Sandacz w ciągu 2 pierwszych tygodni życia osiąga długość 7 mm. Pod koniec pierwszego roku od 8 do 24 cm. W drugim roku: 15 – 42 cm, trzecim 22 – 49 cm, czwartym 28 – 57 cm, piątym 34 – 67 cm, szóstym 39 – 76 cm, a w siódmym 43 – 80 cm.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 554
Zalogowani 0
Wszyscy 554
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Sandacz PL -
|
Opis | Odpowiedź Polski na kanadyjskie sandacze. |
|
Wysłane komentarze Jarbas (2003-03-10) | Od razu widać że to z Polski sandacz. Po czym? Tajemnica. | | | karpiarz (2003-03-10) | Piekna ryba - gatuluje. | | | karpiarz (2003-03-10) | mialo byc gratuluje
| | | KwaQ (2003-03-10) | Piękny sandacz podpisuje sie pod tym co kolega napisał :))))))))) | | | julek (2003-03-10) | NO NO ładny kawał sandacza :-) | | | marcin p (2003-03-10) | :-))) | | | old rysiu (2003-03-10) | Ladny sandacz - ale czy naszymi rybami można toczyć walkę z Kanadą?
Podejżewam, że takie sandacze trafiają się raz w życiu. Wolę już takie jak w Kanadzie ale często :-)) | | | Kierownik (2003-03-10) | Oldi, jak jest u nas z rybami wiadomo. Akurat nasze sandacze zaporowe to jedyny gatunek niezagrożony. Powiem więcej, przez opór jaki stawiają wędkarzom trzymają się mocno. Ten dwucyfrowiec z fotki był moim pierwszy. Potem przez kolejne 4 lata co rok zacinałem takie osobniki. Niestety wszystkie spadały z haczyka. Potwierdza to teorię speców od sandaczy zaporowych która mówi, że jeśli mętnooki wyciąga linkę z kołowrotka to można się pożegnać z rybą. Ja upatruje przyczyn tego zjawiska raczej w moim kiju. Uległem modzie na specjalistyczne kije, made in USA. I faktycznie znakomicie się nimi łowi. Niestety to co dobre do prowadzenia i zacinania nie koniecznie jest dobre do holowania. Teraz do sandaczowego kija podszedłbym nieco bardziej elastycznie. Wracając do sedna to myślę, że sandacze zaporowe są do rozpracowania. Mnie nie starczy życia aby je rozgryźć dobrze. Ogranicza mnie też przywiązanie do Wisły.
PS. Preferuje jakość nad ilość. | | | Jarbas (2003-03-10) | Kierownik, a nie masz gdzieś odpowiedzi Polski na hiszpańskie sumy? Nie zdziwię się jak tak. I jeszcze jedno pytanie Ten sandacz ze zdjęciu przynęte miał w pysku? Odpowiedź może być na priva. | | | marioca (2003-03-11) | :-))))))))) | | | Kierownik (2003-03-11) | Nie mam odpowiedzi na hiszpańskie ani ruskie sumy chociaż mam fotkę trzech rybek ważących razem prawie 70 kg. Ale to nie te formaty bo nie ten klimat i nie te zwyczaje aby rybę wypuścić. Nie wiem dlaczego myślisz, że sandacz był zacięty na zewnątrz. Nigdy na Chańczy nie miałem w ten sposób zapiętego sandacza. Może dlatego, że łowiłem ryby polujące. Prowadzę gumę długimi skokami i wszystkie brania mam w opadzie który staram się przedłużać. Ryby zapięte na zewnątrz zdarzają się przy łowieniu sandaczy kiedy siedzą w domkach i nie polują. Gumę prowadzi się po dnie drobnymi skokami, często się wlecze bez unoszenia. Sandacz ma wówczas utrudnione zadania i często zachowuje się jak kotek bawiący się kłębkiem wełny. To przyczyna takiego nietypowego zahaczenia ryby. Ale na Chańczy na razie nie ma zawodnika który potrafi regularnie łowić "dzienne" sandacze. | | | PaP (2003-03-11) | Niezły.Gratulacje!!!
| | | Jarbas (2003-03-11) | Kierowniku, bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje. W jeziorze w którym łowię duże sandacze nie "łowią" się prawidłowo. Podhaczają się za ogon lub pod brzuch i dlatego zadałem moje pytanie. Bardzo dużo "brań" jest nie do wyciągnięcia co uzasadniam powyższym. Moje pytanie. Nie wiem czy jest to specyfika wody, czy zwyczaje ryby. Tak jak zauważyłeś przyneta musi być wleczona. | | | hromehunter (2003-03-13) | Ladna sztuka , nie powiem , szkoda ze tu takie sie nie zdarzaja , aktualny rekord Ontario to 10kg. , wiec nie jest tak zle z tymi polskimi rybami , sandacze , karpie , sumy i chyba szczupaki , macie naprawde wieksze.
Kier. moze Ty mi pomozesz, ogladaja , te Twoje "embro " i pytaja sie co to za ryby ?, a ja nie potrafie im odpowiedziec , boleni tu nie ma ,ale czy przypadkiem nie jest to cos w rodzaju "Whitefish" , lub "Cisco "? | | | Kierownik (2003-03-13) | Nasze sandacze i amerykańskie walleye to nie to samo. Nie dorastają do takich rozmiarów bo mają nieco inny gen wzrostu. Wallleye 10 kg to jak nasz sandacz 16 kg. To tak jakby porównywać nasze szczupaki i muskie. Ryby o których piszesz przypominają nieco bolenia. Nie wiem jak się je łowi chociaż mam tą rybę w komputerowej grze "BASS". Nigdy nie próbowałem jej złowić (wirtualnie). Bolenie łowię często w podobny sposób ja Wy łowicie muskie. Przynęta idzie tuż pod powierzchnią a czasem chlapie skacząc powodzie. | | | old rysiu (2003-03-13) | Wysle Wam fote jednej ryby z Kanady - właśnie dostałem od Mariocan. U nas tez sa poławiane, ale nie takie :-) | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |