Pytanie do zawodnika
Data: 18-08-2003 o godz. 23:12:53
Temat: Pytania do zawodnika


Więc w moim pytaniu chciałbym się spytać o następujące rzeczy:
1. Czym poprawić pracę zanęty.
2. Jaka powinna być praca zanęty na leszcza lub płoć.
3. Czy kolor zanęty jest uwarunkowany od koloru dna, co do mieszanie jasnej zanęty z ciemną (czarną)?
4. Co to jest ''Chlebek Fluo'' i jakie ma właściwości, w jakiego typu zanętach powinien się znależć.
5. Jak łowić metodą powierzchniową, bo jest to ponoć jedna z lepszych metod łowienia uklejek.
6. Czy Jockers może być użyty jako przynęta, jeśli tak, to jakie daje skutki.

I to by było na tyle z moich dzisiejszych pytań do zawodnika. :-)



Ad. 1
Przez określenie ''poprawić'' rozumiem, że chcesz aby lepiej i intensywniej pracowała w łowisku. Żeby dobrać odpowiednią mieszankę musisz wiedzieć gdzie w łowisku przebywają ryby i jak pobierają pokarm. Np. ukleje - pod powierzchnią, płocie - nad dnem lub z dna, leszcz - z dna. Są oczywiście odstępstwa od tych reguł i to bardzo często. Nie raz spotykałem się z leszczami żerującymi w połowie wody, uklejami schodzącymi bardzo głęboko. Dlatego też przed mieszaniem musisz zebrać wszystkie te informacje. Musisz też określić co chcesz łowić, np. chcesz łowić leszcze żerujące przy dnie, a ominąć ukleje i płocie, wtedy Twoja zanęta nie powinna rozbijać się o powierzchnię ani zbytnio smużyć na dnie.

Podstawowy podział zanęt ze względu na rodzaj pracy:

  • Rozbijająca się o powierzchnię - wabi ryby żerujące pod powierzchnią: zanęta musi być przemoczona do konsystencji papki, ale takiej byś mógł ją chwycić w palce i dorzucić w łowisko. Dobrym składnikiem powodującym taką smugę jest mleko w proszku. Ryby wtedy chętnie wchodzą w taką chmurę zanęty.
  • Rozbijająca się w połowie wody - zanęta musi być bardzo ostrożnie nawilżana. Sprawdzasz czy jest odpowiednia upuszczając ją z wysokości 0,5 metra (nie więcej) do wiaderka. Taka spoistość pozwoli Ci na dorzucenie zanęty do łowiska. Kulka powinna wpaść w całości do wody i zaraz uwalniać swoje składniki. Dobrym komponentem będzie ziemia rozpraszająca (np. Terre de Somme), która spowoduje rozbicie się kulki 0,5 - 1 metra nad dnem. Składniki smużące opisze poniżej, Są takie same jak dla zanęty mocno pracującej z dna.
  • Zanęta pracująca z dna - powinna być tak namoczona by wytrzymała upadek z wysokości ponad 1 metra do wiaderka. Zanęta ta może sprawiać wrażenie zbyt zwięzłej po namoczeniu, jednak po wpadnięciu do wody zacznie uwalniać swoje składniki i mocno pracować z dna. Składniki które powodują taką właśnie pracę zanęty to wszelkie ziarna roślin oleistych zmielone i wyprażone. Do tego celu bardzo dobrze nadaje się np. słonecznik albo też często używana przeze mnie konopia. Będzie to zanęta typowo płociowa, gdyż właśnie taki rodzaj pracy odpowiada temu gatunkowi ryby. Konopie można kupić gotowe - zmielone i wyprażone, bądź ugotować całe ziarna, a potem je zemleć w mikserze.
  • Zanęta pracująca przy dnie - nie dodajemy żadnych wyżej wymienionych komponentów "pracujących", gdyż mogą one nam zwabić niepotrzebnie drobnicę, która uniemożliwi nam dostanie się do większych ryb żerujących przy dnie. Zanęta ma być dobrze namoczona, tak aby kule w całości opadły na dno, pozostając tam i wabiąc ryby zapachem.

Ad. 2
W odpowiedzi na pierwsze pytanie powiedziałem Ci o pracy poszczególnych zanęt. Typowa odpowiedź na to pytanie powinna wyglądać tak: na leszcza - zanęta nr 4, na płoć zanęta 2-3. To są jednak tylko ogólne założenia, wszyscy wiemy jak często można nad wodą spotkać odstępstwa poszczególnych gatunków od ich typowych zwyczajów pobierania pokarmu. Toteż z założenia powinniśmy nęcić właśnie tak, jednak nie trzymajmy się zbyt ostro reguł, bo kiedy uda nam się stwierdzić w jaki sposób właśnie żerują ryby i zmodyfikować zanętę do sposobu pobierania przez nich pokarmu, odniesiemy sukces nad wodą. Pamiętaj, że ciężko Ci będzie zmusić rybę do pobrania pokarmu z dna kiedy akurat żeruje w połowie wody. To my, wędkarze, musimy się dostosować z metodą i zanętą do aktualnie panujących warunków na łowisku.

Ad. 3
Kolor zanęty jest uwarunkowany od dna, ryb jakie poławiamy, oraz ich wielkości. Kiedy łowimy małe ryby nasza zanęta musi być dostosowana do dna tak, aby nie kontrastowała z nim. Rybka nie wejdzie w miejsce gdzie położymy jasną zanętę na ciemne dno, gdyż wtedy wystawiona jest jak na talerzu dla drapieżnika. Więc dla drobnej płoci zanęta w większości przypadków, jeśli dno ma ciemniejszy kolor, powinna być ciemna, a czasami nawet czarna. Kolor zanęty może więc się okazać selektywny w stosunku do poławianych ryb. Zwyczaje ryb przeważnie nakazują, aby pierwszeństwo w żerowaniu miały małe ryby, jednak gdy położymy zanętę jasną (żółta) rybki te nie wejdą w pole nęcenia i oddadzą miejsce dużym rybom, takim jak leszcze. Dlatego kolor żółty w większości zanęt jest przyporządkowany dla leszczy i karpi. Wczesną wiosną w trudnych warunkach skuteczne mogą się okazać zanęty o dość dziwnym kolorze, jak np. czerwonym, który wzbudza zainteresowanie ryb.

Nie wiem czy łowisz na zawodach, gdyż to, co napiszę teraz, będzie dotyczyło techniki stosowanej przeze mnie na zawodach.

Mianowicie: podanie zanęty kontrastującej z dnem jest dość ryzykowne, nie zawsze gruba ryba może wejść nam w zanętę, małą wypłoszyliśmy, więc siedzimy o kiju. Bezpieczną metodą jest podanie zanęty dopasowanej do dna, która zwabi drobną rybę. Donęcając kawałkami przynęty, na którą łowię (często drobniejszymi od te, którą mam na haku, np. jokersem, gdy łowię na ochotkę) spowoduję przekarmienie drobnej ryby i zwabienie większych osobników. Taki moment można zaobserwować, gdy łowiąc nieustannie rybki nagle przestają brać. Może to sygnalizować wejście większych ryb w łowisko. W takich przypadkach miesza się zanęty czarne z jasnymi aby dokładnie dopasować kolor do dna.

Ad. 4
Chlebek fluo to po prostu chlebek barwiony na różne dość jaskrawe kolory. Jest to wyprażony komponent, a więc dość lekki, powodujący smugę w wybranym przez nas kolorze. Niektóre ryby (drapieżne) bardzo mocno reagują na poruszające się w wodzie jaskrawe kolory (jak na błystkę) prowokując je. Osobiście nie jestem zbyt przekonany do skuteczności tego typu wynalazków, które mogą nęcić ryby, ale przede wszystkim wędkarza.

Ad. 5
Metoda powierzchniowa jest najskuteczniejsza w wabieniu uklei. Tworzy chmurę zanęty, w którą chętnie wchodzą te drobne rybki wyłapując drobne kąski. Ogólne założenia zanęty powierzchniowej przedstawiłem w ad. 1. Dodam tylko że możesz modyfikować tę zanętę, dodając do niej np. piasku co spowoduje niższe zejście składników przyklejonych do drobinek piasku. Większe ukleje mają w zwyczaju żerować nieco głębiej od tych drobniejszych przebywających pod powierzchnią. Jeśli chodzi o sposób nęcenia to trzymaj się zasady: mało a jak najczęściej. Nęcisz praktycznie cały czas, gdy spławik znajdzie się w polu nęcenia nabierasz papki w trzy palce i rzucasz tworząc nieustannie chmurę zanęty.

Ad. 6
Oczywiście, że jokers może być użyty jako przynęta. Wymagana jest jedynie sprawność zegarmistrza w palcach. Używamy wtedy haczyków o rozmiarze 24-26. Kiedy takie łowienie ma sens? W bardzo trudnych warunkach, kiedy nic innego nie skutkuje, możemy próbować ratować się taką przynętą. Niekoniecznie jednak musi to być mała rybka, możemy na taką przynętę skusić większe, ostrożne ryby. Ostatnio na kanale musiałem użyć ochotki niewiele większej od jokersa na haki 22-24 i łowiłem płocie o wadze 100 - 500 gram, gdyż dopiero tak drobna przynęta nie wzbudzała ich podejrzeń i prowokowała do brania.

Ram







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=482