Tragedia na Sanie
Data: 04-12-2002 o godz. 17:12:25
Temat: Wieści znad wody


W dniu 2 grudnia 2002 roku stała się tragedia. Z niewiadomych przyczyn (dyrekcja mówi, że z powodu remontu) wyłączono turbiny, co spowodowało brak przepływu wody na Sanie między Zespołem Elektrowni Wodnych "Solina", a Zajazdem pod Gruszą, czyli na długości około 6 km. Woda nie płynęła przez kilka godzin. Zginęła masa ryb. Począwszy od pstrągów i lipieni(najcenniejszych ryb tam żyjących), do piekielnic i strzebli. Obumarła też świeżo złożona ikra pstrągów.



Straty są ogromne, około 200 tysięcy złotych. Tegoroczne zarybienia pstrągiem i lipieniem przez Zarząd Koła PZW Krosno zginęły w większości. Poniżej wycinek z forum www.flyfishing.pl

"Tragedia miała miejsce na odcinku 6km, od elektrowni do Zajazdu Pod Gruszą.
Na skutek całkowitego zamknięcia dopływu wody, rzeka zamieniła się w kałuże, w których zginęło według wstępnych szacunków od 50.000 szt. do 60.000 szt. pstrągów i lipieni o wymiarach:
pstrąg potokowy - 7 cm - 25 cm
lipień - 7 cm - 33 cm
Większość śniętych ryb to narybek 7 cm - 20 cm, a więc przyszłość Sanu.
Zginęły miliony sztuk strzebli, śliza i głowacza, całość wyglądała jak apokalipsa.
Zaobserwowano śnięcia, aż do Łukawicy, na szczęście w mniejszym stopniu.
Są świadkowie, są zdjęcia - Piotr Konieczny przygotowuje doniesienie o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury.
Po interwencjach w ZEWS, po kilku godzinach puszczono wodę najpierw małą, a później by zatrzeć ślady (spłukać rybę) puszczono 60 m3/s.
Teraz zapewne dyrekcja ZEWS wraz ze sztabem prawników debatuje jak uniknąć odpowiedzialności za tragedię.
W Krośnie wrze - prasa, radio, telewizja - ogólnie mówiąc rozpętała się burza.
Według mojej oceny to strata od 120.000 zł do 200.000 zł, chociaż złotówki tego od ręki nie załatwią.
Ciekaw jestem jaką kwotą naprawią szkody decydenci z ZEWS, w kontekście zakupu w ostatnim czasie trzech helikopterów.

W imieniu swoim i całej muchowej Polski, apeluję o dobrowolne wpłaty na konto ZO PZW Krosno Bank PKO SA o/Krosno Nr 10701210-3388-2221-0100
z dopiskiem "tragedia Sanu".

Proszę was bardzo, pomóżcie."

Nadesłał Ruki







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=92