paco28 (2007-09-15) | Gratuluje pieknego okazu.Niedawno ogladalem filmy z holi tych ryb niesamowicie waleczne wiec ten napewno dostarczyl Ci wiele wrazen i wyskakiwal nad wode.Pozdrawiam. |
|
|
dam (2007-09-15) | Tarpony sie wypuszcza czy zabieracie na kolacje? |
|
|
dzepetto (2007-09-15) | Megalodon po ściekającej białej wydzielinie sądzę, że dobrze mu w Twoich ramionach :) :) :) :) :) |
|
|
old rysiu (2007-09-15) | Uuuufff!! Jak gorąco.
To chyba była lokomotywa :-) |
|
|
Megalodon (2007-09-15) | Paco28 było dokładnie jak mówisz. Dam, tarpon to typowy C&R. Mięso jest nie jadalne, a nawet gdyby... podczas długiego holu tego tarpona, do samego brzegu plaży towarzyszył mu bok w bok drugi, równie duży. Może to była jego partnerka, a może kolega, nie wiem. Wiem natomiast jedno, że po takim widoku nie mógłbym zabić takiej ryby, a tym bardziej zjeść. |
|
|
Pawel66 (2007-09-15) | Krzyśku. Cieszę się, że ręka już zdrowa :-). Gratuluję ryby :-). |
|
|
hromehunter (2007-09-15) | Mega , dobijasz mnie tymi " uklejami ", chyba sie do Ciebie wybiore :) |
|
|
ginel (2007-09-15) | Hrom ty nie narzekaj, bo twoje torpedy sa calkiem całkiem:) Megalodon gratuluje. A na co sie skusił?:) |
|
|
Megalodon (2007-09-15) | Paweł, reka znacznie lepiej, choć jeszcze nie jest sprawna w 100%. HH, nie ma sprawy. Jak u Ciebie z pływaniem na średnie dystansy? Ginel, wziął na żywczyka. |
|
|
orzech (2007-09-15) | Ja cie pieprzę!!! Ale czad! Ostatnio rzadko tu zaglądam ale widzę, że u Ciebie Magalodon forma, uśmiech, bermudy i okazy nadal w świetnej kondycji:::)))) Cieszę się. Zazdroszczę holu. Też widziałem na filmie jak ten przerośniety śledź wyskakuje z wody. I ten drugi z boku, to musiał być widok. Gdybym był tak blisko jak Hrom, waliłbym do CIę jeszcze dziś. |
|
|
Megalodon (2007-09-16) | Orzech, nie narzekam. Postępuje zgodnie ze staropolskim przepisem na życie: wino, kobiety ... i ryby ( niekoniecznie w takiej kolejności). |
|
|
hromehunter (2007-09-16) | Mega ,mysle ze na druga strone L.Ontario dam rade ( to jakies 60 km - czy to sredni dystans ? ). No ale do Ciebie ni hu hu . A co, autkiem nie dojade ? ;) |
|
|
orzech (2007-09-16) | Taaak, to piękne przysłowie - kto nie kocha wina, kobiet i śpiewu ten przez całe życie pozostanie głupcem::)) Można je lekko modyfikować, ale liczy się myśl przewodnia:) |
|
|
Megalodon (2007-09-16) | HH, chodziło mi wypływanie z przynętą. Średnio na zasiadkę wychodzi mila na głowę. |
|
|
Megalodon (2007-09-16) | ... używajac jednej ręki, możesz wybrać którą chcesz. |
|
|
hromehunter (2007-09-16) | Mega , hahah , "cwaniaczku ".Mam robic jako przynenta ? ;)
Mile plywalem jak mialem nascie lat i nie palilem , teraz po przeplynieciu 10m wolam ratownika ;).Mega , a nie myslales o czym takim , co w Europie stosuja karpiarze , wywozenie przynenty za pomoca zdalnie sterowanych stateczkow ? , Jest to fizycznie mniej wyczerpujace i bezpieczniejsze.Patrzac na te Twoje okazy , zastanawial bym sie na wejsciem do wody , a chodzi mi szczegolnie o te wystajace czesci ciala ;)
Mega , Krzychu juz wrocil z wakacji ? nie moge sie do niego dodzwonic . |
|
|
hromehunter (2007-09-16) | "HH, chodziło mi wypływanie z przynętą. Średnio na zasiadkę wychodzi mila na głowę" ,Mega domyslilem sie ,moze troche pozno ,ale, musisz mnie zrozumiec . Po wczorajszej "Jumprezie"jeszcze nie doszedlem do siebie . Zonka z rana "wreczyla" mi zolta kartke ( nie wiem za co ;)). Cora wstala i nastepna zolta k.- podobno zalalem jej laptopa piwskiem . Ale to wszystko to pestka . Obudzilem sie o 6 rano przez muche , ktora chodzila po komodzie kolo lozka i tupala jak stado sloni, przerypany dzien . Wiecej nie pije ( ani mniej ;)) |
|
|
Megalodon (2007-09-16) | HH, też daj żonce kartkę, nie żółtą, ale platynową ... zaraz jej przejdzie. O wypływanie nie musisz sie martwić, będę Cię osłaniał z flanki tylko potrenuj trochę. Krzychu, z tego co wiem wrócił. |
|
|
nodi (2007-09-16) | a co mu z pupy wystaje? ;p |
|
|
Megalodon (2007-09-16) | Mnie? |
|
|
hromehunter (2007-09-16) | Mega , tak tez zrobilem . zafundowalem jej "sanatorium" w krajach arabskich . A tam muslim rzadzi , tak ze wroci potulna jak baranek i doceni co ma tutaj ;) |
|
|
Megalodon (2007-09-16) | HH, a powiedziałes małżonce, żeby pozdrowiła Michaela Jacksona jak go spotka z kilkoma dzieciakami na zakupach? |
|
|
fishmaniac (2007-09-16) | Eh ta Ameryka...u nich wszystko większe,nawet ukleje jakieś takie przerośnięte:)))Gratuluje 'bydlaczka' |
|
|
kotos (2007-09-16) | Megalodon, super, gratuluje!!! Na co ci pyknął?? Tez "u siebie" widziałem kilka razy tarpony, całkiem blisko brzegu. Raz nawet walnął mi w wobler, ale się nie zapiął, wyskoczył tylko trzy razy po braniu w powietrze...eh, ale i tak chyba nie dal bym mu rady na 40-sto funtowej plecionce(zestaw na snooki, a nie na uklejki;)))). Pozdro |
|
|
yankee r (2007-09-16) | Megalodon ja myśle że tarpoony juz mają Twoją fotkę w galerii tarpoonowej,więc miej sie na baczności :-))) Masakra :-))) To musiał być hol ! |
|
|
Megalodon (2007-09-16) | Yankee_r, będę się baczniej na boki rozglądał podczas następnego wypływania z przynętą. Kotos, wziął na żywczyka Jack Blue runner. Bardzo trudno sie zacina te skurczybyki. Pysk to praktycznie sama kość więc nawet jak się początkowo zatnie, to i tak wytrząśnie hak podczas wyskoków. 40 funtów żyłka to rzeczywiście troche za mało na dużego tarpona. Ja używam 60 lub (jak ostatnio 80 lb) przezroczysto-czerwoną żyłkę Andi. Fishmaniac, ja też sie zadziwiam, przecież Czernobył jest tak daleko. |
|
|
Robert (2007-09-16) | Tyle radości, co kilogramów !:-)
Zazdroszczę Ci tych "bolen"i, sa naprawdę wspaniale:-).
A! Ile waży taka rybka?
|
|
|
karpiarz (2007-09-16) | Gratuluje pieknej ryby Megalodon - a Ciebie Oldi nie poznaje - nic sie Tobie nie przelewa, niczego ni krytykujesz?
|
|
|
yankee r (2007-09-17) | Karpiarz nie mów że chodzi o krzywy horyzont;-))) Oldika na plewy nie weźniesz,On wie że ziemia jest okrągła,stąd to "zakrzywienie" :-)) |
|
|
Sazan (2007-09-17) | Megalodon, Twoją fizjonomię już dobrze znamy, ale gębusię tarponika to mogłeś bardziej do słońca wystawić! ;)
Przy okazji mam pytanie... Patrząc na tę fotę, w którą stronę na Kubę? Chodzi mi o to, czy Kubańczycy mają na Florydę z górki czy pod górkę? Z góry dziękuję za odpowiedź! Good luck! |
|
|
Megalodon (2007-09-17) | Robercie, nie wiem ile waży, ciężka była jak diabli. Janusz, dziękuje za uznanie. |
|
|
Megalodon (2007-09-17) | Good luck to you too mości Sazanie. Jeśli chodzi o Twoją krytykę i ironię przyjmuję obie z pokorą ... i z uśmiechem, stojąc pewnie, choć ryba ciężka jak cholera. Może kiedyś wejdę na wyżyny sztuki fotografii i pozowania do zdjęć z rybami, po których Ty chadzasz. Póki co, "z dołu" dziękuję za komentarz. |
|
|
Sazan (2007-09-17) | Widzę, że coraz gorzej wychodzą mi żarty, rady... Starzeję się, a młodzi nie rozumieją starych. ;) Nawet unikają odpowiedzi na pytania z geografii. ;) A przecież ze zdjęcia wynika, że jeszcze potrafisz się uśmiechać! |
|
|
Monk (2007-09-17) | "My i Wy" Drogi Sazanie - jak u Świętochowskiego!;) |
|
|
Sazan (2007-09-17) | Monk, coraz częściej łapię się na tym, że zerkam do szatni. Płaszcze liczę... :) |
|
|
Monk (2007-09-17) | :))) |
|
|
Megalodon (2007-09-17) | Panie Redaktorze, jasne, że jeszcze potrafię się uśmiechać i póki co dobrze się tu bawię, a przecież chyba o to też chodzi. |
|
|
Megalodon (2007-09-18) | Nawet na zdjęciu (jak zauważyłeś) padam ze śmiechu, tylko dlatego, że kolega właśnie opowiedział przedni kawał. |
|
|
torque (2007-09-18) | Wyobrażam sobie coś takiego. Idę po pracy nad Wisłę w centrum miasta. Łowię z krzywej główki, w warkoczu mam branie, później 100 metrowy "odjazd" i świeca na środku rzeki. Echh... |
|
|
Sazan (2007-09-18) | No to gadaj, proszę! Też się pośmiejemy! ;) |
|
|
artekjarzyna (2007-09-18) | Kolejna "Mega" ukleja;) Ile to jest "ciezka jak diabli" w kilogramach? Bardzo trudno oszacowac nawet w przyblizeni wage tego potwora.Gratulacje!!! |
|
|
Megalodon (2007-09-18) | Artek, masz rację truno oszacować. Poszedłem wiec następnego dnia do sklepu gdzie sprzedają workowany cement i ... w przybliżeniu wyszło mi jakieś 70 kg. Mogę się jednak mylić, gdyż robiłem to w pośpiechu, bo personel jakoś dziwnie sie na mnie patrzył. |
|
|
Megalodon (2007-09-18) | Przychodzi Sazan do lekarza. W gabinecie na biurku leżą jeszcze zdjęcia rentgenowskie jamy brzusznej poprzedniego pacjenta. Patrzy na nie z dezaprobata i mówi do doktora - może i jesteś pan dobrym lekarzem, ale zdjecia to robisz pan jak Megalodon. Jedyne co widzę to jakiś duży śledz, czy może śledziona ... no i ten krzywy, wodnisty horyzont. |
|
|
Sazan (2007-09-19) | ;)))
|
|
|
Sazan (2007-09-19) | Za parę godzin jadę nad Ebro. Wspólnie z Januszem coś wymyślimy. Sęk w tym, że jeszcze nie wiem co! ;) |
|
|
karpiarz (2007-09-19) | Grunt to sk Sazanie :). |
|
|
Megalodon (2007-09-20) | Powodzenia i połamania kijów życzę. |
|
|