Pogawędkowe okazy - okoń z Pilchowic
Data: 26-08-2004 o godz. 21:30:00
Temat: Wieści znad wody


Pilchowice to typowy zbiornik zaporowy pogórza. Duże głębokości, mocno nachylone kamieniste brzegi, w sporej części niedostępne. To najprostsza charakterystyka tej trudnej, ale nadal rybnej wody.



Pomimo braku racjonalnej gospodarki ze strony PZW i sporymi szkodami wywołanymi publikacją filmu o wędkowaniu na Pilchowicach, nadal jest to woda zasobna. To właśnie niedostępność tego zbiornika, konieczność posługiwania się łódką, wahające stany wód, problemy z wodowaniem sprzętu pływającego, stanowią skuteczną barierę przed wytępieniem tutejszych sandaczy, okoni i okazałych szczupaków.


Wędkowałem tego dnia ze skalistego brzegu, szukając bezskutecznie kontaktu z zerwanym dwa dni wcześniej potężnym kleniem. Po godzinie, zniechęcony niepowodzeniem, przestawiłem się na okonia. Najpierw szukałem go za pomocą różnych gumowych wynalazków. Udało się złowić kilka maluchów. Dużego trzeba było poszukać jednak głębiej.


Skuteczny okazał się wobler na piętnastogramowym troku, podany na głębokość ośmiu metrów w miejsce, gdzie mocno nachylony kamienisty brzeg styka się z płaskim, zamulonym blatem. Okoń znakomicie walczył do samego brzegu. Pokazał słabość mojego Shimano. Pomimo dokładnego ustawienia hamulca przed wędkowaniem, kołowrotek wcale nie miał ochoty oddać żyłki w trudnych momentach.


Okoń mierzył 41 cm i ważył 1,0 kg.
Złowiony przy pomocy wędki St. Croix, żyłki Stroft 0,12 mm, kołowrotka Shimano.

Jarekk







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=929