodzi, na których ci z brzegu nie mogą już patrzeć będą mieli teraz za swoje. Już nie będą mogli nie przestrzegać przepisów zakazujących łowienia ryb w okresie ochronnym.
Zupełnie odwrotnie jak ci brzegowi którzy bardzo tych przepisów przestrzegają. Ooo jak bardzo!! To prawda, że teraz będzie im trudniej przestrzegać bo wyrzuceni z łódek pewnie będą się chcieli niepostrzeżenie do brzegowych podłączyć i popsuć im markę. Ale podszyć im się pod nas uczciwych, brzegowych nie będzie tak łatwo, bo po pierwsze primo zawsze szydło wyjdzie z worka, a po drugie primo sami pewnie wicie!
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 3:35 pm Temat postu:
Oby przypilnowali jeszcze: rybaków, rybaków-amatorów i .... każdy wie, kto tam jeszcze stawia siaty. ;) Duma rozpiera!
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 3:46 pm Temat postu: Re: nowe w ZO Mazowieckim
samara napisał:
Dlaczego na świecie słowo polak jest synonimem idioty.
Jak ja lubię takie teksty... Świat ma większe problemy na głowie, niż zastanawianie się czy Polacy to durnie, czy geniusze. Poziom idiotyzmu naszych przepisów nie jest wcale aż tak wysoki, a że przepisy wchodzą nam już pod strzechy i mówią jak dzieci wychowywać i czym ryby odhaczać... trzeba się przyzwyczaić. Socjalizm nigdy się tak dobrze na nie czuł na całym świecie, każdy urzędas musi pokazać, że słusznie jego stołek do życia powołano.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 9:56 pm Temat postu: Re: nowe w ZO Mazowieckim
dzepetto napisał:
samara napisał:
Dlaczego na świecie słowo polak jest synonimem idioty.
Jak ja lubię takie teksty... Świat ma większe problemy na głowie, niż zastanawianie się czy Polacy to durnie, czy geniusze. Poziom idiotyzmu naszych przepisów nie jest wcale aż tak wysoki, a że przepisy wchodzą nam już pod strzechy i mówią jak dzieci wychowywać i czym ryby odhaczać... trzeba się przyzwyczaić. Socjalizm nigdy się tak dobrze na nie czuł na całym świecie, każdy urzędas musi pokazać, że słusznie jego stołek do życia powołano.
Dzepetto świat rzeczywiście nie musi się zastanawiać czy jesteśmy kretynami , czy geniuszami, bo już dawno wie. Polskie dowcipy o blondynkach na świecie opowiadało się jako dowcipy o polakach.
Kiedy miałem przyjemność czytać uzasadnienie wprowadzonego zakazu pomyślałem, że na pewno trafi ono do światowych zasobów dowcipów o nas. A może nie?!?!
W podobny sposób wprowadzono obręb ochronny pod zaporą w Dębe, również na życzenie kół , zresztą krzywdząc wielu ludzi. Jest jednak pewna chyba pozytywna różnica. Wtedy twierdzono, że tego żądał od związku urząd marszałkowski. Ktoś się wstydził czy co? W każdym razie do dziś trochę ukrywa się inicjującą rolę PZW. No może nie tyle ukrywa co specjalnie nie podkreśla.
Teraz otwarcie mówi się o inicjatywie walnych zgromadzeń..To chyba lepiej, bo bardziej demokratycznie, czyli transparentnie.
Przy okazji wychodzi też na jaw prawda o środowisku wędkarskim, czyli o tym jak się nawzajem traktujemy.
Myślę, że trudno byłoby znaleźć społeczność której członkowie bardziej się nienawidzą. I nie tylko, bo również zazdroszczą jeden drugiemu, źle sobie życzą, gnębią się nawzajem i starają się krzywdzić i upokarzać kolegów. To środowisko w którym agresję jednych wobec drugich eskaluje się w różny sposób i ciągle jest tego więcej i więcej.
Zwracam uwagę na to, że w uzasadnieniu ogłoszonym przez ZO Maz. pisze się jedynie o żądaniach wędkarzy, o zwyczajnych pomówieniach, a ani słowem nie wspomina się o stanie faktycznym. Przecież można by sięgnąć do statystyk kontroli policyjnych i SSR. Nie robi się tego bo wystarczy że wędkarze protestują, wędkarze są sfrustrowani, niezadowoleni bo mają za mało ryb.
Łowię już czterdzieści parę lat. Według mnie ryb jest ani mniej ani więcej niż wtedy kiedy zaczynałem. No może nawet trochę więcej bo trujący przemysł został zniszczony. Można łowić np. we Wiśle. Dwadzieścia lat temu rzadko kto był w stanie znieść fenolowy smród ryb z Wisły.
Ile ryb truły codziennie mleczarnie, kółka rolnicze swoimi ściekami. Ile ryb potrafiła ugotować elektrociepłownia na Żeraniu zrzucając wrzącą wodę do ZZ ( Aż milo powspominać) Widziałem raki uciekające z wody i wspinające się na trzciny ogłuszone trucizną ryby pływające pod powierzchnią.
Kłusowników widziało się codziennie. Na Bugu i Narwi zajmowały się tym procederem całe wsie. Kłusowali siatkami, prądem ze słupów i właściwie wszystkim co mieli pod ręką nawet widłami. Teraz zdarza się to naprawdę sporadycznie.
A wędkarze ciągle swoje, zawsze im mało ryb, mało zarybień, jeżeli nie mają już o co oskarżać kłusowników to napadają sami na siebie.
Dla mnie decyzja ZO mazowieckiego jest żenująca. Czuję się osobiście poniżony moim członkowstwem w organizacji której władze działają w ten sposób. Myślę, że nasi przedstawiciele opacznie rozumieją ideę demokracji. Myślę, że władza która została im powierzona zobowiązuje ich nie tylko do bezkrytycznego wykonywania woli "większości", ale przede wszystkim do rozumnego i twórczego realizowania tej woli.
kot_bury Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 581
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 10:08 pm Temat postu: Re: nowe w ZO Mazowieckim
dzepetto napisał:
samara napisał:
Dlaczego na świecie słowo polak jest synonimem idioty.
Jak ja lubię takie teksty... Świat ma większe problemy na głowie, niż zastanawianie się czy Polacy to durnie, czy geniusze.
Z tego co wiem Świat nawet często nie wie co to ta Polska i Polacy :P .
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 10:46 pm Temat postu: Re: nowe w ZO Mazowieckim
kot_bury napisał:
Z tego co wiem Świat nawet często nie wie co to ta Polska i Polacy :P .
Ale zawsze można się okopać wydumanymi kompleksami i nawoływać rodaków do zmian haniebnych cech narodowych :
samara napisał:
Dzepetto świat rzeczywiście nie musi się zastanawiać czy jesteśmy kretynami , czy geniuszami, bo już dawno wie. Polskie dowcipy o blondynkach na świecie opowiadało się jako dowcipy o polakach.
Wiesz, u nas funkcjonuje cała masa kawałów typu "leci Polak, Rusek i Niemiec samolotem..." Takie same kawały opowiada się w Rosji i Niemczech i w każdym kraju kto inny jest tym najmądrzejszym. Gdyby wysłuchać na ulicy jakie nacje to brudasy, kto jest nierobem, a kto głupkiem, a potem podobną sondę zrobić w innym kraju, to by zgłupiał, bo już nie wiadomo by było kto jest kim
Każda narodowość ma swoje wyobrażenia i uprzedzenia w stosunku do innych narodowości, ale... tak naprawdę wszyscy ludzie są tacy sami. Uśmiechem reagują na uśmiech, za pomoc dziękują, a na niemiły gest reagują złością.
Cytat:
Kiedy miałem przyjemność czytać uzasadnienie wprowadzonego zakazu pomyślałem, że na pewno trafi ono do światowych zasobów dowcipów o nas. A może nie?!?!
W Anglii znajdziemy jeszcze niektóre przepisy prawa rodem ze średniowiecza i równie średniowieczne kary za ich łamanie, ale jakoś świat tego nie roztrząsa. Wątpię, aby kogokolwiek obchodziły takie banialuki...
Cytat:
Myślę, że trudno byłoby znaleźć społeczność której członkowie bardziej się nienawidzą. I nie tylko, bo również zazdroszczą jeden drugiemu, źle sobie życzą, gnębią się nawzajem i starają się krzywdzić i upokarzać kolegów.
Oj, śmietanka w smokingach potrafi się gorzej zachowywać i zamiast źle komuś życzyć, wolą to realizować. Wszystko zależy od człowieka, a nie od tego, czy jest wędkarzem czy ornitologiem... Pewien poważany w moim środowisku doktor nauk geologicznych stwierdził, że wśród wykładowców jest tyle samo głupków, co w reszcie społeczeństwa. Nie sposób się nie zgodzić. Sam miałem "mały" konflikt z jednym z wykładowców na mojej uczelni i lepiej żebyś nie wiedział co potrafi taki pan z wyższych sfer robić... Dno i dwa metry mułu- to jedyne określenie na jego zachowanie...
Tak na koniec- uśmiechnij się Samara, ludzie na całym świecie na co dzień przejmują się swoimi finansami, swoimi dziećmi i brakiem nastroju kochanki, a nie tym, co my tu sobie nad Wisłą robimy
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 8:41 am Temat postu: Re: nowe w ZO Mazowieckim
dzepetto napisał:
Tak na koniec- uśmiechnij się Samara, ludzie na całym świecie na co dzień przejmują się swoimi finansami, swoimi dziećmi i brakiem nastroju kochanki, a nie tym, co my tu sobie nad Wisłą robimy
Dobra dzepetto uśmiecham się
farti Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowoć: ...
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 9:19 am Temat postu: Re: nowe w ZO Mazowieckim
dzepetto napisał:
Tak na koniec- uśmiechnij się Samara, ludzie na całym świecie na co dzień przejmują się swoimi finansami, swoimi dziećmi i brakiem nastroju kochanki, a nie tym, co my tu sobie nad Wisłą robimy
I czasem gdy zaczyna ''boleć ją głowa'', przychodzi chwila zastanowienia:,, ... chyba gdzieś już to widziałem..'' :roll:
:oj:
To nie jest wiedza z tzw.autopsji.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 12:53 am Temat postu: Re: nowe w ZO Mazowieckim
farti napisał:
dzepetto napisał:
Tak na koniec- uśmiechnij się Samara, ludzie na całym świecie na co dzień przejmują się swoimi finansami, swoimi dziećmi i brakiem nastroju kochanki, a nie tym, co my tu sobie nad Wisłą robimy
I czasem gdy zaczyna ''boleć ją głowa'', przychodzi chwila zastanowienia:,, ... chyba gdzieś już to widziałem..'' :roll:
:oj:
To nie jest wiedza z tzw.autopsji.
Farti "autopsja" to także "sekcja zwłok" nie tylko "własne doświadczenie". hi hi.
sados Gliździarz kopacz
Dołšczył: May 25, 2004 Posty: 19
Kraj: Polska Miejscowoć: warszawa
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 10:46 am Temat postu:
Podpisuję się obiema rękoma pod tekstem Samary. A może zamiast rozpatrywać który kawał jest od którego lepszy należało by coś z tym zrobić? Jakaś zmowa nasza? Zaskarżenie ustawy? Przecież już kilka lat wstecz zapłaciłem 200zł dopłaty za troling,poczym za rok uznano ja za niezgodną. Nikt jednak 2sety mi nie oddał. Na Dębe przecież mógłby od drutów łowić na lekką??? Mogliby zakazać gruntu i spiningu. Byłoby jakieś zadowolenie za strony wędkarzy i tych pierdzących dziadów z żyłami ale odbytów kolegoSamara. Oni już tylko na walne jeżdżą i myślą jak się nachlać w tej knajpce na dole gdzie przez 15lat kłusownicy dostarczali smaczne sumy,sandacze i szczupaki. Pewnie i do dzisiaj. Moje wiadome info to 10 lat do tyłu.Jak to się na nich mówi -Leśne Dziady???. Panowie ilu Nas trzeba,żeby zaskarżyć ustawę? Czy to jest możliwe w naszym kochanym kraju. Czy PZW=PZPN?
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 1:25 pm Temat postu:
sados napisał:
Podpisuję się obiema rękoma pod tekstem Samary. A może zamiast rozpatrywać który kawał jest od którego lepszy należało by coś z tym zrobić? Jakaś zmowa nasza? Zaskarżenie ustawy? Przecież już kilka lat wstecz zapłaciłem 200zł dopłaty za troling,poczym za rok uznano ja za niezgodną. Nikt jednak 2sety mi nie oddał. Na Dębe przecież mógłby od drutów łowić na lekką??? Mogliby zakazać gruntu i spiningu. Byłoby jakieś zadowolenie za strony wędkarzy i tych pierdzących dziadów z żyłami ale odbytów kolegoSamara. Oni już tylko na walne jeżdżą i myślą jak się nachlać w tej knajpce na dole gdzie przez 15lat kłusownicy dostarczali smaczne sumy,sandacze i szczupaki. Pewnie i do dzisiaj. Moje wiadome info to 10 lat do tyłu.Jak to się na nich mówi -Leśne Dziady???. Panowie ilu Nas trzeba,żeby zaskarżyć ustawę? Czy to jest możliwe w naszym kochanym kraju. Czy PZW=PZPN?
Sados myślę, że musimy protestować. W każdy możliwy sposób. Przede wszystkim na walnych zgromadzeniach kół.
Można także wystosować petycję. Jest taka strona w internecie gdzie można taką petycję do władz PZW umieścić no i zbierać podpisy. Tylko jak widzisz jest niewiele osób zainteresowanych. Właściwie tylko Ty i ja. Chyba nie warto tego robić.
Reszta obudzi się z ręką w nocniku jak złapią kilka mandatów. Opróżniane kieszenie pobudzają do myślenia.
No i jeszcze jedna sprawa, ani Ty ani ja nie przebieraliśmy w słowach. A to chyba trochę odstrasza co poniektórych. Myślę, że nasze emocjonalne reakcje dla wielu są zrozumiałe, ale chyba tego nie akceptują. Mówi się trudno. Zwolenników zablokowania tego zarządzenia jakoś nie widać, mam nadzieję, że nie dlatego, że ich to nie obchodzi. Wierzę, że na tym forum ukrywają się tylko z powodu mojej niewyparzonej gęby.
Pozdrowienia ze środków niepływających.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 8:19 pm Temat postu:
samara napisał:
Właściwie tylko Ty i ja. Chyba nie warto tego robić.
Reszta obudzi się z ręką w nocniku jak złapią kilka mandatów. Opróżniane kieszenie pobudzają do myślenia.
No i jeszcze jedna sprawa, ani Ty ani ja nie przebieraliśmy w słowach. A to chyba trochę odstrasza co poniektórych. Myślę, że nasze emocjonalne reakcje dla wielu są zrozumiałe, ale chyba tego nie akceptują.
Się mylisz,zajrzyj na stronę ZG PZW,j......ą związek na całego i to jest WSZYSTKO co można zrobić-klepać w klawiaturę bo ZG i ZO leje na tą pisaninę ciepłym moczem : Petycja?A kogo to obchodzi?możesz sobie zebrać i milion podpisów i tak PZW zasłoni się ustawą i statutem związku i będzie udowadniał że nic się nie da zrobić i wszystko jest cacy a źli wędkarze to chcą wszystko popsuć bo przecież jest świetnie a będzie jeszcze lepiej.Na tym FORUM od lutego ub. roku czekam na odpowiedź od kogoś z ZO bo miało być forum prężne i można było pytać działaczy,no to zapytałem.A że czekam 11 miesięcy na odpowiedź to drobny szczegół-myślisz że odpowiedzą :?: :
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 1:23 am Temat postu:
sacha napisał:
samara napisał:
Właściwie tylko Ty i ja. Chyba nie warto tego robić.
Reszta obudzi się z ręką w nocniku jak złapią kilka mandatów. Opróżniane kieszenie pobudzają do myślenia.
