Coś do grilla
Data: 09-06-2003 o godz. 11:41:46
Temat: Ryby na stół



Należę do ludzi, którzy grillują przez okrągły rok, dlatego też bardzo często zadaję sobie pytanie: co podać dzisiaj do ugrillowanych kotletów?
Bardzo często improwizuję coś na poczekaniu, ale mam także parę standardowych produktów, np. "Sałatka - moja". Dlaczego taka dziwna nazwa? Po prostu - większość produktów wchodzących w jej skład to moje własne (własnoręcznie kiszone ogórki, oliwki w zalewie też własnej, pomidory z ogrodu itp.).

Przejdźmy jednak do przepisu (ilość dla czterech osób).

Składniki:

- dwa ogórki kiszone,
- połowa albo jeden mały ogórek zielony,
- jedna cebula,
- dwa - trzy pomidory,
- ser owczy, np. Feta,
- oliwki (najlepiej przeze mnie marynowane),
- papryczki marynowane peperoni,
- przyprawy do smaku.

Wszystkie składniki kroimy w dosyć grubą kostkę i przesypujemy do dużej salaterki. Po dokładnym wymieszaniu odstawiamy na 20 min do lodówki. Teraz możemy spokojnie grillować mięso, a kiedy będzie gotowe, wyjmujemy sałatkę, doprawiamy i podajemy wraz z mięsem do spożycia. Całość nieźle smakuje z pieczonymi na patelni ziemniakami, z dużą ilością cebuli. Uwaga - sałatka bardzo często "wyżerana” jest już z lodówki przez odchudzające się córki i żony.

Naturalnie do sałatki tej możemy dodawać w zależności od smaku także inne produkty, np.: cukinię, karczochy, natkę koperku - eksperymentujmy więc. Nie zapomnijmy jednak o bursztynowym płynie, który doda z całą pewnością wykwintności naszej sałatce.

Smacznego życzy Karpiarz







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=396