WĘDKARZ DOSKONAŁY.
Data: 30-04-2011 o godz. 11:05:00
Temat: Bajania i gawędy


Stasia poznałem " na lodzie" na jeziorze Łańskim.
Przypadliśmy sobie do gustu i nasza przyjaźń trwała wiele, wiele lat, aż do Jego odejścia. Był nadzwyczaj skromnym człowiekiem, punktualnym i solidnym.



Z zawodu łącznościowiec, doskonale znał swój fach, a ponadto posiadał wiele najróżniejszych talentów. Był także wędkarzem i to jakim. Wiedział: kiedy, gdzie i jak łowić. Miał nadzwyczajne sukcesy o każdej porze roku i przy każdej pogodzie. Umiał patrzeć na wodę i widział znacznie więcej niż inni widzieli. Wielokrotnie zadziwiał mnie niesamowitą intuicją, nadzwyczajnym wyczuciem w poszukiwaniu łowiska.

Łowił ryby, sam je sprawiał i przyrządzał, a potem, gotowe do spożycia rozdawał na lewo i prawo. Stasia traktowałem jako swojego mistrza.Wiele Mu zawdzięczam wiedzy wędkarskiej, ale także wiedzy o tym, jak być człowiekiem.

O Stasiu krążyły różne opowieści m. in. i taka: pokaż Mu kałużę i każ złowić rybę, to cię zapyta: a jaką byś chciał.

P.S. Piszę u siebie o wędkarstwie z przymrużeniem oka (dopiero od marca). Jeżeli Wam spodoba się takie pisanie, to czasem napiszę dla "Pogawędek Wędkarskich".
Z wyrazami szacunku

Jan Burcz







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2066