Rybami słodkowodnymi, które w Polsce osiągają największe rozmiary są sum i jesiotr zachodni. Sum może osiągać ponad dwa metry długości i ponad sto kilogramów wagi.
Jesiotr zachodni jest bjęty programem restytucji do polskich wód. Może osiągać rozmiary jescze większe niż sum. Może dorosnąć nawet do dwóch i pół metra długości, a jego waga może osiągnąć nawet trzysta kilogramów. jjj
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 413
Zalogowani 1
Wszyscy 414
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Lipcowy rekonesans -
|
Opis | Co tam ryby! Wypad do lasu okazał się udany. Czwartek to dobry dzień na grzyby. Piątek też, o ile się nie zaśpi ;) Oprócz sporej ilości maślaków ziarnistych spotkałem liczne gołąbki, trochę czubajek, były też podgrzybki złotawe, jednak całe robaczywe. Z kolei lubiące suszę kozaki chyba wystraszyły się deszczu. Póki nie rozpocznie się sezon podgrzybków brunatnych najwięcej grzybów trafia się w młodnikach oraz w lesie liściastym. Na mchu i w monokulturze sosnowej na razie cisza. Na zdjęciu jadalny muchomor brunatny. Z dedykacją dla Tomka79. |
|
Wysłane komentarze pstrongmen75 (2007-07-06) | Pogawędki grzybiarskie :-) | | | Milan (2007-07-06) | Hej Gismo jak tam u Ciebie z prawdziwkami??? Ja ostatnio wyskoczyłem na chwile do lasu będąc na rybach. W 15 minut znalazłem 2 prawdziwki, czerwonego kozaka ( duży i stary), który o dziwo był praktycznie nie tknięty przez robaki i ładnego podgrzybka. Reszta znajd była tak robaczywa, że szkoda gadać. Wczoraj gdy łowiłem sobie rybki Tata był zobaczyć za grzybami czego efektem było 9 prawdziwych jednak wszystkie jak sito do zanęt. Znajomy taty już miesiąc temu w górach Stołowych (???) zbierał już kosze tych grzybów. Pozdrowienia dla wędkujących grzybiarzy.
P.S.Tylko nie zapominajcie że nad wodą jest nasze miejsce :) | | | gismo (2007-07-06) | W gnieźnieńskich lasach nie spotkasz prawdziwków. Lasy te bardziej przypominają zapomniany ogród i zakrzaczone kryją tylko 2 znane jadalne gatunki – podgrzybek złotawy oraz sowa. Najwięcej na razie pociechy mam z maślaków w młodnikach. Ale wystarczy ruszyć się 20 km i już zaczynają się podgrzybki i prawdziwki :) Tam jednak w tym roku jeszcze nie byłem :) Na prawdziwki raczej się nie nastawiam – tak, jak mówisz, nie tylko ludziom smakują. Ich twardy miąższ predestynuje je też raczej do suszenia, a moja rodzina woli smażone. Doskonałe są więc podgrzybki brunatne. Gdy tylko się zaczną, co najmniej do połowy września będzie mnóstwo nierobaczywych owocników w sosnowych lasach. Gdybym miał dokonać wyboru między łowieniem a zbieraniem – wybrałbym grzyby :] | | | tomek79 (2007-07-06) | Gismo, coś to za purchawkę tu wstawił ;) ?????? w życiu bym tego grzyba nie zjadł, wygląda mało apetycznie, z blaszkowatych jem tylko rydze, kanie i gołąbki zielone, za kurkami, gąskami, opieńkami nie przepadam, a pieczarki i boczniaki to dla mnie nie grzyby. | | | gismo (2007-07-06) | Tomku, Ty wiesz - piękno łowienia ryb nie polega na tym, że można je jeść :) Aha – nie wszystkie zielone gołąbki są jadalne ;) | | | Kami (2007-07-06) | Wg mnie to muchomor mglejarka. Ale pewnie muchomor brązowy to synonim. | | | gismo (2007-07-06) | Jednak są wędkarze, dla których warto wstawiać takie foty. Dziękuję :) Mglejarka i brunatny to dwa różne grzyby. Oba mają tę samą wartość pożywczą. Mylący okazuje się na zdjęciu czubek kapelusza nabiegający fioletem. Mglejarka jest częstsza - pewnie dlatego bardziej znana, nie mniej tylko za młodu podobna jest do brunatnego. Faktycznie, łatwo je pomylić. Brunatny pokazuje sie wcześniej, mglejarka dopiero za jakiś miesiąc. Akurat ten owocnik na zdjęciu daje sie oznaczyć m.in. dzieki barwie trzonu, która u mglejarki byłaby biała. Jest jednak inna ważna cecha rozróżniająca - u mglejarki pochwa pozostaje przy trzonie, jej fragmentów nie może być na kapeluszu. | | | Andrzej228 (2007-07-06) | Wy ruszajcie na ryby , a nie na grzyby! Chociaż, "róbta co chceta". Mi z racji remontu chaty pozostaje tylko niedziela, aby wyskoczyć na ryby lub na grzyby, a może tak jedno i drugie?? | | | old rysiu (2007-07-07) | Chyba każdy wędkarz zbiera też grzyby . Nie znam wędkarza, który nie zabierze prawdziwka czy podgrzybka. Inna sprawa to już grzybofiśnięci. Ci to zbierają prawie wszystkie grzyby. Okzuje się, że więcej jest jadalnych niż niejadalnych :-) To dobrze, że mamy tutaj Gismo, który pokazuje nam, jakie jeszcze mozna zjadać grzybki. Ale, zeby to zrobić, trzeba je solidnie przestudiować i w atlasach i u znajomych grzybofisiach, którzy potrafia tak wskazać różnice, o których w atlasach nie przeczytasz. | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |