biały zapytał:
Mam staw, nie znam się za bardzo na rybach. Kilka dni temu zauważyłem
karasia i suma porośniętego jakby grzybnią, mchem w kolorze oliwkowym w
okolicy skrzeli, pyska i płetw. Ryby były apatyczne i pływały pod
powierzchnią wody. Mam ryby od dwóch lat i co jakiś czas są dopuszczane nowe
gatunki.
Na razie są to karasie, okonie, liny, sumy, karpie, płocie. To nie jest staw
hodowlany. Ma wymiary ok. 20 m na 20 m, poziom wody - 1,7 m bez dopływu.
W poprzednim sezonie niektóre ryby po złowieniu były ponownie wpuszczane do
stawu. Jak mogę pielęgnować ten staw, czym dokarmiać ryby? Mieszkam w
okolicach Warszawy (Skierniewice). Gdzie można kupić jakieś lekarstwa i
karmę?
Ichtiolog odpowiada:
Witaj!
Z twojego opisu wynika, że może być to pleśniawka. Troszkę zbiło mnie z tropu jej oliwkowe zabarwienie. Natomiast miałem już kiedyś okazję spotkać się z podobnym przypadkiem, który mimo zmiany koloru okazał się również pleśniawką.
Pleśniawka jest chorobą grzybiczą, która nie atakuje zdrowych ryb o nieprzerwanej powłoce skórnej. Jest to schorzenie wtórne występujące na skutek uszkodzenia powłoki i jej obumarcia. W takich miejscach następuje zakażenie. Do takich uszkodzeń bardzo często dochodzi podczas transportu ryb (otarcia, drobne ranki), w wyniku działalności pasożytów zewnętrznych (splewka, pijawka), obniżenia się pH wody a nawet bardzo silnego obniżenia temperatury wody.
Sama pleśniawka jest w zasadzie łatwa do usunięcia. Należy jednak pamiętać, że przy dłuższym okresie trwania tej choroby grzybnia pleśni rozwija się dalej, uszkadzając tkankę mięśniową i skórną, co toruje drogę dla bakterii, które w wyniku swej działalności doprowadzają do innych, znacznie groźniejszych chorób.
W zwalczaniu pleśniawki najważniejsze jest zlokalizowanie źródła powodującego uszkodzenie tkanki (mechaniczne, pasożyty, pH wody). Następnie odłowienie sztuk chorych i rozpoczęcie leczenia, które jak się okazuje jest bardzo proste i może być wykonane przez każdego miłośnika tych stworzeń.
Zarażone miejsca należy przetrzeć, najlepiej wacikiem higienicznym, zamoczonym w 1% roztworze nadmanganianu potasu KMnO4, do całkowitego zlikwidowania pleśni, a następnie przeprowadzenia kąpieli chorych ryb w "roztworze różowym" nadmanganianu potasu. "Roztwór różowy" to roztwór KMnO4 o rozcieńczeniu 1:10 000. Najłatwiej go uzyskać rozpuszczając KMnO4 w wodzie do otrzymania różowego koloru. Takie działania pomogą chorym rybkom, pod warunkiem, że pozbyliśmy się przyczyny uszkadzania tkanek.
O tym jak pielęgnować taki staw najwięcej dowiesz się z książek "Chów ryb w małych stawach" i "Hodowla ryb stawowych". Moja pierwsza rada to nie przesadzaj ze zbyt dużą obsadą, która najpewniej prowadzi do wszystkich niepożądanych zmian w akwenie.
Powodzenia.
Kajko