Sandacz w ciągu 2 pierwszych tygodni życia osiąga długość 7 mm. Pod koniec pierwszego roku od 8 do 24 cm. W drugim roku: 15 – 42 cm, trzecim 22 – 49 cm, czwartym 28 – 57 cm, piątym 34 – 67 cm, szóstym 39 – 76 cm, a w siódmym 43 – 80 cm.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 596
Zalogowani 0
Wszyscy 596
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(414012) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(414012) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(414012) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(414012) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(414012) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(414012) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(414012) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(414012) Apr 02, @ 17:57:24
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Boluś -
|
|
Wysłane komentarze Christoferek (2007-09-23) | Ładny. Przynęta taka jakaś dziwnie duża. Napisz coś o tej niebieskiej "rurce" :) | | | jawor (2007-09-23) | W tym roku wszystkie ryby wracają do wody
Przynęta to bezsterowiec Siudaka | | | Milan (2007-09-23) | Może to nie boleń a właśnie bobik... Gratki. | | | luk750 (2007-09-23) | Hehe - Bobik powiadasz:))). Przypomniała mi się dzięki temu pewna wesoła psina, która podczas jednej z wypraw, przez dobrych kilka godzin i kilometrów nie opuszczała nas (mnie i kilku kolegów) na krok, a którą to właśnie "ochrzciliśmy" imieniem Bobik:) | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |