Czarna Orawa
Data: 24-02-2003 o godz. 13:11:06
Temat: Tu łowię



Do napisania kilku słów na temat tej rzeki zabierałem się już wielokrotnie. Zdecydowałem, że czas już najwyższy. Ale oceńcie, proszę, sami.
Czarna Orawa jest jedną z dwóch rzek Polski, która należy do zlewiska Morza Czarnego. Opiszę wam dokładnie jej odcinek, który znam, czyli rzekę w Orawce (położenie: 20°43'' E - 49°30'' N).

Rybostan Orawy stanowią: strzebla potokowa, piekielnica, śliz, głowacz, jazgarz, okoń, lipień, pstrąg potokowy i tęczowy, płoć, kleń i boleń, szczupak (szczerze mówiąc – osobiście się z tym gatunkiem nie spotkałem), czasem pojawia się węgorz i minóg. Ale największą rybą, jaka tutaj występuje, jest głowacica. Właśnie z tej rzeki pochodzi populacja, która można spotkać w Dunajcu i Popradzie. Ale niestety jest jej bardzo mało, choć raz widziałem głowatkowy okaz niewiele mniejszy ode mnie.

Rzeka nie należy do głębokich, chociaż dzięki wybudowanym, sztucznym tamom, potrafi spiętrzyć się do 2 metrów, tworząc wspaniałe łowiska. Po powodzi w 2001 roku, gdy Orawa płynęła równo z osiedlową drogą (ponad 3 metry nad rzeczywisty poziom rzeki), na tzw. "Zakręcie", gdzie wcześniej było niecałe 120 cm, zrobiło się 180 cm.

Na wiosnę odbywa się masowy proceder łowienia płoci na robaka. Na szczęście tylko płoci. Miejscowi w większości gardzą pstrągami. Planuję w tym roku dołączyć do grona wspomnianych „wiosennych wędkarzy”. W tym celu przygotowuję już nimfy, które nie powinny mnie zawieść.

Nastawiając się na połów pstrąga należy udać się na prosty odcinek rzeki, których tutaj nie brakuje. Wspomniana „prostka” nie musi być nawet rynną. Znam jedno miejsce, które upodobały sobie naprawdę duże okazy: Zaczyna się ona naturalnymi progami skalnymi. Woda tam jest dość głęboka, ale czego nie robi się dla pstrąga.

Ogólne łowienie umila nam to, że żeby połowić pstrąga nie trzeba mieć woderów, gdyż większość prostek ma na każdym brzegu skalistą plażę. Czasem rzuty utrudniają drzewa, ale wtedy wystarczy zastosować rzut boczny i po kłopocie.

W dolnym biegu Czarnej Orawy znajduje się zbiornik zaporowy, tzw. jezioro Orawskie. Szkoda, że prawie całe położone jest po stronie słowackiej. Jezioro to słynie z ładnych sandaczy i okoni (łowisko opisane było w WW).

Odwiedzić rzeczkę warto, ponieważ istnieje możliwość złapania głowacicy i bardzo ładnego potoka. Dla zainteresowanych podaję bliższe namiary: kliknij tu.

Ruki

Redagował Monk







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=243