Czy wiesz, że...
Od 01.01.2005 roku obwody rybackie na rzekach oddane są w użytkowanie osobom fizycznym i prawnym, wyłonionym w drodze konkursu.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 454
 Zalogowani 0
 Wszyscy 454

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: Święta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2243
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2007
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2134
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2101
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2069
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2474
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2292
Ocena: 5.00 Ocen: 3


[< Strona główna galerii | Wyœlij zdjęcie >]
11568 Zdjęcia

Strona główna galerii >> I Galeria — Wędkarskim okiem >> W46 Wędkarskim okiem - 2008 >> Karpiszony 4

Poprzednie zdjęcie - Karpiszony 4 - Następne zdjęcie

A wszystko przez ten konar. Po drugiej stronie rzeczki łowił ''canadol''. Miał 4 szt. na sardynki w oleju z puszki. Karpiarze, co wy na to ??? :)

Dodany przezhromehunter
DodanyJun 07 2008
Obejrzenia2184
Opis A wszystko przez ten konar. Po drugiej stronie rzeczki łowił ''canadol''. Miał 4 szt. na sardynki w oleju z puszki. Karpiarze, co wy na to ??? :)

Wysłane komentarze

gismo
(2008-06-08)
Wszystkie pięknej barwy i oryginalnego kształtu. Zastanawiam się, czy zastosowałeś się do porady ze zwiększeniem oporu na zestawie ;)
marekwu
(2008-06-08)
ładna bestyja ;))
yankee r
(2008-06-08)
Hromehunter ja wczoraj złowiłem na śledzia w pomidorach karpia 9 kilogramów....uwierzysz?
hromehunter
(2008-06-09)
yankee r , pewnie ze uwierze . Lapalem juz karpie na : muchy , tube jigi , blachy meppsa syclops , obrotowki meppsa black fury , twistery , ikre lososia , na zywca w czasie polowu sandaczy, imitacje kukurydzy wykonana przez firme Dzas Inc . Tak ze juz nic nie jest w stanie mnie zadziwic :)
hromehunter
(2008-06-09)
gismo, jeszcze nie probowalem . Kij ktorego uzywam do polowu karpi to typowy kij pstragowy :cw 1/8 - 3/8 oz ( 3.5 - 10.5 gr. ), line wt 4-10 lb . Lowiac karpie metoda wlosowa zakladam ciezarek o wadze 8 gr , nie przypuszcam , zeby te 2 gr ktore max moge zalozyc na wedke pomogly ???.Nie mam potrzeby rzucania przynenta dalej niz max 20 pare metrow.Bardziej bym sie nastawial w kierunku dlugosci wlosa , choc i to zmienialem i nie pomoglo . Widzialem ze ryba bierze przynente w pysk ( tak moge to zobaczyc w okularkach PL ), ale nie bylo szansy na zaciecie .Od .....nastu lat lowilem karpie na splawik ,ale ze z wiekiem wzrok juz zaczyna "szwankowac", zmuszony bylem do zastosowania metody " emerytow" polowiu karpia - czyli grunt i wlos ( strasznie nudne wewdkowanie ) .Oczy musze oszczedzac na pstragi i lososki . Ale mam wedke o cw do 17 gr. myslisz ze te pare gr zwiekszenia oporu na zestwie pomoze cosiki ????
gismo
(2008-06-09)
Nie jestem aptekarzem.
hromehunter
(2008-06-09)
A ja myslalem , ze Ty jako fachowiec udzilelisz mi niezbednych info.Widzisz ,zwiekszajac ciezar zestawu , wrzucajac go do wody, plosze to co tam plywa , nawet ten 8 gr olow staram sie "klasc "bez plusku , inaczej ryba ucieka i mam po lapaniu przez nastepne pol godziny :). Ale ok , inaczej , widze ze ryba bierze przynente w pysk , napewno nie czyje zadnego oporu ( zylka jest luzna ),bierze i spokojnie wypluwa , co jest przyczyna ??? .Wlos z krotki , za dlugi ????
gismo
(2008-06-09)
Nie jestem fachowcem.
Już Tobie tłumaczyłem - czym karp ma się zaciąć? Ciężarem haczyka i wypluwanego ziarnka kukurydzy? Dlaczego wymyślono zestawy samozacinające? Dlaczego swingery wieszane na żyłkach ważą po 40 gram? Karp musi czuć opór – tak, jak np. w metodzie – przypon 7 cm połączony sztywno z obciążeniem ważącym np. 70 gram. Jeśli chcesz łowić tak, jak do tej pory, zrezygnuj z włosa, bo nie masz obciążenia, które by Ci zacinało ryby. Jeśli chcesz używać włosa, zacznij używać zestawów, które sprawią, że haczyk przynajmniej wbije się w pysk. To naprawdę proste. Postaraj się też stosować najlepsze haczyki, na jakie możesz sobie pozwolić. Nie mam pojęcia, co możesz kupić u siebie - sądzę jednak, że odpowiedź znajdziesz na kanadyjskich forach karpiowych. Mam nadzieję, że wiążesz przypony z miękkiego materiału. Przynęta pół centymetra od haczyka. Polecam węzeł bez węzła.
hromehunter
(2008-06-09)
gismo , i za to Ci dzieki :). Canadyjskie fora dopiero raczkuja odnosnie polowu karpi :).Karp dopiero oda paru lat jest uwazany jako game fish , jeszcze pare lat temu ( tak jak kiedys pisal Sacha), jak ktos zlowil karpia , przypadkiem, to " piznal "go w krzaki :) .Gosciu , ktory lowilem ze mna , nie jada karpi ,ale bral , mowil , ze podobno karp zaj...... sie sprawdza jako nawoz :)
gismo
(2008-06-09)
To gdzie my są?
hromehunter
(2008-06-09)
gismo , sorry , nie kumam ?;)
gismo
(2008-06-09)
Ja też nie kumam, Hromehunter. U nas, w naszym pięknym, biednym kraju, gdzie kiedyś pływało dużo szczupaków, wzdręg wielkości arbuza, leszczy jak latawce i sumów, których się z niczym porównać nie da, ostatnimi czasy wszyscy zaczęli fascynować się karpiami. I nie dość, że tego wąsatego, tłustego, bezłuskiego, pokracznego kotleta, intruza i mułojada wpuszczają w każdą wodę i w każdej ilości, to jeszcze go chronią jak świętą krowę, choć w istocie jest to nawóz nadający się do produkcji proteinowych kulek rybnych. Ja też nie kumam, Hromehunter, ja też.
ledd1
(2008-06-09)
To po kiego grzyba Szymku vel Gismo szukasz po forach kontaktu z karpiarzami z Gniezna aby wspólnie poławiać karpiowe gównojady które nadają sie tylko na nawóz do produkcji proteinowych kulek rybnych jak mniemasz ???? Po co Szymku vel Gismo swoje wypociny umieszczasz na karpiowym portalu carp zone pisząc jaką to szlachetnością jesteś obdarzony?? Tylko nie pisz że Cię prosili :):):):):):) Nie sądzisz ze wypadało by już zaprzestać faktycznie wstecznego myślenia ??? Jak Ci sie nie podoba to że ktoś łowi karpie inaczej niż Ty to widzisz to nie oznacza ze możesz na tych ludziach kupy stawiać. Sądzę że już dość nawaliłeś w swej odpowiedzi o karpiarzach i jak ich widzisz. Teraz czas podać tym właściwym którzy mieli Cię za równego sobie odpowiedni link do Twoich wypocin o hobby karpiowym. Niech poczytają. Oby nie było mi dane spotkać Cię nad wodą. Nigdy.
gismo
(2008-06-09)
Ależ bardzo proszę - możesz to nawet powiesić sobie na ścianie, jeśli tylko pomoże Ci to wstać rano na ryby :)
Przez wzgląd na to, że jednak kilka lat temu lubiłem karpiowanie, dopóki było jeszcze normalnym wędkarstwem, podzielę się chętnie z każdym wszystkim, co mnie przez ten czas spotkało. I jeśli ktoś szuka pomocy, jak połowić na 'moich' wodach, to chętnie z nim porozmawiam - jak zauważyłeś. Z powodów obojgu nam znanych - zmieniłem swoje podejście do samego karpiowania. Na chwilę obecną to, co napisałem, jest aktualne - dla mnie karp jest kotletem.
ledd1
(2008-06-09)
Będę o tym pamiętał. Jako człowiek masz u mnie szacunek bo w pewien sposób nawet Cię lubię ale jako wędkarz który tak jak wyżej sie wypowiada .... żadnego szacunku dla Ciebie nie mam.
gismo
(2008-06-09)
Słuchajcie. Od kilku lat karp jest na pierwszym miejscu w liście zarybień chyba każdego koła. Wpuszcza się go do rzek, do jezior, do stawów, nawet do zbiorników sielawowych – co on ma tam robić? Żerować na 25 metrach? Chyba tylko w górskiej rzece nie można złowić karpia. Popatrzmy na przykład sandacza – są wody, o których wiadomo, że ryba ta się nie zaaklimatyzuje i się go tam nie wpuszcza. Natomiast karpia wpuszcza się do każdej wody, bo sobie poradzi. To jest dobre, że w każdym jeziorze pływa karp? A przecież jest to intruz – tak samo jak tołpyga albo sumik karłowaty. Prawda jest taka, że gdyby karp nie dorastał do takich rozmiarów i nie dostarczał tylu emocji, to dzisiejsi karpiarze mieliby o nim takie samo zdanie jak o tych sumikach. Nie dość, że najwięcej się go wpuszcza, to jeszcze mamy tu religię chroniącą to stworzenie. Jeżeli karp pływa na potęgę w prawie każdej wodzie, no to trudno mówić o jakiejś szlachetnej rybie. No jest to po prostu duży kotlet, którego wpuszcza się kosztem innych gatunków – bo te same pieniądze mogłyby iść na ratowanie innych zagrożonych populacji. To już nawet nie chodzi o piętnowanie całego karpiowego świata – po prostu pora pomyśleć o innych gatunkach. Mi na przykład na sercu leży los szczupaków – przez cały maj trollingowałem na sielawowym zbiorniku i jedyne, co widziałem, to ludzi z kulkami na brzegu. A szczupak chyba zdążył wyginąć. No tak nie może być. Pal licho urazy i ideologie, ale pora naprawdę pomyśleć o rodzimych gatunkach, bo to wygląda fatalnie – złowienie wymiarowego szczupaka na wielu wodach graniczy z cudem, a złowienie 15 kg karpia niebawem będzie na porządku dziennym. Tak nie może być. Karp niech sobie żyje, ale niech to będzie kilka sztuk w ściśle określonych zbiornikach, a nie wszędzie i dużo. Jest to różnica chyba? Wtedy możemy mówić o szlachetnej rybie.
Wracając do tego szczupaka. Mam tu w okolicy piękne jeziora, mieszkam w sumie na dwóch pojezierzach. Jest dużo łąk podwodnych, są zbiorniki sielawowe, głębokie. Są to wody szczupakowe, ale populacja tej ryby tak strasznie spadła, że spinningiści naprawdę mają problemy, żeby spotkać wymiarową rybę. W tym roku w gablocie znów widziałem wykaz zarybień – karpia wypuszczono kilkanaście razy więcej niż szczupaka. To jest po prostu smutne, szczególnie, że powoduje szkody w całym ekosystemie, jest coraz więcej drobnicy, wody zarastają, współczynniki degradacji rosną. Jest to duży problem, naprawdę pora przestać traktować karpia jak świętą krowę i zacząć szanować przede wszystkim gatunki rodzime – to także problem kasy, którą można inaczej spożytkować.
jocker
(2008-06-09)
Gismo do kogo ty masz pretensje? Całą gospodarkę zarybieniową prowadzi PZW, także tam możesz przekazać swoje ideologie- na pewno Cię wysłuchają... Co do tego żeby przestać traktować karpia jak świętą krowę, to za kogo Ty się uważasz? Każdy wędkuje tak jak mu się podoba i każdy stosuje zasady, które uważa za słuszne i do których dorósł. Jeżeli tobie nie pasuje karpiowanie i idące z tym ideologie, to nikt Ci nie zmusza żebyś się do nich stosował. Do tej pory karpiowanie traktowałeś poważnie- przez kilka ładnych lat napisałeś na ten temat wiele artykułów, a teraz piszesz, że karp to kotlet??? Więc co jest z Tobą nie tak? Za rok też zmienisz zdanie i napiszesz, że szczupaki to darmozjady żerujące na narybku??? Zastanów się trochę, co piszesz... Nikt nie traktuje karpi jak świętych krów dla frajdy, czy głupich ideologii, tylko po to, aby nasza pasja mogła ciągle istnieć. Sam zresztą widzisz jak wygląda sprawa ze szczupakiem. To nie jest wina samych zarybień- szczupak się u nas rozmnaża, a karp nie, więc co jest z nim nie tak? Odpowiedz sobie sam na to pytanie. Życzę więcej rozwagi w tym co piszesz, bo do tej pory miałem inne zdanie o Tobie. Pozdro.
old rysiu
(2008-06-09)
Drogi Jocker - to Tobie życzę trochę rozwagi . Gismo nikogo nie nawołuje do likwidacji karpi poprzez przeznaczenie ich na kotlety. To jego prywatne zdanie i jego prywatna wola co myśli o karpiach. Cisz się, że Gismo zdążył napisać dla Was kilka artykułów na temat jego połowu. Tylko krowa nie zmienia swoich poglądów a już z pewnością Gismo do krów się nie zalicza. Chcesz chronić karpie - proszę bardzo - Twoja wola. Nie piętnuj jednak tych, którzy mają inne zdanie na ten temat, bo maja do tego prawo. Ty nie masz zaś prawa do napaści na jego poglądy. Wszystkim zaś, którzy rozdają ''szacunki'' na lewo i prawo prosze o umiar.
old rysiu
(2008-06-09)
HH - kurcze takich łowisk sazanowych zazdroszczę wszystkim. Miałem już okazję zmierzyć się z prawdziwymi sazanami i znam tem power na wędce. Twoje zaś sazany są ogromne :-)
ledd1
(2008-06-09)
Pomalutku i więcej osób zacznie zmieniać zdanie o Tobie Gismo. Napisałeś że: " przez cały maj trollingowałem na sielawowym zbiorniku i jedyne, co widziałem, to ludzi z kulkami na brzegu" no i dość widziałeś. Gdybyś widział więcej i to w wodzie to zapewne kolejny gatunek nazwałbyś odpowiednio do wiatru jaki na Ciebie wieje. To smutne i przykre co piszesz. Jocker ma rację - skieruj żale we właściwą stronę. Załóż może komitet antykarpiowy i pikietuj pod własnym kołem. Może ktoś Cię zrozumie. Teraz masz nową okazję żeby w w kolejnym artykule odpowiednio zapakować swoje wizje i przedstawić je userom. Siadaj i myśl, pisz i wstawiaj ludziom farmazony. Nie czytaj wypowiedzi, nawet moich między wierszami bo nawet ja rozumiem czym jest nierozsądna gospodarka zarybieniowa naszych wód. Proszę Gismo nie wypisuj bzdur typu: "złowienie 15 kg karpia niebawem będzie na porządku dziennym" bo to normalnie śmieszne. Gdzie? Na wodzie PZW? Chyba Ci sie coś pomerdało. Zaś karp zarybieniowy jest wytłuczony w kilka dni po wpuszczeniu. Pokazać Ci ile łowią i ile do domu wożą po zarybieniach właśnie karpiem?? Opanuj się i zacznij pisać i mówić prawdę a nie wciskaj ludziom kitów i swoich chorych wizji. Dziś już widzę że fanatyzm jakim okładałeś karpiarzy dotyczy Ciebie.
gismo
(2008-06-09)
Aż byłem ciekaw, czy mam rację :) No i się okazało, że mam :) Wszedłem sobie w profil użytkownika Jocker – i co? Podpis: „Złów i wypuść” :) Nie ze mną te numery, Ledd1. Czy Ty siedzisz na PW tylko po to, by wyszukiwać, co nowego napisałem i podlinkowywać to swoim kolegom po karpiówce? A potem pisze „Pomalutku i więcej osób zacznie zmieniać zdanie o Tobie Gismo”. Polityka i jej chwyty nie dla mnie.
ledd1
(2008-06-09)
Wiesz Gismo Ty już zbzikowałeś do reszty?? Ty naprawdę myślisz że zakładam nowe konta aby się z Tobą użerać ?? Na łeb Ci siadło słoneczko czerwcowe?? Opanuj się i przestań sobie wmawiać że ja na Ciebie nastaję, napiętnuję i co cholera wie jeszcze. Jesteś chorym człowiekiem mimo tak młodego wieku udającym karpiarstwo nie wiedząc gdzie iść. Jak ropucha po komendzie lwa która się nie rozdwoi. Ty mnie po prostu jako mój adwersarz obrażasz. Jesteś wstanie to zrozumieć?? Idź do lasu i rób to co robisz najlepiej. Zbieraj plony leśne. Karpiowanie i poważne wędkowanie zostaw innym. Posiedź pod brzozami bez ciśnień. Myślałem ze Ty jesteś poważniejszy ale Ty jesteś normalnie ............... szkoda gadać co z Ciebie jest. Zapytaj konia.
pietruch
(2008-06-09)
ledd1... czytanie ze zrozumieniem się kłania :))))))
ledd1
(2008-06-09)
Tak jest Pietruch....niech będzie po Twojemu. Ale... też przeczytaj jeszcze raz :)))) Pozdrówka.
Tomson126p
(2008-06-09)
,,A wszystko przez ten konar. Po drugiej stronie rzeczki łowił ''canadol''. Miał 4 szt. na sardynki w oleju z puszki. Karpiarze, co wy na to ??? :) " - no , kolega hromehunter tylko chciał posłuchać opinii na temat przynęty , sposobów łowienia , konstruowania zestawów , samozacinalności i takich tam... nie chcę nikogo krytykować ze względu na swój wiek i jeszcze niezbyt duże doświadczenie w "karpiowaniu" ale po co to całe gówno za przeproszeniem? Czy nie można takich spraw jak np. karp- kotlet czy innych prywatnych poglądów zachowywać dla siebie a nie truć nimi innych (a przede wszystkim karpiarzy zamiłowanych w swojej pasji) ? Ewentualnie polecam coś takiego jak priv... Niby każdy tam ma prawo do swojej opini ale myśle raczej że ze względów grzecznościowych nie wypada karpiarzowi wpajać że np. karp to świnia. Przecież to jak na wystawie psów się kłócić ze "Panski psiór to sra więcej niż mój". Myślę że wszystko ma wady i zalety i najbardziej wskazane jest trzymać się swoich poglądów, ale nie zarażania nimi reszty.
jocker
(2008-06-09)
Old_rysiu nie wiem, za kogo Ty mnie uważasz, ale polecam Ci przeczytać jeszcze raz wszystko od początku. Jeżeli w tym, co napisał Gismo o karpiarzach i traktowaniu przez nich karpi jak święte krowy, jest dla Ciebie ok, to ja napiszę, żebyś przestał bronić Gisma jak świętej krowy, bo przecież to nikogo nie będzie dotyczyć i żebyś mnie czasem nie „napadał” za moje poglądy :). Co by krowa nie mogła zmieniać poglądów ;). A jakby Gismo zapomniał dlaczego zwraca się wolność i delikatnie obchodzi z karpiami, to niech zapyta szczupakowców gdzie się podziały te szczupaki, co cały maj próbował złowić na troling...! Pozdro.
Piwoniusz
(2008-06-10)
Mirek, ładny kotlet ... ;o))) ... złapałbyś pół basa i everybody happy ... :)
gismo
(2008-06-10)
Ledd1 i Jocker - podnieśliście larum na 3 strony, bo nazwałem karpia kotletem. I to najlepszy dowód, że traktujecie tę rybę jak świętą krowę, o której złego słowa powiedzieć nie można.

