Gruby wiślany krąp,to przeciwnik,który dzielnie walczy :)

Dodany przez

Dodany

Mar 30 2010

Obejrzenia

735

Opis	Gruby wiślany krąp,to przeciwnik,który dzielnie walczy :)

Wysłane komentarze

mario z (2010-04-01)	Ładny, siadł na spina ?


SIARA82 (2010-04-01)	tak spinol,3 centymetrowe kopytko kolory czarnego :)


woojoo (2010-04-02)	Ale to chyba z jesieni więc raczej galeria 09


jarekk (2010-04-02)	Woojoo chcesz powiedzieć, że wygląda nieświeżo ? ...;)


samara (2010-04-02)	Proszę nie traktować mojego pytania jako złośliwość. Jestem juz starym człowiekiem i niekiedy czuję się zaskoczony rożnorodnością kwalifikacji ryb. Być może chodzi jedynie o nomenklaturę? "Gruby krąp" kiedyś to była ryba długosci co najmniej 60 cm. Taki jak na zdjeciu 25 do 30 cm to "Krąp zegarkowy" czyli siegajacy od czubka palców do paska zegarka. Chyba ze był gruby w widoku z góry, to przepraszam.


ooops (2010-04-02)	60 cm krąp jest żart. Ale wcale mnie nie dziwi, ze akurat ty to mówisz, nie wierze, zeby gumofilce, potrafili odróżnić krąpią od leszcza.


jarokowal (2010-04-02)	Krąpia 60 cm to jak żyje nie widziałem. Ale wracając do nazewnictwa ... w Wrocławiu mawia się na nie "medaliony" ;-)


Jotes (2010-04-02)	U nas na krąpie mówią: żyletki, albo suchotniki. :) Są w Sulejowskim grubachne krąpie, takie po 1-1,5 kg, ale można je złowić tylko wczesną wiosną. Potem są nieuchwytne, tak jak gruba płoć. Do dużych rozmiarów wypasły się na racicznicy i na niej żerują przez większość roku. Racicznicę, którą nam tu sprowadził pewien "Einstein"... No, ale 60 cm to chyba przesada Samara, skoro ta ryba dorasta do max 35 cm.


samara (2010-04-02)	60 cm krąp to jest żart, naprawdę. W końcu zupełnie niedawno, bo wczoraj, był prima aprilis. ooops a dla różnego rodzaju niedowartościowanych impertynentów proponuję następujące wyrażenia - można zacząć od "Mocarna ukleja", " Tytaniczny jazgarz"," Nadludzki kiełb", Wszechpotęzny jelec", "Imperialistyczny ciernik", a dla akwarystów "Superstar gupik". Może przynajmniej w ten sposób uda im się zaspokoić zbolałe ambicje i jakoś udowodnić swoje przewagi.


Jotes (2010-04-02)	"...był prima aprilis..." A Ty kłamczuszku, to tak z opóźnieniem zadziałałeś? :)


samara (2010-04-02)	Jotes tak na poważnie to łowiłem większe niż 35 cm krąpie. Największy miał 46 cm. No ale tu juz tylko moje słowo, dowodów nie mam bo kto by się przejmował krapiem. Na ZZ jest takze bardzo dużo racicznicy. To wogóle żyzna woda w końcu zlewnia dwóch wielkich dorzeczy. Widziałem także podobnej wielkosci krapie łowione pod mostem Poniatowskiego przy zrzutach ściekowych. Niezbyt miły widok ale czekajac na autbus można sobie poogladać jak koledzy łowią. A na końcu mozna powiedziec że rożne źródła naukowe podają różniące się maksymalne wymiary do których dorasta krąp od 20cm do 35cm, poza tym często używają słowa "średnio".


jarekk (2010-04-02)	Samara, również wiele lat temu łowiłem krąpie 35-40 cm. Potem nawet porównywałem to z normami medalowymi i były chyba na brąz. Ten z fotki był "dzielnym przeciwnikiem" więc musiał być znacznie większy niż 25-30 ...no tak sobie myślę :)

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!