Dlaczego drapieżnik atakuje?
Data: 26-02-2003 o godz. 12:00:00
Temat: Pytania do ichtiologa


Gismo zapytał:

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pewien problem, związany z największą tajemnicą spinningu. Jak głodny musi być drapieżnik, żeby decydować się na desperacki atak w gumową, drewnianą albo metalową przynętę, zawieszoną gdzieś na drugim końcu żyłki? Prawdę powiedziawszy, gdyby mi ktoś położył na talerzu sztuczną parówkę polaną sosem myśliwskim, raczej starałbym się zapanować nad uczuciem głodu i zostawiłbym owo danie w stanie nienaruszonym. A co z drapieżnikami? Dlaczego atakują one np. obrotówki, które nie są w żaden sposób podobne do czegokolwiek, co na co dzień zjada wodny łowca?

Kajko:

Myślę, Gismo, że w mig uporamy się z tym problemem. Otóż woblery, a szczególnie te produkowane obecnie, do złudzenia przypominają naturalne rybki. Nie dziwi Cię więc chyba fakt, że drapieżniki atakują woblery. Podobnie Ty próbowałbyś wbić widelec w dobrze zrobioną, sztuczną parówkę. Jeżeli będąc blisko Ciebie, nagle uniosę rękę z nożem, Ty najprawdopodobniej się uchylisz lub przestraszysz, a przecież wcale bym Cię nie chciał zabić. No, może tylko drasnąć. W każdym razie zadziałałby tu Twój instynkt. Podobnie rzecz ma się z rybką, której przed nosem śmiga nasza obrotówka. Rybka chwyci obrotówkę, gdyż weźmie ją za uciekające śniadanie.

Przykład kolejny. A jeśli rzuciłbym w Twoim kierunku ulubiony wazon Twojej mamy? Najprawdopodobniej byś go złapał. A gdybym uprzednio rozgrzał ten wazon na ogniu tak, że byłby gorący jak diabli, że tak powiem. Czy byłbyś desperatem, czy dałbyś się złapać w moja pułapkę jak ryba na haczyk?

Tajemnica spinningu polega na wykorzystaniu pewnych instynktów i zachowań rybek w niecnym (z ich punktu widzenia) celu. Podobnie jest w życiu, nie tylko rybim. Kiedy dzwonię do Adalina, staram się tak zmienić swój głos tak, żeby brał mnie za kogoś innego. Dość często mi się to udaje. Śmiejemy się wtedy obaj. Podobnie uśmiechamy się, kiedy podsunąwszy rybkom gumę, żelastwo lub kawałek innego erzacu uda nam się je zwieść. Ot, co.







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=251