Tasiemiec
Data: 01-01-2003 o godz. 08:00:00
Temat: Pytania do ichtiologa


Sigi zapytał:
„Czy jest szkodliwe spożywanie ryb zarażonych tasiemcem?”

Kajko:
Istnieje wiele gatunków tasiemców ryb, w tym także takich, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi. W Polsce znany jest mi jeden gatunek tasiemców, który takie zagrożenie niesie. Jest to bruzdogłowiec szeroki (Diphyllobothrinum latum) wywołujący difylobotriozę. Aby jednak doszło do zarażenia, tasiemiec ten przechodzi przez żywicieli pośrednich. Na początku jest to oczlik (Cyclops), którego zjadają różne gatunki rybek, np. szczupak (Esox lucius), okoń (Perca flaviatilis), lin (Tinca tinca). Zarazić się można zjadając mięso ryb poddanych niedostatecznej obróbce termicznej (niedogotowane, niedosmażone). Na szczęście jest to choroba w pełni wyleczalna.

My zazwyczaj łowimy rybki z tasiemcem w postaci dorosłej, czyli w żywicielu ostatecznym i takim się nie zarazimy. Te tasiemce, o których wspominasz, to najprawdopodobniej tasiemce z rodzaju Ligula wywołujące LIGULOZY (Ligulosis). Z tego co wiem, nie są one szkodliwe dla ludzi i nie słyszałem o przypadkach zarażenia człowieka, który zjadł rybkę będąca nosicielem tego rodzaju tasiemca (na marginesie dodam, że sam takie konsumowałem i ci, którzy mnie widzieli mogą poświadczyć, że nie wyglądam na kogoś, kto ma tasiemca). Jako ciekawostkę podam, że niejednokrotnie spotkałem się z opinią, że po wypatroszeniu ryb i zebraniu większej ilości tego tasiemca, był on gotowany lub podsmażany. Ma ponoć smak orzeszków ziemnych. Za prawdziwość powyższego nie dam sobie jednak uciąć głowy - w mojej kuchni tego dania nie ma.
Wniosek: jedzcie rybki, ale pamiętajcie, żeby je dobrze usmażyć lub ugotować - sushi nie wchodzi w grę.







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=133