Przygniatająca jest przewaga zdjęć, na których są ukazane muchy, woblery, blachy, gumki... Postanowiłem troszkę wybiec od kanonów spinningistów i dodać zdjęcie przynęty, która już chyba przeszła do lamusa.
W tym sezonie nie poświęciłem tej przynęcie zbyt wiele czasu, jeśli jednak w przyszłym roku będę miał więcej czasu na ryby to z pewnością się to zmieni.<br>

PS. Te na zdjęciu jak i 80% gotowanych przeze mnie kartofli była za długo gotowana. :).

Dodany przez

Dodany

Nov 18 2006

Obejrzenia

1418

Opis

Przygniatająca jest przewaga zdjęć, na których są ukazane muchy, woblery, blachy, gumki... Postanowiłem troszkę wybiec od kanonów spinningistów i dodać zdjęcie przynęty, która już chyba przeszła do lamusa. W tym sezonie nie poświęciłem tej przynęcie zbyt wiele czasu, jeśli jednak w przyszłym roku będę miał więcej czasu na ryby to z pewnością się to zmieni.
PS. Te na zdjęciu jak i 80% gotowanych przeze mnie kartofli była za długo gotowana. :).

Wysłane komentarze

Sazan (2006-11-18)	Czy ziemniaki to ugotowane kartofle? ;) Ten rodzaj przynęty (i nęciwa!) ma tę przewagę nad kulkami proteinowymi, że za długo gotowane, znakomicie nadają się na wypchanie żołądka głodnego nad wodą wędkarza... Dobrze jest jeszcze przy tym nosić surową cebulę. Sprawdzone. ;)


zippo (2006-11-18)	Tak naprawdę to są podziemne pomarańcze.W krainie podziemnych pomarańczy mówią na nie pyry;)


Sazan (2006-11-18)	Czasem - grule... ;)


yari (2006-11-18)	Sazan, ale jak grule to i do nich jebanica i sól potrzebna. A wtedy to już tylko palce lizać :-) :)


zippo (2006-11-18)	:)


Robert (2006-11-18)	Ziemniaki!Noz!Kawal solidnego drewna!!...ale!!!Gdzie jest...Jebanica??!!(I do tego sol!!!) Andrzeju!Prosze o wyjasnienia? :-))


Robert (2006-11-18)	Juz Goska przyszla z pomoca!:-))Znaczy sie "Je banita":-)))


gismo (2006-11-18)	No nareszcie! Starczy już tej biżuterii, gdzie świecidełko nie różni się od breloczka. Ziemniak to historia i przyszłość w jednym :) Ryba odczuwa zapach kilkadziesiąt razy lepiej od człowieka, a karp, którego ciało jest jednym wielkim nosem, jest w stanie odczuć zapachy 20 tysięcy razy słabsze od tych, które wyczuwa człowiek. Pociąga to za sobą pewne wnioski dotyczące ziemniaka, który obok przynęty na lina (to już niech Oldi się wypowiada), jest karpiowym przysmakiem. Otóż, karp trawi także surowe ziemniaki, dlatego ziemniaki, które są najczęściej stosowaną przeze mnie przynętą, trzymam w garnku tylko do chwili, kiedy woda jeszcze się nie zagotowała. To trwa około 10 minut. Gdy tylko woda zaczyna wrzeć, zdejmuję z ognia i szybko zalewam zimną wodą. W ten sposób pachną jak gotowane (a dokładniej pachną mundurkami i chyba nawet mocniej dzięki temu), a są twarde jak surowe. Dystanse rzutów takim ziemniakiem (wyciśnięty walec z bryły ziemniaka) sięgają 60 – 70m.


Radzio (2006-11-18)	A jak nie biorą to .....zasmażka plus maślanka albo kefirek :-)))


pietruch (2006-11-18)	Mimo tego, że to ja je gotowałem i wysłałem zdjęcie, muszę przychylić się do komentarza Gismo. Surowe ziemniaki zawsze można wsadzić do żaru z ogniska i upiec :).


Zorro (2006-11-19)	Ja doje karpie na kalafiory,a raz złapałem na chleb z kiełasa swojską.


warciak25 (2007-01-06)	kiedyś się tylko na ziemniaki łowił a teraz???

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!