Pierwszy w Europie podręcznik hodowli karpia w stawach napisał Dubravius (1547), biskup z Ołomuńca na Morawach. W polskiej literaturze pierwszą wzmiankę o karpiu spotyka się u Długosza (1415 – 1480), który opisując rycerzy biorących udział w bitwie pod Grunwaldem, przy nazwisku rodu Korzbok ze Śląska mówi o trzech karpiach w herbie.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 233
Zalogowani 0
Wszyscy 233
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385072) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385072) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385072) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385072) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385072) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59433) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385072) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59433) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(385072) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(169) Mar 30, @ 08:46:37
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Ważna ważka-watażka w żakiecie z żorżety -
|
Opis | - Grasz w czerwone?
- Gram!
- Masz czerwone?
- Mam! |
|
Wysłane komentarze PiECIA (2004-08-29) | USM aż w oczy szczypie;-) | | | Sazan (2004-08-29) | Jest na to rada...
BETADRIN ® - krople do oczu
OFTOPHENAZOL ® - krople do oczu
Krople zawierające substancję przeciwhistaminową i zwężającą naczynia krwionośne, usuwają stany zapalne spojówek... ;) | | | gismo (2004-08-29) | No popatrz, Sazan... a masz może jakiś płyn na komary albo czerwone ważki? ;) O białe myszki wolę nie pytać :)
PS
To mnie zaszokowałeś. Nie wiedziałem, że leki z grupy ATC mogą zawierać substancję przeciwhistaminową, tym bardziej, że jako w sumie dość nowa nowość na rynku mają być również stosowane w leczeniu chorób narządów słuchu...
| | | gismo (2004-08-29) | Najciekawsze jest to, że musiałem się patrzeć przez ponad pół godziny na to zdjęcie, żeby uświadomić sobie, że nigdy nie widziałem na oczy czerwonej ważki... Gratuluję fotki. | | | nostradamus (2004-08-29) | gismo a ja już po 5 sekundach zajarzyłem że nie widziałem jeszcze czerwonej ważki u nas są tylko niebieskie lub zielone, a może to fotomontaż ? | | | gismo (2004-08-30) | To, że nigdy np. nie widziałeś na własne oczy wieloryba nie znaczy, że one nie istnieją :) Nie znam się na owadach, ale piękność ze zdjęcia to najprawdopodobniej Szablak krwisty (Sympetrum sanguineu), którego na oczy na pewno nigdy nie widziałem i raczej nie zobaczę. W tym momencie wypada jedynie pozazdrościć autorowi zdjęcia. Barwo Sazan, piękna zdobycz :) | | | nostradamus (2004-08-30) | Zdjęcie było robione w trybie makro czy przy zbliżeniu optycznym ? | | | Sazan (2004-08-30) | Żaden fotomontaż! :) Zwykłe zbliżenie optyczne stałoogniskowym obiektywem do tych celów. Ważka była ode mnie ok. 1,5 m podczas naciskania migawki. To nieostre, rozmyte tło w rzeczywistości jest wodą. Nie mam żadnego doświadczenia w tego typu zdjęciach.
Ciekawe, co mówicie, bo u mnie czerwone ważki są na porządku dziennym. Myślicie, że to rzadkość czy kwestia rejonów jej występowania? | | | gismo (2004-08-30) | Trudno powiedzieć. Pamiętam, że podczas dwudniowego pobytu w Krakowie, jaki odbyłem tydzień temu, wieczorem wyszedłszy na balkon, byłem doprawdy zdziwiony słuchając odgłosów cykania i brzęczenia dobiegających z okolicznych łąk w Łagiewnikach. Choć obecnie mieszkam dosłownie 300 metrów od lasu i prawie otoczony polami, to jednak nigdy nie słyszałem wieczorem takich odgłosów. Widocznie w południowych rejonach naszego kraju jest większa populacja i różnorodność gatunkowa owadów. Wydaje mi się, że może to być spowodowane na przykład większą wilgotnością terenu i większą ilością opadów. Autorzy publikujący na necie swoje zdjęcia tych klejnotów również wypowiadają się o nich raczej jako o rzadkich zdobyczach ich obiektywów. | | | old rysiu (2004-08-31) | Widziałem te ważki. Jest ich miliony, tyle że nad rzeką Ebro w Hiszpanii a dokładnie okolice delty. Chociaż nie mieszkam w Krakowie ale też na południu kraju, u nas takich nie ma.
zaraz ide zobaczyć, czy w galerii z Hiszpanii nie mamy tam takiej ważki. | | | old rysiu (2004-08-31) | Sprawdziłem - jest. Ważka. Autor - Karpiarz. II Eskapada Ebro 2003. | | | old rysiu (2004-08-31) | Sazanku czy czasem nie przewiozłes w samochodzie takie ważki z Hiszpanii? :-) | | | Sazan (2004-08-31) | Ważko zważ, że nie ważyłbym się ani ważek ani ważonych sumów... :) | | | old rysiu (2004-08-31) | Może to pasażer na gapę? | | | nostradamus (2004-09-01) | Przynajmniej w Wielkopolsce nie widziałem czerwonych ważek. | | | Sazan (2004-09-02) | Moda na czerwone skończyła się 15 lat temu. Ta ważka widocznie jakoś nie utrafiła w porę... Omyłkowo internowana czy naukowo hibernowana? ;) | | | gismo (2004-09-02) | Może tak się zaczerwieniła, bo się wstydzi pozować do zdjęć;) | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |