Dziwne ryby z dziurami
Data: 21-10-2004 o godz. 08:00:00
Temat: Pytania do ichtiologa


Splawik zapytał:

Jestem z Koła. Na akwenie, w którym łowię jest dziwna choroba ryb. Jest to zbiornik wodny jakieś 400m na 300m. Leszcz, lin, karp i płoć mają dziury w ciele i o dziwo, żyją i biorą. Ale gdy się już taką złowi to brzydzę się brać ją w ręce. Chciałbym się dowiedzieć, co to może być za choroba? I co mamy zrobić, aby ją zlikwidować? Miejscowe koła już o niej wiedzą i mówią, że z ubiegłego roku były wpuszczane ryby, które mogły być zarażone.



Ichtiolog odpowiada:

Witaj!

Choroby ryb to bardzo ciekawy temat. A ty z pewnością wiesz, że aby chorobę zdiagnozować jest potrzebny jej dokładny opis.

Wyobraź sobie że piszesz e-maila do swojego lekarza, w którym swoją chorobę opisujesz mniej więcej tak:
- Panie doktorze mam kaszel.
Twój lekarz na tej podstawie może napisać, że:
- Mój drogi. Najprawdopodobniej możesz mieć grypę, koklusz, gruźlicę, lekkie przeziębienie, zapalenie płuc lub oskrzeli lub inną chorobę, która w tym momencie nie przychodzi mi do głowy.

Podobnie ja mogę tylko domyślać się, że chodzi o jakąś chorobę, której objawem są wrzodziejące (chyba dlatego brzydzisz się je brać do ręki) uszkodzenia powłok skórnych. Może to być wiosenna wiremia ryb karpiowatych, jakaś wrzodzienica lub nawet choroba gazowa. Aby jednak to wszystko potwierdzić niezbędna okaże się ocena uszkodzeń i ewentualne wykonanie wymazu z ran chorych ryb i dalszej, na tej podstawie, analizy.

W tym wypadku powinniście zanieść parę chorych sztuk do weterynarza, który określi co to jest i w zależności od choroby podejmie odpowiednie kroki (część chorób ryb jest zwalczana z urzędu, co oznacza, że opłaty związane z leczeniem i zapobieganiem w rozprzestrzenianiu się choroby ponosi nasze państwo). Gdzie szukać takiego weterynarza dowiecie się w waszym zarządzie PZW.
Pozdrawiam.

Kajko







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=968