Jeszcze słówko do samego Ledd1. Jak zwykle obrażałeś mnie, wyśmiewałeś się, nazwałeś chorym, nazwałeś ropuchą, wykrzykiwałeś coś o moim łbie, wykrzykiwałeś, że się na mnie poznają itd. tylko dlatego, że mam inne poglądy niż Twoje. Ja Ciebie nie przezywam. To jest w porządku? Nie dziwię się, że blokują Ciebie nawet na karpiowych forach, skoro przezywasz i wyśmiewasz rozmówców - na mnie się poznają, na Tobie już się poznali.
jocker
(2008-06-10)
Gismo nie ma sensu ciągnąc tej rozmowy, bo nie o to tutaj chodzi, czy nazwałeś karpia kotletem, czy mułojadem, czy nawozem nadającym się na kulki rybne. Mi się nie spodobało to, że wcześniej dawałeś dobry przykład innym, pisałeś artykuły o karpiach, poświęcałeś się tej pasji, a teraz kpisz sobie z karpiarzy i ich zasad. To wygląda trochę jak profanacja. Nie wnikam, co jest powodem tych zmian, ale nie pasuje abyś sobie teraz jaja robił z tego tematu. Pozdro.
Piwoniusz
(2008-06-10)
... dobrze, że nie nazwał Karpiarza kotleciarzem ... ;)
jocker
(2008-06-10)
Piwoniusz Ty też sie bawisz w Święta krowę?
Piwoniusz
(2008-06-10)
Jocker, krowa jest za duża do zabawy ... lepiej bawić się ptaszkiem. ;o)
gismo
(2008-06-10)
Jocker, na spokojnie możemy rozmawiać :) Jest bardzo wiele powodów, dla których to wszystko się stało. Podam kilka przykładów – bo tak naprawdę to kwestia tego, co obserwowałem przez te kilka lat. Jeden z kolegów na PW powiedział mi ostatnio, że zna karpiarzy, którzy łowią ze sobą razem, siedzą w jednym miejscu, ale jak jeden zakłada kulkę, to się odwraca do drugiego plecami. Jak który montuje zestaw, to idzie w krzaki, żeby drugi nie widział. Nie mogłem w to uwierzyć. W tym roku okazało się, że nad swoją wodą też mam takich „wędkarzy”. Łowili sobie we dwójkę, aż podpatrzyli, że mam sporo brań na kulki solar baitsa, które trudno dostać w sklepach. Na ich prośbę, podesłałem im kulki – dokładniej mówiąc – jednemu z nich, bo po co obojgu, skoro łowili razem. Już nie łowią razem... Inne kwestie – na przykład to całe no-kill. O dziwo jestem jego zwolennikiem, choć dotyczy to ryb, które są zagrożone i które powinno się chronić. Karp do nich nie należy. Nie mogę zrozumieć także pędu ku złowieniu jak największej ryby, boli mnie także elitarność karpiowania, że wciąż jest to hobby dla bogatych i najlepiej jeszcze znanych, brak solidarności. Boli to, że idee są ważniejsze od koleżeństwa, od człowieka – wolno nakrzyczeć na kogoś, obrazić, bo nie wypuszcza karpi. Karp ważniejszy od człowieka. Boli to, że karpiarze bezpodstawnie uważają się za lepszych z wielu powodów, w tym także etycznych. Boli to, że nie chcą dzielić się wiedzą, odkryciami, doświadczeniem. Dlatego to wszystko się stało.
gismo
(2008-06-10)
*Star baitsa :)
ledd1
(2008-06-10)
Pisz dalej Szymuś pisz bo już mnie boki od śmiechu bolą. Te urojenia samotnika są fascynujace. Gdzie ty mieszkach chłopie?? Z kim Ty łowisz? Kogo Ty nad wodą spotykasz? W jakie brednie Ty wierzysz? Obudź sie pokaż kto tak robi. kto tak mówi kto komu na siłę coś wciska. Gismo daj już spokój bo walisz takie babole o ludziach o których nie masz zielonego pojęcia. Powiedz Gismo - czy Ciebie ktoś skrzywdził? Czy Tobie ktoś zabrał może wędki? Czy Tobie ktoś zabrania łowić ramię w ramię?? Rusz za to swoje Gniezno, jedź na cypryniadę jakąś w Twoim okręgu. Posłuchaj jak ludzie na to naprawdę patrzą. Tutaj już przestań pieprzyc głupoty bo naprawdę doprowadzasz nas już do łez.
gismo
(2008-06-10)
… historię opowiedział mi Andrzej228 z PW. Jacek_dsw może Ci poświadczyć, że wysyłał kulki na moją prośbę wędkarzowi z Trzemeszna (10km od Gniezna). Więc tak mamy rozmawiać? Tak? Więc tak ma wyglądać rozmowa... Jocker miał rację - szkoda czasu.
Andrzej228
(2008-06-10)
Tak, to o demie dowiedział sie Gismo o dwóch takich dupkach, co to jeden drugiemu nie pokaże co i jak zakłada na zestaw. :D Co prawda ja tego nie widziałem, ale wiem o tym ze źródeł wiarygodnych. Wiem jeszcze coś o tych "karpiarzach", ano to że wypuszczają karpie (sam widziałem film na komórce jak wypuszcza karpia, nawet dwa karpie, ale żyłki i haka to już nie było widać). Rozmawiałem z gostkiem który widział 2 karpie sprawione i to mnie najbardziej zabolało, nie to że zabrali karpie, tylko to kłamstwo "wypuszczają". Hrom, piękny dziki karpik, gratki.
sigi
(2008-06-10)
Piękny karpik HH. Czy jeżeli Torq mi nie zdradzi swojej łownej blaszki mam znienawidzić wszystkich spiningistów?:-)))))
jocker
(2008-06-10)
Piwoniusz, no to miłej zabawy... ;>
jocker
(2008-06-10)
Dobrze napisał Sigi. Nie powinieneś do tego tak podchodzić. Jeżeli trafiłeś na jakichś dziwnych „karpiarzy”, to bez potrzeby jedziesz od razu na wszystko, co związane z karpiowaniem. Nie wiem też, skąd wyciągasz wnioski typu- karpiowanie dla bogatych, pęd za złowieniem największej ryby, karp ważniejszy od człowieka, karpiarze nie dzielą się wiedzą z innymi itp? Być może masz zbyt wysokie oczekiwania wobec siebie, a może wyciągasz zbyt daleko idące wnioski? Nikt Ci nie każe łowić największych okazów i gonić za kilogramami, ani łowić na super sprzęt, czy naśladować tych, co uważają się za guru karpiowania. Są ludzie i ludziska, a nie każdy karpiarz jest tego samego pokroju. Masz wolny wybór i możesz karpiować tak jak Ci się podoba. Mi też się wiele rzeczy nie podoba, ale nikogo nie staram się naśladowywać, ani nikomu dorównywać pod względem głupich idei- łowię według własnych zasad, które są dla mnie najcenniejsze. A to, że gdzieś tam sobie karpiują bogaci i pędzący za kilogramami, którzy nie chcą się dzielić wiedzą itd., to mało mnie to interesuje. Ja się cieszę z każdej chwili, którą mogę spędzić nad wodą i w tym staram sie odnaleźć sens. Pozdro.
