Miejsce rozrodu węgorzy (Morze Sargassowe) zostało zlokalizowane dopiero w 1923 roku przez Duńczyka Johannesa Schmidta. Ciekawostką jest, iż węgorze dobierają sobie partnerów z tych samych regionów, z których pochodzą.
Stwierdzono ponadto różnice w kodzie DNA w zależności od regionu. Do zarybień w Polsce używa się narybku węgorza zakupionego w Europie Zachodniej, który różni się od bałtyckiego.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 579
Zalogowani 0
Wszyscy 579
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj
an"]W tym wątku będę
podawał wpłacone kwoty ...(18266) Mar 27, @ 16:07:40
lecek: Wielkanoc w Ustroniu.
Zapowiedziałem
małżonce, że święto,
świętem ...(59110) Mar 26, @ 15:02:24
lecek: Pooszło. k ...(18266) Mar 26, @ 14:43:29
krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara...
poszło k ...(18266) Mar 26, @ 14:00:16
artur: Poszło ...(18266) Mar 26, @ 10:30:05
krzysztofCz: Poszło k ...(18266) Mar 26, @ 07:09:09
jjjan: Nikt się nie kwapi
więc jeżeli ktoś chce
wpłacić,, to proszę
blik ...(18266) Mar 25, @ 20:19:56
mario_z: Dzisiaj spotkanie
jajeczkowe nad wodą,
oczywiście bez wędki
bym n ...(59110) Mar 24, @ 20:50:03
Krzysztof46: nic nie trzeba
,zbierajcie na
nastepny rok i tyle w
temacie ...(18266) Mar 24, @ 17:30:00
krzysztofCz: To komu mamy wpłacać
;question Ktoś
zapłacił, to trzeba Mu
się ...(18266) Mar 24, @ 17:27:29
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Dziwne robale -
|
Opis | Na takie robaki łowi się w Morzu Śródziemnym np: pyszne dorady. |
|
Wysłane komentarze old rysiu (2002-12-22) | Takie koreanki nadziewa sie igłą na hak. Widzialem to w Riumar. Łowili na to na plaży. | | | Sazan (2002-12-22) | Kosmatki :) | | | seba (2002-12-26) | Niestety byly bardzo kruche i nie trzymaly sie haka. Duzo lepiej sprawdzaly sie te jasniejsze o dlugosci dochodzacej do jednego metra. Wyciagalo sie takiego metrowego robala , odkrajalo kilka centymetrow i na haczyk - reszte , czyli ok. 95 cm spowrotem do pudelka :-) | | | old rysiu (2002-12-29) | Seba - najlepsze jednak to były gnojki polskie przywiezione w wiaderku. Uwielbiły je karasie, płocie, wzdręgi i nie gardziły nimi sazany. Richat na taki pęczek złowił swojego pierwszego sumka. | | | seba (2002-12-30) | A na granicy nie chcieli Ci tych gnojkow na kwarantanne zabrac ? :-) | | | old rysiu (2002-12-30) | Prawda - balismy sie tego - no cóż ryzyko sie opłaciło. | | | robert67 (2003-04-13) | Uwaga przy zakladaniu na hak potrafia zrobic male bo-bo.Zwlaszcza gdy sa swieze i poleza na sloncu staja sie mocno ruchliwe(za mocno jak dla mnie).Bezpieczniejsze sa nasze gnojaki,niestety nie nadaja sie na" srodziemne". | | | Lucek (2003-06-21) | Swięte słowa robert!!! Ja już miałem z nimi do czynienia i nie wspominam tego dobrze ( mowie tylko o zakładaniu na hak , bo przyneta sa swietną). | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |