Ponton - część II, zanim popłyniemy
Data: 18-02-2010 o godz. 19:55:18
Temat: Nasza publicystyka


Po dokonaniu zakupu czeka nas jeszcze trochę pracy i wydatków. Dodatkowe wyposażenie i kilka usprawnień spowoduje, że samodzielny załadunek, przygotowanie do wodowania i slipowanie w pojedynkę nie będzie sprawiało nam większych problemów nawet w miejscach do tego nieprzystosowanych.



1. Zakup

Na chwilę obecną nie znam, przynajmniej na Dolnym Śląsku, żadnego sklepu w którym można zakupić dobrej jakości ponton w cenach i jakości chociażby porównywalnych ze sklepami internetowymi. Najczęściej oferowane są produkty bardzo słabe, pontony służące do wywózki przynęt karpiowych lub spławikowej penetracji małych akwenów oraz sprzęt znacznie droższy i słabiej wyposażony od oferowanego w internecie.

2. Rejestracja

Jeżeli ponton ma być użytkowany w celach wędkarskich obejmuje nas obowiązek rejestracyjny. Jest to bardzo prosta formalność załatwiana w Urzędzie Miasta od ręki. Wiąże się z niewielkim kosztem. Problem zaczyna się jednak gdy próbujemy otrzymany numer umieścić na dmuchanej burcie. Można próbować namalowania rejestracji przy pomocy wodoodpornego markera. Nie jest to jednak rozwiązanie najlepsze. Po pierwsze, nie każdy posiada zdolności manualne, a wypisywane cyferki muszą spełniać wymogi: 10 cm wysokości, grubość "kreski" nie mniejsza niż 1 cm, a po drugie nigdy nie ma pewności jak zareaguje powłoka PCV w zetkniêciu ze składem chemicznym markera.
Innym rozwiązaniem jest zamówienie gotowych cyferek w dowolnej firmie reklamowej na materiale używanym do produkcji bannerów reklamowych. Takie cyferki są odporne na warunki atmosferyczne, a przykleja się je do burty klejem otrzymanym przy zakupie pontonu wraz z zestawem naprawczym.

3. Dodatkowe wyposażenie

Sam zakup pontonu nie kończy naszych wydatków. Czeka jeszcze kilka drobiazgów związanych bezpośrednio ze sposobem użytkowania pontonu i warunkami w jakich będziemy go wykorzystywać.

Pompka elektryczna. Co prawda wraz z zakupionym sprzętem otrzymamy pompkę do ręcznego (a właściwie nożnego) pompowania komór, to zakup pompki elektrycznej zasilanej z gniazda zapalniczki samochodu należy uznać za niezbędny. Jest to ogromne ułatwienie i oszczędność czasu podczas wodowania jak również pakowania po zakończeniu wędkowania. Ważne bowiem, aby pompka elektryczna umożliwiała również odsysanie powietrza podczas opróżniania komór pontonu.

Kotwica, ciężarek do kotwiczenia, lina kotwicza.
To już zupełnie indywidualna kwestia czy wybierzemy kotwicę, czy ciężarek. Obydwa rozwiązania mają swoje wady i zalety.

Kotwica pontonowa jest lekka - waży mniej niż 1 kg. Rozkładane ramiona posiadają kształt ułatwiający wbijanie nawet w luźne, kurzawkowe dno. Wadą kotwicy jest jej tendencja do grzęźnięcia wśród gałęzi i kamieni.
Ciężarek jest cięższy - powinien mieć min. 4 kg. i gumową osłonę zabezpieczającą nasze burty przed uszkodzeniem podczas podnoszenia. Na zaczepy jest zdecydowanie odporniejszy, rzadkością jest utrata ciężarka z tego powodu.
Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie dwóch lekkich, czterokilogramowych ciężarków. Dopiero nad wodą, widząc panujące warunki, możemy zdecydować jaki ciężar będzie nam potrzebny do stabilnego kotwienia. Możemy też kotwić ponton dwustronnie - dziób i rufę, co ustabilizuje go podczas łowienia ciężkimi przynętami spinningowymi. Ponton bowiem, wykazuje silne tendendcje do obracania się podczas ściągania ciężkich przynęt. Możemy też, przy dobrych warunkach, wędkować z jednym ciężarkiem. Więcej o problemach z kotwieniem postaram się napisać w trzeciej części artykułu.

Linka kotwicza powinna mieć grubość 6 - 8 mm i przynajmniej kilkanaście metrów długości. Przy silnym nurcie lub wietrze nale¿y wypuścić znacznie więcej linki niż wynika to z głębokości łowiska.
Kotwica lub ciężarki do kotwienia to wydatek około stu złotych.

4. Usprawnienia

Na zakup pontonu najczęściej decydują się wędkarze ograniczeni lokalowo. W najlepszym wypadku ponton ląduje w ciasnym garażu, częściej jest to piwnica lub balkon w miejskim blokowisku. Dlatego ważne jest, aby zadbać o wygodę przenoszenia części pontonu oraz pomyśleć o rozwiązaniach umożliwiających samodzielne slipowanie.

Druga torba transportowa umożliwia rozdzielenie nieporęcznej paki jaką otrzymujemy od sprzedawcy. Oddzielne spakowanie korpusu pontonu, a oddzielne podłogi, wioseł i innych drobiazgów, umożliwia swobodny załadunek nawet do niewielkiego auta. Torbę taką można zamówić przez internet lub po prostu zrobić u krawca. Warto jednak zainwestować w solidny materiał i dobre zamki. Torba będzie przenosiła ciężar przynajmniej 30 kg.

Wózek lub koła do slipowania. Jeżeli chcemy odwiedzać mniej uczęszczane łowiska - tam gdzie nie ma możliwości wodowania z pomostu, jeżeli chcemy wybrać się nad rzekę lub po prostu wygodnie slipować bez obaw o rozdarcie poszycia, taki wózek staje się niezbędny. Niestety, nie jestem w stanie polecić sklepu z wózkami godnymi uwagi. Najczęściej są to konstrukcje drogie i nieporęczne, adresowane do użytkowników łodzi. Najlepszym i najtańszym sposobem jest wykonanie samodzielne.

Można tego dokonać na dwa sposoby:

A. Koła niezależne. Dwa koła pneumatyczne o średnicy 30 cm mocuje się na stalowych profilach np kątowniku 30x30 wg załączonego rysunku.

W górnej części wspawana śruba umożliwia mocowanie do pawęży pontonu za pomocą nakrętki motylkowej, a w dolnej znajduje się wspornik przenoszący ciężar pontonu na koło. Takie rozwiązanie wymaga wykonania otworów w górnej części pawęży oraz zaczepów na dole.

B. Wózek dwukołowy. Do wykonania wykorzystać można gotowy wózek magazynowy (w markecie budowlanym można go nabyć za kwotę ok. stu złotych). Wystarczy odciąć górną część wózka, pozostawiając ok. 40 cm konstrukcji. Następnie do platformy transportowej mocuje się podgięte płaskowniki długości około 10 cm (można wykorzystać odcięte wcześniej kawałki) kształtując zaczepy. Aby wózek dobrze trzymał się podczas transportu warto wykonać gumowe zabezpieczenia zakładane na pawęż. Jeżeli platforma transportowa wózka jest wykonana z jednego kawałka blachy, konieczne jest wycięcie sporego otworu w jej środkowej części. Unikniemy w ten sposób zaczepiania i wyrywania gumowego korka znajdującego się w dolnej części pawęży.

Bez względu na to jakie rozwiązanie wybierzemy pamiętać należy, że wózek musi przenieść ciężar kilkudziesięciu kilogramów po nierównym, czasem grząskim, podłożu. Musi być zatem wykonany solidnie i wyposażony w duże, pompowane koła.

Rolka kotwicza. Zamontowanie rolki kotwiczej na dziobie pontonu, to ogromne usprawnienie i ochrona boi dziobowej. Podnoszenie kotwicy może odbywać się bez wstawania z miejsca, mniejszym nakładem siły. W handlu są oferowane specjalne wysięgniki z rolką kotwiczą. Konstrukcja posiada podstawę zabezpieczoną miękkim tworzywem. Przykleja się ją do boi przy użyciu kleju z zestawu naprawczego. Jest to rozwiązanie dość drogie (zakup ok. 250 zł) i niepraktyczne - element mocowany jest na stałe.

Prostszym rozwiązaniem jest samodzielne wykonanie mocowania niedużej rolki kotwiczej zakupionej np w sklepie żeglarskim. Całość sprowadza się do wywiercenia dwóch otworów w podstawie zakupionej rolki i zamocowania jej przy pomocy nakrętek motylkowych. Taka rolka jest demontowalna, niedroga (koszt ok. 30 zł). Warunkiem koniecznym jest jednak uchwyt dziobowy w który powinien być wyposażony ponton. Warto więc pomyśleć o tym już na etapie zakupu pontonu.

Knagi to już detal i niewielki wydatek. Dobrze jest zamontować dwie knagi: kotwiczą na ławce tylniej oraz rowkową (6 - 8 mm) na ławce przedniej. Płynąc na łowisko linę kotwiczą mocujemy do knagi kotwiczej, a przy przemieszczaniu w obrębie łowiska bardzo praktyczne jest wykorzystanie knagi rowkowej do niepełnego podnoszenia ciężarka.

Tak przygotowany ponton daje wiele możliwości. Przede wszystkim stajemy sięł niezależni - możemy wodować się sami, w miejscach trudnodostępnych oraz bezpiecznie przemieszczać zarówno na wodach stojących jak i rzekach.

W trzeciej części postaram się opowiedzieć jakie są wrażenia podczas użytkowania pontonu, jak to wszystko działa w praktyce oraz odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania.

Jarekk


Ponton - część I - podstawowa wiedza o pontonach wędkarskich

Ponton - część III, na wodzie







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1977