Okoń na spinning - cz. I
Data: 27-02-2014 o godz. 21:50:00
Temat: Spinningowe łowy


Rybą najczęściej łowioną przez wędkarza spinningistę jest okoń. Okoń (Perca Fluviatilis , w języku angielskim Perch, a w niemieckim Barsch) jest rybą dość licznie występującą na terenie naszego kraju. Występuje w większości naszych wód: jeziorach rzekach, gliniankach, zbiornikach zaporowych. Nie występuje w górnych odcinkach rzek górskich i w zarastających bajorach. Najlepiej szukać go w nizinnych odcinkach rzek – tam, gdzie warunki życia odpowiadają rybom karpiowatym: najlepiej przy krzakach, kamieniach, wykrotach.:



W jeziorze okoń występuje w całej toni, na ogół przy brzegu i w trzcinach – drobnica. Zdarza się, że mały okoń stoi też wśród trzcin i w płytkich wodach. Tuż za trzcinami przebywają okazy nieco większe, takie 20 centymetrowe, polujące na drobnicę. Większych warto szukać dalej od brzegu, najlepiej na stokach górek podwodnych, ale także w przesmykach i rynnach, gdzie występuje lekki przepływ wody. Występuje też na rafach, czyli kamienistych wypłyceniach na środku jeziora. W największych głębiach jezior okoń raczej nie występuje.



Spinning jest to bardzo skuteczna metoda połowu okoni. Zakochałem się w spinningu, a głównie w ultralajcie.
Najczęściej okonia łowię w rzece, ale też szukam go na jeziorach, zbiornikach zaporowych i stawach. Rzeka rzece nie równa, moje miejsca łowienia też po każdej większej wodzie się zmieniają, występują też wahania wody gdy elektrownia wodna robi zrzuty. Okonia i miejsc jego występowania trzeba cały czas szukać. Kiedy następuje zakwit glonów w rzece (woda zielona), okoń przenosi się w górne warstwy, bliżej powierzchni wody. Nie sprawdził mi się wtedy wobler, guma, wahadłówka - za mała lub zerowa amplituda drgań . Brania były natomiast na wirówkę jak najwolniej prowadzoną z zatrzymaniami


W takiej wodzie też połowimy.

Wahania wody a łowienie okonia.

Mieszkam nad rzeką na której znajduje się zapora wodna wraz z elektrownią. Idąc na ryby nigdy nie wiem jaki jest aktualny stan wody. Rano jestem nad rzeką i jest normalny, a idąc na ryby zastaję wysoki.

Opiszę parę przykładów łowienia:

1.Normalny stan wody - woda w korycie, (niewielkie wahania poziomu wody). Łapię wtedy okonia w jego kryjówkach (zwalone drzewa, krzaki w wodzie, burty brzegowe z obrywami, skupiska kamieni na dnie), a w lecie, w prądzie i na przelewach. Przynęta to guma, wirówka nr 00,0 i 1, mały wobler pływający lub tonący - głębokość schodzenia 1.5m i długość 4cm, ripper i twister do 4cm na 2g główce.

2. Normalny stan wody na początku, w trakcie łowienia się podnosi. Otwarta zapora, rzeką zaczynają płynąć śmieci. Okonia zaczynam wtedy łapać przy burcie brzegowej. Z przynęt stosuję gumy robakokształtne - twisterki 3 i 4 cm. na 2 i 3g główkach w kolorze czerwieni, brązu i czerni (dodaję też atraktor ochotki), sztuczne dżdżownice, ripperki 3 i 4 cm - imitacja małej rybki. Kiedy woda się podniesie, łapię dalej przy brzegu i zalanych trawach - stosuję dodatkowo wirówkę i wobler. Główny nurt jest szybki i płyną nim śmieci, fala przechodzi, ale gdy woda opada - wracam do łowienia w normalnych miejscach.

3. Wysoki stan wody na zbiorniku i w korycie rzeki (po roztopach lub obfitych opadach deszczu). Woda wychodzi z koryta na brzeg i zalewa przybrzeżne trawy i krzaki. Łowię wtedy okonia na rozlewiskach, w zalanych trawach, krzakach i kamienistych plażach - wychodzi na spokojną wodę drobnica. Stosuję tutaj twisterki 3cm na główkach 1 i 1.5g kolor czerwony, brązowy i czarny, a obciążenie jak najlżejsze bo jest płytko. Stosuję też twisterki białe lub popielate - imitacja małej rybki, ripperki 3cm na 1 i 1.5 g główkach - kolor biały, srebrny z brokatem, zielony - fluo, biały z czarnym, niebieskim lub zielonym grzbietem, mała wirówka srebrna nr 00,0i1 oraz woblerki pływające lub bardzo płytko chodzące do 1m i wielkości do 4cm.

4.Zamknięta zapora - woda niska. Łowię wtedy brodząc w tych samych miejscach (punkt 1). Obrzucam je od strony wody. Mogę dorzucić wtedy np. w lukę w zalanych krzakach, blisko wysokich burt brzegowych, zalanych pni, gałęzi, skupisk kamieni w wodzie - miejsc niedostępnych lub trudno obławianych z brzegu. Przynęta znajduje się dłużej w wodzie i przytrzymuję ją w atrakcyjnych miejscach. Tu stosuję wirówkę nr 00,0 i 1, twisterki i ripperki na główkach 2g, małe woblerki pływające i tonące do 1.5m o wielkości do 4cm. Latem brodząc łowię podobnie (w samym prądzie) - tylko dociążam przynętę przelotową śruciną blokowaną z dołu stoperem.

5.Zamknięta zapora - bardzo niski stan wody w rzece (np. lato - susza). Środkiem koryta płynie niewielka struga wody. Po obu stronach koryta są kamienie (odkryte dno). Okoń z powodu wypłycania schodzi w powstały ciek. Łowię wtedy z brzegu stojąc lub kucając w pewnym oddaleniu - brak ukrycia. Przynęty stosuję wtedy małe i bardzo lekkie: ripperki i twisterki 3cm na 2g główce (górna granica), woblerki od 1 do 4cm pływające, małe wirówki nr. 00,0 i 1 (góra). Przynęty prowadzę wolno z zatrzymaniami. Środkiem płynie prąd większy lub mniejszy - woda nie stoi. Brania są blisko dna lub powierzchni. Miejscem okoniowym jest twarde dno, najlepiej żwirowate. W takich miejscach trzymają się raki, a one są podstawowym pokarmem dużego okonia. Dlatego łowię stosując wleczenie po dnie lub krótkie skoki, naśladujące uciekającego raczka.

Dobre jako łowiska są też przelewy - wypuszczam przynętę i trzymam ją na napiętej żyłce - głównie wobler 4cm pływający. Branie jest dość dobrze odczuwalne na wędce - szarpniecie. Mam założoną plecionkę 0.04mm lub żyłkę 0.12 albo 0.14mm. Ryby są bardzo płochliwe. Potrafi wtedy uderzyć kleń, jaź lub boleń.





Bardzo niski stan wody świadczy o tym, że jest zamknięta zapora. W czasie większego stanu pod wodą jest całe koryto rzeki. Okonia szukam tu w środku prądu i pod drugim brzegiem. Najlepsze do penetracji są przeszkody w wodzie i głębsze miejsca.





Niski stan wody z powodu długiej suszy
. Okonia szukam w środku prądu lub pod drugim brzegiem. Podczas brodzenia w rzece potrafi brać parę metrów od wędkarza.



Wysoki stan wody.

Okonia szukam przy brzegu. Jest to niewielki pas spokojnej wody między prądem a brzegiem. Szukam go także w zalanych trawach oraz różnych przeszkodach w wodzie. Opiszę jeszcze łowienie w moim ulubionym miejscu na rzece. Jest to odcinek rzeki o wysokich brzegach, płynący przez las, stąd w rzece kawałki drzew i gałęzi. W miejscach, gdzie występują spady, powstały niewielkie półki, a poniżej kamienie, z których przy niżówce można łowić. Głównie łowię tam wklejanką (dzięki niej odczytałem dno). Moje łowienie polega na wyrzucie przynęty pod drugi brzeg na granicę półki i spadu, potem schodzę przynętą (głównie guma, stosuję też wirówkę - trafia się na nią kleń i boleń) w dół po spadzie – zdarza się branie okonia lub sandacza , ewentualnie te brania są na dole spadu.

Jeśli mam branie, to zaczynam holowanie, jeśli brania nie ma, to zaczynam łowienie po dnie w korycie rzeki - prowadzę przynętę do drugiego spadu - tu mogę liczyć na branie na dole spadu lub podczas wchodzenia na niego. Robię też krótsze rzuty i koncentruję się na łowieniu na tym spadzie, nad którym stoję.

Dobrym miejscem łowienia okoni są przeszkody na dnie - warto na chwilę zatrzymać gumę przy zatopionych drzewach lub kamieniach. Dobre są też rzuty wzdłuż burty brzegowej. Brania są albo agresywne, albo bardzo delikatne - lekkie przytrzymanie. Wędka z wklejaną szczytówką pozwala odróżnić brania od uderzenia w przeszkodę. Początkującym wędkarzom łowiącym wklejanką radzę zacinać każde puknięcie lub przytrzymanie. Podczas dłuższego łowienia tą wędką – poznaje się lepiej jej parametry, a tym samym można nauczyć się odróżniać brania od podwodnych przeszkód.

Stosuję wklejankę Mikado Tachibana Master Zander Spin o długości 2.70m, c.w. do 40g. Wklejana szczytówka i bardzo czuły blank powodują, że drgania przynęty są bardzo dobrze przenoszone, czuć jej pracę i co najważniejsze uderzenie w każdą podwodną przeszkodę (czuję na nim wręcz pojedyncze kamienie).
Dla jednych takie przenoszenie drgań może być wadą - brak rozróżnienia brania lub zaczepu. Ja właśnie szukałem takiego kija - łowię na niego okonie, jazie, klenie. Poradzi sobie też z sandaczem, szczupakiem lub boleniem. Wystarczy mocniejsza żyłka albo plecionka i większe przynęty. Przynętą może być: guma, wobler, wirówka i wahadłówka. Zakładam na kołowrotek plecionkę - nie urywa się tylu przynęt, poza tym lepiej przenosi ona kontakt z dnem i pracę przynęty na kij. Można poza tym zakładać większe przynęty lub główki jigowe bez konieczności zmieniania kija np. kij 1-5g na kijek do 18g lub 20g, chodzić spokojnie z jedną wędką, można też ją stosować do bocznego troka (lepiej pasuje tu kij 2.40m).


=cdn=


Skuli







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2158