Najstarszy (udokumentowany) sum żył 51 lat w pewnym stawie koło Strasburga. Miał tylko 150 cm długości.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 420
Zalogowani 0
Wszyscy 420
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Karpiki cd. -
|
Opis | Tu pozwolę sobie dać koleżenską radę dla Oldiego. Przepis na złowienie karpia: puszka kukurydzy (nęcenie i łowienie)+ spalwik + żylka główna 0,22 + przypon 0,18 fluorocarbon + hak nr 14 + 3 ziarnka kukurydzy. :) |
|
Wysłane komentarze Sazan (2007-06-28) | Wszystko OK! Rozumiem puszkę kukurydzy, spławik, żyłkę 0.22, przypon 0.18, hak nr14, 3 ziarnka kukurydzy... Ale skąd biedny Oldi ma wziąć te wszystkie + + + + + ?? | | | old rysiu (2007-06-29) | No i takiej rzeczki u mnie niestety brak :-(
Napisz mi proszę - ile kosztuje u Was licencja na łowienie tych wspaniałych sazanów. Może potrzebujecie selekcjonera? Czasem tak bywa, że ryb za dużo :-) | | | gismo (2007-06-29) | Nie martw się, Oldi. Nie doczekałem się jeszcze karpia złowionego metodą spławika/feedera z puszką kukurydzy. Karpi w naszych wodach na szczęście jest zbyt mało i mają przy tym zbyt dużo pożywienia, by mogły zainteresować się garścią ziarenek (względnie by zdążyły się nią zainteresować). Karpie nauczyły mnie przede wszystkim, że wędkarstwo wymaga poświęceń i dużych nakładów pracy, a nie wizyty w spożywczym i zakupu puszki kukurydzy. Naprawdę nie ma nic za darmo. Czasami wiele spraw zupełnie nieistotnych z pozoru nam umyka. Bardzo lubię łowić na ziemniaki, ale wiem, że u HH by się one nie sprawdziły. Karpie z „mojej” wody lubią ziemniaki, bo dzierżawca zbiornika i jednocześnie właściciel ośrodka wypoczynkowego wrzuca do wody resztki ze stołu (oczywiście nie są to kotlety schabowe czy rolady, ale ziemniaki). I ten drobny szczegół sprawił, że rarytasem karpi stał się w tym jeziorze ziemniak. Jakże wielkie jest tak prozaiczne odkrycie! Dlatego staram się wyznawać zasadę, że najbardziej opłacalne jest inwestowanie w wiedzę oraz obserwacja. Inny przykład – dlaczego w kompleksie identycznych jezior od połowy maja na jednym z nich nie ma już ptaków, podczas gdy inne pozostają oblężone przez kaczki? Zaledwie kilkaset metrów dzieli te jeziora. Spostrzeżenie zupełnie z kosmosu. Bardzo łatwo zwrócić uwagę na obecność czegoś – rodzaj dna, rodzaj trzciny, spławy, kąpiący się, roślinność. Ale jakże trudno zaobserwować brak czegoś. A brak ptactwa naprawdę świadczy tylko o jednym i przez to jest bezcenną informacją.
Twoje relacje z ostatnich zasiadek pokazują, że zdobywasz dużą wiedzę o swojej wodzie. Pozostało już tylko wyciągnąć wnioski, by opracować skuteczną metodę. Wiem, Oldi, że niebawem doczekasz się swoich odjazdów i nie będą to pojedyncze ryby. Sigi twierdzi, że trzeba swoje odczekać. Ja raczej jestem zdania, że trzeba swoje odkryć i wypracować. Jak by nie patrzeć – potrzeba czasu. Mi zajęło to chyba 4 lata. | | | Sazan (2007-06-29) | Pierwszy wniosek (mało ekologiczny) --> Brak ptactwa w danym rejonie może świadczyć o celnym oku miejscowych myśliwych... ;) Byłbym rad przeczytać kilka następnych wniosków Kolegów!
PS. Wnioski wnioskami, ale hipotezy też ujdą w tłoku... ;) | | | Mundi (2007-06-30) | Ja co do tych kaczek.Wniosek - jezioro jest zasobne w szczupaki , przez co przyciąga cale chmary łowców zębaczy.Oni skolei skutecznie obrzucają czcinowiska i przeorują non stop cały zbiornik.w końcu kaczki rezygnują z wiecznego usuwania się na bok i opuszczają jeziorko.... | | | gismo (2007-06-30) | Hmm, nie sądziłem, że może to być aż tak trudne :) Mundi - bardzo blisko. Problem jest tego rodzaju, że tam nie ma prawie w ogóle szczupaków (a już na pewno tych wymiarowych), a tym bardziej nie ma spinningistów. Są jednak inne drapieżniki. | | | hromehunter (2007-07-07) | "Nie martw się, Oldi. Nie doczekałem się jeszcze karpia złowionego metodą spławika/feedera z puszką kukurydzy" Gismo , nie zapomniales przypadkiem o otwieraczu do puszek ??????;)
Gismo ," zabawe" z karpiami rozpoczelem 17 lat temu , testowalem rozne przynenty .W tym roku Sigi sprezentowal mi jakies niesamowicie lowne kulki Tandem Baits i co????????????? nic!!!( nie liczac paru dozen-ow catfishy ),widac ja nie potrafie " fachowo " ich lowic. Te moje karpie , maja gdzies te wynalazki ,wystarczy im ciasto i kukurydza . Jesli chodzi o splawik i metode wlosowa , to nie widze zadnej roznicy na moich lowiskach w ilosci bran . Splawik bardziej mnie " kreci " , ten moment , zdaze zaciac , czy ona wyczuje i wypluje :).Kobinowac musze na pstragach , karpie to zabawa ,wiesz jak jest ," jak znasz regule - wynik zawsze bedzie dobry .Nie mniej nie omieszkam nastepnym razem wyprobowac ziemniaki ;).
Gismo , ja Was naprawde podziwiam , ze wogole macie ochote je lowic :specjalistyczny sprzet , podporki , necenie tyg , specjalne zanety , kluki, zapachy ... itd , ale czy nie wydaje Ci sie , ze to wszystko jest po to , zeby nakrecic rynek - sprzedac towar ???????????????? | | | Sazan (2007-07-07) | Hrom, nie nakręcaj rynku defetyzmem, bo Gismo będzie gotów przerzucić się wyłącznie na zbieractwo. Do zbierania grzybów wystarczy wiklinowy koszyk i nożyk... ;)
| | | hromehunter (2007-07-09) | oldi , juz Ci mowie : roczne pozwolenie na wedkowanie dla non resident ( nie zamieszkalego w prowincji Ontario ) wynosi :64$ pelna karta wedkarska na wszystkie ryby i pelny limit zabrania zlowionych ryb , lub 39$ za pozwolenie lowienie z wyjatkiem zabierania lososia atlantyckiego i muskie , reszta ryb zmniejszona jest o polowe limitu tego co mozesz zabrac za karte za 64 $- wiem ze nic nie kumasz , ale co za roznica , na karpie nie ma limitow , nie ma wymiarow , ani okresow ochronnych . Wrecz przeciwnie ,mozna je "lowic" za pomoca lukow , lub kusz :-)
Wiec zobacz , nie dosyc ze polowisz , to jeszcze wrocisz "bogatszy" o nowe doswiadczenia , a moze i ........ dostanies order , indianskiego lowcy karpi " Winetou " ( no tak , ale On byl z DDR -u - f....co za roznica , order to order) ;):) | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |