Dlaczego do góry brzuchem?
Data: 01-04-2004 o godz. 09:40:00
Temat: Pytania do ichtiologa


Ruki zapytał:

Takie głupie pytanie, lecz mnie nurtuje od pewnego czasu. Dlaczego gdy ryba jest śnięta pływa do góry brzuchem? Czy to ma związek z jakimiś gazami w jej trzewiach które się wydzielają po jej śmierci?



Ichtiolog odpowiada

Żadne pytanie Ruki nie jest głupie, jeśli jego celem jest poszerzenie wiedzy. A twoje pytania, z tego co pamiętam, są tego właśnie typu.
Zaskoczyłeś mnie tym pytaniem nie dlatego, żebym nie znał na nie odpowiedzi, tylko dlatego, że nigdy sam się nad tym nie zastanowiłem patrząc na pływające do góry brzuchem ryby.

Tak jak zasugerowałeś w pytaniu taki stan rzeczy ma też związek z gazami. Zaraz po twojej sugestii zastanowiłem się czy w tym wypadku ryby mają wiatry. I niestety, na to pytanie nie umiem odpowiedzieć w pełni. W pełni, dlatego, że w zasadzie wiem, iż coś na rodzaj bąków pozwala sobie piskorz, ale czy ten przywilej przysługuje innym rybkom - nie wiem.

Wracając jednak do tematu. Przewód pokarmowy ryb, zarówno drapieżników jak i tych spokojnego żeru zawiera wiele gatunków bakterii, które są niezbędne do poprawnego funkcjonowania organizmu. U żywej i zdrowej ryby występuje bariera, która uniemożliwia przedostawanie się bakterii przewodu pokarmowego do trzewi. Po śmierci ten stan ulega zmianie i następuje złamanie bariery ochronnej w jelicie i całe rzesze bakterii zaczynają harcować sobie w rybich flakach. Następuje rozkład enzymatyczny białek przy pomocy enzymów proteolitycznych, co prowadzi do wytwarzania się tzw. gazów gnilnych, w tym siarkowodoru. To wytwarzanie gazów prowadzi do wydęcia powłok brzusznych i unoszenia się ryby brzuchem do góry.

Taki stan rzeczy ma się jednak dopiero po jakimś czasie. A przecież każdy z nas zaobserwował, że martwa rybka, która np. dokonała swojego żywota na żywcowym haku, po powrocie do wody przybiera tzw. pozę plażowicza, czyli brzuchem do góry. Za taki stan rzeczy odpowiedzialna jest różnica w wadze mięśni - część grzbietowa i trzewi - część brzuszna. Mięśnie są cięższe niż trzewia a dodatkowo gromadzony w części brzusznej przez ryby tłuszcz też "robi" za wypornik. Do tego dochodzi kościec położony po osi dogrzbietowej ryby, który "ciągnie" w stronę dna.

A tak na sam koniec to warto wspomnieć, że jak się ryba nażre mułu i zdechnie, to może za szybko nie wypłynąć. Tym miłym akcentem kończę tę odpowiedź mając nadzieję, że na coś się przydałem.

Kajko







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=804