SUM:
- Rekord Polski - 102,00 kg
- Złoty medal - od 30,00 kg
- Srebrny medal - od 20,00 kg
- Brązowy medal - od 15,00 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 256
Zalogowani 0
Wszyscy 256
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385073) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385073) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385073) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385073) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385073) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59437) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385073) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59437) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(385073) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(170) Mar 30, @ 08:46:37
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Wielkanocny poniedzialek na Lubelszczyznie -
|
Opis | Piękną mamy zimę tej wiosny na Lubelszczyźnie. W wielkanocny poniedziałek spadło ponad 20cm śniegu. |
|
Wysłane komentarze akabar (2008-03-25) | No cóż w końcu marzec. Do wiosny jeszcze musimy poczekać. | | | wobler129 (2008-03-25) | O kurcze :o U mnie padał ale minimalnie i topniał w powietrzu :/ | | | Gargamel (2008-03-25) | Akabar, nic bardziej mylnego. Wiosnę mamy już od 21 marca ;) . Zimy nas ostatnio rozpieszczały to i trudniej się przyzwyczaić do takich widoków o tej porze.
Pamiętam właśnie taką wiosnę w 1977 roku, kiedy w wyniku gwałtownych opadów śniegu i zamieci ugrzązłem w drodze pomiędzy Nidzicą a Działdowem. Dopiero koło południa pługi śnieżne nas z tego białego szaleństwa wydobyły. | | | Andrzej228 (2008-03-25) | Ja pamiętam wiosnę (10.04.86), jak to wracając z 2-giej zmiany musiałem czekać na pociąg trzy godziny. Po dotarciu pociągiem na miejsce zostało mi jeszcze do przebycia 3,5km po kolana w zaspach śniegu, do tego jeszcze pchałem rower :)) O 12-tej w południe szło nim jechać :)) (zaczynało wtedy powoli sypać, a skończyło o 23 00) | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |