Bielik jest największym rodzimym drapieżnikiem wśród ptaków, a jego rozpiętość skrzydeł może sięgać aż do 240 cm.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 460
Zalogowani 0
Wszyscy 460
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380628) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380628) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380628) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380628) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59428) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380628) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59428) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380628) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(167) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(167) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - Kolejna -
|
Opis | Jez. Platyny z tradycjami kłusowniczymi. Niestety rzadko kiedy wraca się z niego bez takich ''zabawek''. A wiosna i tarło szczupaka a później karasia to wręcz wyzwanie. |
|
Wysłane komentarze Megalodon (2007-03-20) | W jaki sposób upolowane w ten sposób ryby trafiają "w obieg'? | | | Sazan (2007-03-20) | Czy to wystaje rękojeść dzidy Dzidka czy jakiś pagaj? ;) | | | aquarius (2007-03-21) | Oglądajac to zdjęcie i czytając wypowiedzi na forum, widać że kary za kłusownictwo są stanowczo za małe. | | | old rysiu (2007-03-21) | Po co Ci ludzie te siaty stawiają? Przecież tam i tak nie ma ryb - jak widać na fotce :-) | | | akabar (2007-03-21) | Niezły z Ciebie kolekcjoner sieci.Jestem ciekaw czy często macie podziurawione opony. Znam u siebie przypadki, że kłusole często mszczą się w ten sposób. Nie tylko na strażnikach.Kiedyś mój kolega łąwiąc na spinining zaczepił za postawioną siatkę, która była lekko przytopiona. Żeby odhaczyć musiał ją unieść. Po powrocie na brzeg miał przedziurawione 2 opony.Musiałem zawozić zapasowe koło, bo by nie wrócił do domu. | | | zamker (2007-03-21) | Akabar nad tym jeziorem kilka lat temu przeżyliśmy niezłą przygodę. Po wypłynięciu na jezioro zostały znalezione siaty. Nie jedna ,dwie a kilkadziesiąt. Bo tam zawsze z dziada pradziada kłusowano i uważano to za wręcz obowiązek a jezioro traktowano jak swoje. Trzeba było wypływać po następne trzykrotnie żeby wszystko zwieźć na brzeg inaczej by chyba łódka zatonęła. W między czasie na brzegu zebrało się "grono włascicieli". Wiele osób coś tam ze sobą przyniosło a to kijka czy większego kija a niektórzy i scyzoryki mieli. Szczęśliwie komendant miał ze sobą nie dzidę a pistolet. Chociaż po kilku minutach okazało się że i pistolet niewiele pomoże. Nasze tyłki uratował radiowóz pełen policjantów prewencji wracajacych z Gdańska do Szczytna z obstawy meczu(niedziela) skierowanych do nas przez oficera z posterunku w Olsztynku po telefonie komendanta .Dziewięciu chłopa z pałami w kominiarkach przełamało ducha walki w miejscowych kłusolach. Od tamtej pory wyraźnie zmalała ilość znajdywanych siatek w tym jeziorze. Ale strachu było co niemiara. Wielu starszych klusoli dało sobie spokuj z profesją a większość młodych nie ma zamiaru się tym parać. Zostali ci "średni" którym się pracować nie chce a PGR wygineły i ich nie żywią. W sumie najgorszy element bo znający dobrze wodę i mający mnóstwo wolnego czasu między kolejnymi winami.Ale i na nich nachodzi koniec. Siatek coraz mniej na bazarach a te z wody skrzętnie wyciągamy. Wymiar sprawiedliwości też zaczyna rozumieć że to jednak nie jest mała szkodliwość bo mają domki nad jeziorami bez ryb:-):):). Mówisz dziurawe opony?? Tak miałem i dziurawe opony i połamane lusterka i wybitą szybę. A i masę telefonów że to mi oczy kwasem i takie tam pierdoły. Widzisz ludzie rozumieją dopiero wtedy jak to im się zaczyna dziać krzywda więc kiedy to im inni kłusole ponieśli sieci zaczęli donosić jedni na drugich.Ot taka sprawiedliwość dziejowa.:):):) | | | akabar (2007-03-21) | hehe.No to nieźle. Z tych Twoich opowieści to można niezły film nakręcić np."Zamker uwikłany w sieci" :). Kiedyś, jak byłem młody to miałem pewne przygody - ale to nie nadaje się do opublikowania. Minął czas i człowiek zmądrzał.
Oczywiście pozdrawiam i podziwiam za odwagę. | | | zamker (2007-03-22) | Akabar bez przesady z tym filmem. Popatrz nawet wędkarzom tną kłusole opony i rysują nożami lakier. Problem tkwi w tym ,że 99% z nas popiera ten proceder. Ludzie odwracają głowy jak widzą takie rzeczy albo sobie sami wciskają kit ,że przecież to mało szkodliwe. Przed wczoraj przegnaliśmy jeepem kilkadzisiąt kilometrów ,żeby te siaty zdjąć. Pojechaliśmy na pewniaka bo znalazł się człowiek który nie trawi złodziejstwa i dał znać. Rozumiem że nie wszędzie straż leci na każdy sygnał i wielu wędkarzy ma o to żal. Kłusoli jest masa a strażników garstka. Ale to się zmienia niestety za wolno ale zmienia. | | | kusa (2007-06-22) | ale beszczelni ,tylko pałą po głowie wylać tych kłusoli | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |