Sandacz w śmietanie
Data: 15-11-2004 o godz. 09:00:00
Temat: Ryby na stół


Sandacz uznawany jest przez wielu za jedną z najsmaczniejszych ryb słodkowodnych. Ma białe mięso i mało ości. Przy tym jest soczysty, delikatny, jędrny, kruchy... Idealnie się więc nadaje do wszelkich potraw od najprostszych, do tych bardziej skomplikowanych. Najlepiej jednak (i nie jest to tylko moje zdanie) sandacz smakuje w śmietanie.



Składniki:

- filet z sandacza
- 2-3 duże cebule
- kostka rosołowa drobiowa, bądź warzywna
- 200 ml śmietany 12-18 %
- mąka
- oliwa do smażenia
- sól
- pieprz

Przygotowanie:

Filet przecinając w poprzek, dzielimy na kilka części, lekko solimy, oprószamy mąką i


smażymy w głębokiej patelni na niewielkiej ilości tłuszczu . W tym czasie cebulę obieramy i kroimy na ćwierćkrążki lub - jeśli mamy mniejsze cebule - na półkrążki. Kawałki filetów obracamy tylko raz i smażymy tyle, by „złapały” złoty kolor. Następnie zasypujemy je cebulą, pieprzymy delikatnie, a patelnię przykrywamy.

Na wolnym ogniu sandacz dusi się z cebulą. Czekamy, aż ta zmięknie, a w tym czasie w szklance wrzątku rozpuszczamy kostkę rosołową. Kiedy cebula jest już miękka, zalewamy wszystko rosołem i zostawiamy patelnię nie przykrytą. Na wolnym ogniu rosół odparowuje i wsiąka w kawałki ryby.

Kiedy objętość sosu na patelni zmaleje o około 1/3, pozostaje nam tylko dodać śmietanę. By ta się nie „ścięła” należy najpierw do śmietany dodać trochę sosu z patelni, zwiększając jej temperaturę, a dopiero ocieploną wlać do ryby. Po wlaniu czekamy tylko aż sos zacznie się gotować i zestawiamy patelnię z ognia.

Sandacz tak przyrządzony smakuje najlepiej z kawałkiem bagietki posmarowanej masłem i kieliszkiem (bądź dwoma) białego półwytrawnego wina.


Smacznego

Torque







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=988