Dodany przez

rob

Dodany

Nov 22 2002

Obejrzenia

1428

Opis

To jest 5 z kolejności wobler w mojej "karierze” strugacza, którego zrobiłem z myślą o wiośnie i dużych szczupakach, sandaczach i sumach. Jest on pływający, ma 14 cm długości, kotwice nr 2 i wagę około 105 gram. Jest oblepiony łuskami z folii aluminiowej i polakierowany. W naturze wygląda lepiej, bo wobler jest skanowany.

Wysłane komentarze

Lecek (2002-11-23)	Ale ekstra bryka. Ja mawet nie miałbym sprzętu aby takim rzucić. Zdolniacha. Gratuluję WŁW


old rysiu (2002-11-24)	Co widze - bez steru? Zamiata ogonkiem?


rob (2002-11-25)	Woblerom tego typu nadaje "charakter pracy" za pomocą wędki i dlatego bardzo lubię woblery tego typu. Na stronie podanej poniżej można dowiedzieć się czegoś więcej na temat takich przynęt: http://salmo.24.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=16


Esox (2002-11-27)	Rane! Ta zapałka lewituje :-) Gratuluje zapału. Zaczyna mi się udzielać... mania strugania.


Sazan (2002-11-27)	Mania strugania jest świetna, Esox. Trzeba jednak pamiętać o obowiązującej przy tym jednej regule i jednym prawie. Reguła: Nie wolno strugać z kogoś wariata. Prawo: Strugany patyczek da się pocienić, ale nie da się go pogrubić. Chcecie wiedzieć więcej? Czytajcie Dżąsa. :)


Esox (2002-11-28)	Łatwiej kijek obcienkować niż go potem pogrubasić? :-)


rob (2002-11-28)	"Strugany patyczek da się, pocienić, ale nie da się go pogrubić" - wręcz przeciwnie, bo właśnie ten wobler jest zrobiony z 3 sklejonych ze sobą za pomocą kleju epoksydowego deseczek (nie miałem akurat grubej deski). Poświęciłem na tego woblera około 10 godzin robocizny nie licząc czasu na schnięcie kleju i lakieru. Na początku używałem scyzoryka do strugania a teraz umocowuję tarczę z papierem ściernym (zmieniany na drobniejszy w trakcie) we wrzecionie wiertarki i trochę hałasu, kurzu i z twardego materiału mam woblera. Wiertarka jest oczywiście również zamocowana ale za rączkę w imadle. Najmniejszy, jaki udało mi się na razie zrobić tym sposobem miał około 2 cm, ale trzeba uważać na palce.


Kuba (2002-12-08)	czy on ma tez akcje jak fatso? tzn, czy jest to tylko jerkbait, czy również pullbait?


rob (2002-12-09)	Starałem się robiąc go żeby miał również pracę jak pullbait.


Kuba (2002-12-28)	jezeli z mysla o wiosnie, to powinienes jeszcze zrobic jerka szczupaka. wiosna szczuple chetnie pobratymców wprowadzaja:-)


fario (2003-01-04)	Czy aby nie za małe kotwice?


rob (2003-01-06)	Właśnie zamierzam na wiosnę porobić trochę żab i jerków szczupaka a jeśli chodzi o kotwiczki to są nr 2 a przy tej wielkości woblerów większość producentów zaleca kotwiczki nr 4.


Kuba (2003-01-07)	tak - nr 4 jest polecany. jade w kwietniu do szwecji - chetnie wezme do testów i skonfrontuje go z fatso:-) chcesz??


rob (2003-01-08)	Po pierwsze powodzenia w Szwecji i życzę, taaaaakiej ryby po drugie to sam się boję nim łowić, bo szkoda mi go stracić i specjalnie dla niego zrobiłem odhaczacz żeby go nie stracić na jakiejś zawadzie. Teraz chcę zrobić woblery na kształt Jack, bo spodobało mi się łowienie na jerkbaity.


Kuba (2003-05-24)	tam go nie stracisz, same kamienie:) poza tym lowie na plecione 30lbs i raczej stracisz...kotwice


sandalista (2003-05-25)	a myślałem, że wiertarka nie wychodzi z imadła tylko w mojej piwnicy :-)

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!