List wędkarza
Data: 30-09-2012 o godz. 21:32:20
Temat: Bajania i gawędy



czwartek, 13 września 2012

Słoneczko Ty moje!!!



Czy można zapomieć jak szłaś tylko w sandałkach po rosie wśród traw i pokrzyw? Czy można zapomieć jak doszliśmy nad bajeczną rzeczkę wijącą się między wiekowymi świerkami. Ty wybrałaś miejsce na nasz piknik. Ty zamiatałaś szyszki pod nasze posłanie. Ty beztrosko brodziłaś po płyciznach i w krystalicznej wodzie zbierałaś kamyczki i muszelki. Czy mogę zapomieć moją rozterkę - Ty czy wędka? Najbliższy dołek z wirem i wstecznym prądem był taki kuszący. Przestałem patrzeć na Ciebie, dorwałem się do wędki. Nie mineło 5 minut i to błyskawiczne branie, a potem hol szalejącej ryby. Jak cudnie zachwycałaś się moim kleniem. Nie wiedziałam kto jest piękniejszy - Ty czy kleń? Byłem głupi. Zmarnowałem godzinę czekając na drugie branie. Ty czekałaś cierpliwie. Wreszcie opamiętałem się. Rzuciłem kij i byłem przy Tobie. Na przemian patrzyłem w Twoje piękne oczy i całowałem cudowne piersi. A potem byliśmi z sobą tak blisko, jak najbliżej. Było tak wspaniale, tak rozkosznie. My, rzeka i las. Bardzo ciepło, ale nie upalnie i ta cisza, ten spokój. Straciłem poczucie czasu i rachubę - ile razy byłaś moją a ja Twój. Dziękuję Opatrzności za taki dzień. Dziękuję Tobie za Twoje oddanie, za Twój spokój i łagodność, za to że jesteś i chciałaś być ze mną. Czy można o tym zapomieć!?


Twój Wędkarz







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2129