ledd1
(2008-06-10)
Gismo co Ty wygadujesz ?? To teraz chyba kolej na tych co jeżdżą za szczupakiem do Szwecji na tych co walczą z sumami na Ebro w Hiszpanii albo na tych co w klubach typują przedstawicieli aby choć raz połowili za granicami - różne ryby?? Zabierz sie choć raz na cypryniadę. Zobacz jak 50 albo i więcej chłopa wita sie po roku nie widzenia, jak opowiadają gdzie taniej, gdzie szybciej, zobacz jak wygląda ta rywalizacja gdzie karp stanowi ostatnią rzecz o jaką im chodzi. Poczuj ten klimat ustawek na wspólne zasiadki. Spróbuj zobaczyć jak sie wymieniają doświadczeniem, znajomościami i nawet przyponami. Posłuchaj opowieści jak brały, gdzie brały i komu brały. Rusz sie dalej niż za rogatki miasta a zobaczysz że są ludzie którzy nie zachowują sie jak wspomniani przez Ciebie. To są skrajności które występują w każdej kategorii wędkarstwa. Popatrz i poczytaj własne arty i przypomnij sobie jak Ci ludzie dobrze życzyli i ja także. Chyba nie zaprzeczysz że nie mieliśmy okazji dyskutować. Nie mierz wszystkich jedna miarą bo czarne owce są wszędzie. Nie wiem czy ktoś Cie nad wodą skrzywdził czy coś Ci zrobił ale z mojej strony to już Gismo koniec odpowiedzi do Ciebie bo userzy pomyślą że jakąś prywatną krucjatę prowadzę przeciw Tobie. Rób i łów jak chcesz.
gismo
(2008-06-10)
No i git :)

„Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie”. Postaram się nie wrzucać wszystkich do jednego worka, mniej wymagać od siebie i od innych. A zatem zgoda :) Pasje powinny łączyć, a nie dzielić.
zippo
(2008-06-10)
Nie, nie , nie...
Od siebie możesz wymagać o wiele więcej niż od innych ;).
gismo
(2008-06-10)
Dopisze się drobnym druczkiem w pakcie pokojowym ;)
andebol
(2008-06-10)
Na wstępie Hrom gratuluję pięknego sazana! Według mnie, wtrącając się w dyskusję prawda jak zawsze leży po środku. Pewnikiem jest to , że nasze kochane koła walą karpia w każdą wodę po to aby zaspokoić gusta wędkarzy tych co to po złowieniu karpika zadowoleniwraz ze zdobyczą wracają do domu (bo przecież po to płacą składki żeby coś z tego mieć - a takich wędkarzy mamy w kraju 90%). I dobrze obie strony są zadowolone, nikt do nikogo pretensji nie ma. I tutaj STOP! Są jednak karpiarze, którzy traktują tę rybę sportowo, jako że dostarcza ona mnustwo emocji (o czym przekonywać nikogo nie trzeba) z każdym osobnikiem obchodzą się jak z jajkiem, oczywiście darując mu życie i licząc jednocześnie na powtórne spotkanie. Trudno jednych i drugich traktowac jako łowców KOTLETA. A gdzie w tym wszystkim mają odnaleźć się spinningiści dla których boleń po malutku zastępuje szczupaka czy sandacza, o których koło nie myśli bo jest ich raptem 10%, więc dużego szumu w stanie zrobić nie są. Suma,sumarum koła idą na łatwiznę, spełniają życzenia mas nie licząc się ze zdaniem nielicznych (jak to wszędzie). Nie możemy jednak winić za to prawdziwych karpiarzy, możemy mieć jedynie pretensje do systemu, który spełnia zapotrzebowania mas (oby coś złowić) a nie liczy się z nieliczną grupa wędkarzy, a przede wszystkim ze środowiskiem o które w pierwszej kolejności powinien zadbać!
the animal
(2008-06-13)
A wszystko przez ten konar i sardynki :)
hromehunter
(2008-06-14)
the animal , dokladnie ! ;). No i dalej nie wiem , czy ktos probowal ta przynente na polskich wodach ?. Mam jeszcze jedno pytanie : rzeczka gdzie lowie ma 4 m glebokosci . Lowiac z gruntu biora same sredniaki , takie do 20 lb , rzadko kiedy trafi sie cos wiekszego.Ta sama przynenta ,przewaznie kukurydza lub ciasto kukurydziane , ale podana pod splawikiem ( przeplywanka) i lapia sie te wieksze - 20 lb + .Przynenta wisi pod splawikiem jakies 60-80 cm . Wie ktos dlaczego ???
Piwoniusz
(2008-06-14)
Ja wiem !!! ... Wisi bo jak mawiają - "co ma wisieć nie utonie" ... :o)

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!


Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules
© 2001 Copyright MarsIsHere.net

Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.19 sekund :: Zapytania do SQL: 24