No i jeszcze jedna sprawa, ani Ty ani ja nie przebieraliśmy w słowach. A to chyba trochę odstrasza co poniektórych. Myślę, że nasze emocjonalne reakcje dla wielu są zrozumiałe, ale chyba tego nie akceptują.
Się mylisz,zajrzyj na stronę ZG PZW,j......ą związek na całego i to jest WSZYSTKO co można zrobić-klepać w klawiaturę bo ZG i ZO leje na tą pisaninę ciepłym moczem : Petycja?A kogo to obchodzi?możesz sobie zebrać i milion podpisów i tak PZW zasłoni się ustawą i statutem związku i będzie udowadniał że nic się nie da zrobić i wszystko jest cacy a źli wędkarze to chcą wszystko popsuć bo przecież jest świetnie a będzie jeszcze lepiej.Na tym FORUM od lutego ub. roku czekam na odpowiedź od kogoś z ZO bo miało być forum prężne i można było pytać działaczy,no to zapytałem.A że czekam 11 miesięcy na odpowiedź to drobny szczegół-myślisz że odpowiedzą :?: :
Sacha być może petycja to złe rozwiązanie i nikt jak twierdzisz na to nie zwróci uwagi. Poza wszystkim o czym piszesz, czyli poza lekceważeniem, okazywaną nam ignorancją i wzgardą jest jeszcze sama sprawa. To zarządzenie będzie miało mniej lub bardziej dokuczliwe skutki. Już teraz można powiedzieć o stratach finansowych wypożyczalni łódek także tych na terenie stanic wędkarskich. Poza tym bardzo wzrośnie kłusownictwo pośród samych wędkarzy. Powody tego zarządzenia są niezrozumiałe, niejasne i co najmniej niesprawiedliwe. Stosuje się tu zasadę odpowiedzialności zbiorowej, czyli za przewinienia nielicznych mamy odpowiadać my wszyscy. To jest chyba najbardziej irytujące a nawet obraźliwe, to lekceważenie elementarnego poczucia sprawiedliwości.
PZW jest chyba jedyną organizacją w Unii Europejskiej która stosuje w praktyce zasadę odpowiedzialności zbiorowej.
Ta zasada stoi w ogromnej sprzeczności z ideami demokracji i wolności obywatelskich. Była powszechnie stosowana w państwach totalitarnych takich jak była socjalistyczna Polska Ludowa. W taki sposób czyli stosując karanie zbiorowe traktowano tam „wrogów ustroju”, zwalczano bogatszych i niepokornych chłopów nazywając ich kułakami, drobnych rzemieślników wyzywano od spekulantów i także stosowano wobec nich dyskryminujące przepisy prawne.
Propaganda prawie zawsze używała argumentacji podobnej do tej użytej przez władze PZW okręgu mazowieckiego czyli powoływała się na wolę ogółu usprawiedliwiając każdy gwałt. Wtedy na masówkach sterowanych przez towarzyszy partyjnych robotnicy żądali ukarania winnych np. za braki rynkowe czyli spekulantów i dalej szło już tak jak na przykładzie. Wola ludu ponad prawem, ponad sprawiedliwością, ponad rozsądkiem. Zbiorowa mądrość.– tak to nazywała propaganda - Mądrość klasy robotniczej.
Nikt nie stosował żadnych innych kryteriów podobnie jak w tym przypadku nikt nie odwołuje się do statystyk wykroczeń które prowadzą Policja Państwowa i PSR . Wystarczające jest niezadowolenie wędkarzy i ich wywołane i uzasadnione emocjami poglądy. Tłuszcza rządzi, zgraja ma rację bo ma siłę.
Być może właśnie powojenna historia Polski stępiła wrażliwość na poczucie sprawiedliwości narodu. Ludzie jakoś pamiętają, że można gwałcić elementarną sprawiedliwość, a może inaczej - już zapomnieli o tym, że tego nie można robić, nie można nawet karać bez udowodnienia winy.
W zachodniej demokracji zasadę odpowiedzialności zbiorowej ostatnio stosowali dowódcy francuscy w czasie pierwszej wojny dziesiątkując swoje bataliony czyli rozstrzeliwując za karę co dziesiątego żołnierza no i hitlerowcy w państwach okupowanych.
W demokratycznej Polsce stosuje tą zasadę wobec swoich członków organizacja która posiada status organizacji pożytku publicznego.
Przypominam, że RAPR nie zabrania nam łowić w styczniu, lutym, marcu i kwietniu kilku gatunków ryb tak jak np. okoń który trze się wczesną wiosną, płoci i leszczy zwyczajowo poławianych przed tarłem. Przed tarłem łowi się także karasie. To nie jest wykroczeniem. Dlaczego nie można do takich połowów używać łódki?
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 10:18 am Temat postu:
Dlaczego nie można do takich połowów używać łódki?
Dlatego, by nie budzić się z ręką w nocniku.
pytasz jak byś nigdy w maju, w miejscu gdzie zwykle przebywa sandacz ,nie spotykał gości łowiących spiningiem okonia dwudziesto gramową główka na haku z riperem dziesięcio centymetrowym 8O 8O
Darek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 24, 2003 Posty: 822
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie-Zdrój
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 10:59 am Temat postu:
Zenon napisał:
Dlaczego nie można do takich połowów używać łódki?
Dlatego, by nie budzić się z ręką w nocniku.
pytasz jak byś nigdy w maju, w miejscu gdzie zwykle przebywa sandacz ,nie spotykał gości łowiących spiningiem okonia dwudziesto gramową główka na haku z riperem dziesięcio centymetrowym 8O 8O
A dla czego jak zwykle mamy wylewać dziecko z kąpielą a za sprawą kłusownictwa czy też nieetycznych wędkarzy karać tych normalnych .
Tak na marginesie dodam że są wody o takiej a nie innej specyfice gdzie okonie łowie tylko i wyłącznie główkami 15-25 gram na hakach 4/0 lub 5/0 , gumki oczywiście adekwatne do haków 8-11 cm i robię to z powodzeniem , również w Polsce , fakt faktem w maju nastawiam się na nieco inne spinningowanie .
Wszelkie dodatkowe obostrzenia budzą we mnie mieszane uczucia i nie dlatego że dzieje mi się jakaś krzywda , osobiście mogę łowić z łódki od czerwca do np. końca listopada ale czy brak wędkarzy na wodzie to bezpieczne tarło dla ryb ... _________________ Marillion&Fish
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 12:41 pm Temat postu:
Zenon napisał:
Dlaczego nie można do takich połowów używać łódki?
Dlatego, by nie budzić się z ręką w nocniku.
pytasz jak byś nigdy w maju, w miejscu gdzie zwykle przebywa sandacz ,nie spotykał gości łowiących spiningiem okonia dwudziesto gramową główka na haku z riperem dziesięcio centymetrowym 8O 8O
Zenon przede wszystkim dzięki za to, że odezwałeś się w tej dyskusji. Masz samą rację. Jednak czy to jest ten właściwy sposób żeby rozprawić się z łobuzami? Nie ma innych rozwiązań? Z czego będziemy jeszcze musieli zrezygnować? To nie jest właściwa droga
Można by tu sparafrazować Winstona Churchilla - "Nigdy tak wielu nie „zawdzięczało” tak wiele tak nielicznym"
On mówiąc to miał na myśli tych najszlachetniejszych, tych najbardziej heroicznych my tych najpodlejszych spośród nas.
Ustępujemy niegodziwości.
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowoć: okolice Starachowic
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 5:06 pm Temat postu:
Troszkę podobna sytuacja jest w PZW Kielce, tyle że tu jest zakaz spinningowania ze sprzętu pływającego na zbiornikach ponad 15 ha od 1 stycznia do 30 kwietnia. Szczerze mówiąc ja osobiście jestem za, bo wiem jakimi przynętami są łowione te wiosenne "okonie"... W mazowieckim mogli się ograniczyć do zakazu spinningu, inne metody wg mnie mogli sobie darować.
sados Gliździarz kopacz
Dołšczył: May 25, 2004 Posty: 19
Kraj: Polska Miejscowoć: warszawa
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 5:29 pm Temat postu:
Mogę coś wtrącić???. Po pierwsze Zenek i Darek chyba tego nie zrozumieją. Mazowieccy zaś chyba tak. Pierwszy wielki zakaz dotyczył Zapory w Dębe. [ocenzurowano]ć wędkarzy aż do rurki,za rurką se łófta-barany. Pod zaporą zaś od czasu do czasu na godzinkę lub dwie wpadają ekipy z szarpakami iiiiiiiii wtedy dzwonią bo kamera zauwazy. Jadą chłopcy z Legionowa na akcję. Ale jaką jak na zaporze siedzi gosć i daje cynk ekipce.|Ekipka się zmywa(jeśli dojdzie taki przyjazd do skutku). Kiedyś zaś od niemal marca przyjeżdzali wędkarze na spławik i drg. szczytówkę połowić lecha,jazia i płoć. I komu to przeszkadzało??? Poza tym Darku jeśli łowi 20gr. główką i łowi to chyba jeszcze nie złamał przepisu???. Bo łowić powinno nam wszędzie. A co zabrać z łowiska to powinno określać prawo. Ja już kilka siatek porżnąłem na Zalewie od tylu lat a najwięcej właśnie w kwietniu, i właśnie w okolicach tarlisk. Ciekawe kto teraz je potnie. Przecież nikt nie może pływać z woblerem za łódką w kwietniu A wiecie co jest najsmutniejsze? Znam gościa,który dwa razy był złapany na szarpaku,teraz już prawie nie wędkuje,bo się rozchorował i sporo postarzał a tak zaciekle i zażarcie optował za takim głupim przepisem. Teraz niema lodu. W nocy na strefie w zalewie stawiają kilka siatek,a po 2 nocach zbierają. Rozstawić z małej łódeczki to około 30 min. Zebrać już dłużej. Sumki ważą. Niech dalej przyświeca ideaa-[ocenzurowano]ć nas wędkarzy. Na swoje słowa mam rzeczywiste potwierdzenia. Każdy z Was może sie przejechać do okolicznych sklepów ,sklepików rybnych. Wreszcie odżyły po zakazach dla wędkarza. A knajpy jak sobie to chwalą
sados Gliździarz kopacz
Dołšczył: May 25, 2004 Posty: 19
Kraj: Polska Miejscowoć: warszawa
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 5:38 pm Temat postu:
Przepraszam Darka. Pomyliłem-chodziło o Zenona oczywiście. A do słów Darka dodam że właśnie okoń chodzi do tarlisk i czycha na łatwa zdobycz. Łowiąc dużą gumka czy trokiem zawsze nałowiłem dużych,potężnych okoni,w kwietniu i na początku maja. Lecz nawet gdyby zakazali spina to do maja łowił bym sobie lina pod szuwarami,a teraz chyba co zostaje sprzedać łódkę,bo jak sie niedługo przymieżą to bedzia nam można łowić tylko kwartał,a jak komuś coś wypadnie w kwartale to zostanie mu kwadrans
maut Czyściciel gumiaków
Dołšczył: Nov 09, 2006 Posty: 4
Kraj: Polska Miejscowoć: Starachowice
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 10:37 pm Temat postu:
Kami napisał:
Troszkę podobna sytuacja jest w PZW Kielce, tyle że tu jest zakaz spinningowania ze sprzętu pływającego na zbiornikach ponad 15 ha od 1 stycznia do 30 kwietnia. Szczerze mówiąc ja osobiście jestem za, bo wiem jakimi przynętami są łowione te wiosenne "okonie"... W mazowieckim mogli się ograniczyć do zakazu spinningu, inne metody wg mnie mogli sobie darować.
Zakaz spiningowania jest ustanowiony w okresie od 1 stycznia do 31 maja oraz podtrzymany zakaz stosowania zanęt w największych okolicznych zbiornikach Wióry i Brody.
Osobiście uważam że zamiast tych ograniczeń powinno się wprowadzić całkowity zakaz zabierania ryb z łowiska, może wielu miejscowych łowców dałoby by sobie spokój z wyłapywaniem tego co jeszcze tam pływa.
Bartek80 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 20, 2006 Posty: 429
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Piš Sty 13, 2012 2:52 pm Temat postu:
sados napisał:
Na swoje słowa mam rzeczywiste potwierdzenia. Każdy z Was może sie przejechać do okolicznych sklepów ,sklepików rybnych. Wreszcie odżyły po zakazach dla wędkarza. A knajpy jak sobie to chwalą
Chyba trochę przesadzasz, zakaz obowiązuje niecałe 2 tygodnie (podczas których i tak ZZ nie doświadczyłby oblężenia wędkarzy na łódkach) a według ciebie wpłynął na handel rybami na Mazowszu... Rozumiem niechęć do PZW i niezgadzanie się z niektórymi przepisami, ale to już jest desperowanie . _________________ Aquila non capit muscas!
browarek Operator wioseł
Dołšczył: Feb 20, 2008 Posty: 74
Kraj: Polska Miejscowoć: warszawa
Wysłany: Piš Sty 13, 2012 6:15 pm Temat postu:
Uprawiam tylko spining od siedmiu lat.Sporadycznie pływam łajbą bo kocham przemierzać brzegi pieszo i jestem za kolegami wodniakami w 100%. Nigdy nie zaszkodzili a nie raz byli pomocni.Wędkuję na Narwi od Nowego Dworu do granicy przed Dębe,dalej do Pogorzelca,Bug do Somianki. Ale chodzi o jezioro Pomocnia w Błędowie.Jest tam tarłowisko ryb które jest odgrodzone w sezonie od otwarcia do zamknięcia.Ustawowo PZW od maja do końca pazdziernika.Potem ośrodek jest zamknięty A bojki z tarłowiska są zdjęte a wszystkiego pilnuje Pan Cieć który nas niejednokrotnie wpuszcza za dobrego czacho [ocenzurowano] .Wtedy panowie można wszystkie numery świata,czyż nie tak?Więc lepiej aby wędkarz pilnował wędkarza i jeżeli pogoda pozwala to łajby na wodę.Podpiszę się pod każda petycją aby obalić to zarządzenie,Bo z brzegu czy z łodzi z każdej strony występują mazowieckie KORMORANY!!
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6562
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Piš Sty 13, 2012 7:11 pm Temat postu:
maut napisał:
Zakaz spiningowania jest ustanowiony w okresie od 1 stycznia do 31 maja
Mamut dzięki takiemu zakazowi szczupaki i sandacze mają w okresie tarła jak i zaraz po jego zakończeniu trochę spokoju, na Zemborzyckim w Lublinie dodatkowo nie wolno łowić na żywca ani na trupka. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowoć: okolice Starachowic
Wysłany: Piš Sty 13, 2012 7:50 pm Temat postu:
Tak Maut, do maja a nie do kwietnia. Nie łowię z łódki, a pisałem z pamięci. : A zakaz nęcenia to wymóg RZGW Warszawa a nie PZW Kielce. Ale to troszkę nie w temacie.
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Sob Sty 14, 2012 11:03 am Temat postu:
sados napisał:
Przepraszam Darka. Pomyliłem-chodziło o Zenona oczywiście. A do słów Darka dodam że właśnie okoń chodzi do tarlisk i czycha na łatwa zdobycz. Łowiąc dużą gumka czy trokiem zawsze nałowiłem dużych,potężnych okoni,w kwietniu i na początku maja. Lecz nawet gdyby zakazali spina to do maja łowił bym sobie lina pod szuwarami,a teraz chyba co zostaje sprzedać łódkę,bo jak sie niedługo przymieżą to bedzia nam można łowić tylko kwartał,a jak komuś coś wypadnie w kwartale to zostanie mu kwadrans
ja również uważam że niecelowe jest wprowadzanie ograniczeń prędkości na całym obszarze miasta ,i co z tego wynika?
Obszary tarliskowe powinny być wyłączone BEZWZGLĘDNIE z możliwości uprawiania wędkarstwa czy to z brzegu czy z łodzi a nawet z obiektów latających , pod rygorem rozstrzelania za stodołą ,a tłumaczenie że Panie ja na karasia... wybacz żałosne :evil: :evil: :evil:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.