Kacze ryje znad starorzecza
Data: 20-02-2006 o godz. 07:00:00
Temat: Spinningowe łowy


Kacze ryje - każdy zapewne z wędkarzy zna to określenie i wie o jaką rybę chodzi. Dla tych, którzy jednak nie wiedzą powiem, że ta pieszczotliwa nazwa określa szczupaka.



Wędkuję już od małego, lecz metodą spinningową dopiero od paru lat. Chciałbym Wam przedstawić choć po trochu to, czego nauczyłem się podczas wypraw na starorzecza Warty, gdzie moim głównym celem był właśnie szczupak.

Łowisko

Na pierwsze szczupaki w dolinę Warty, parę kilometrów powyżej zbiornika zaporowego Jeziorsko, wybieram się dopiero w sierpniu. Znajdują się tam starorzecza i rozlewiska, które w większości są połączone z rzeką. Wody, na których wędkuję, nie przekraczają praktycznie 1,5 m, gdzieniegdzie można spotkać niedługie odcinki o głębokości 3 – 4 m, w których zdarzało się złowić komuś niedużego suma, węgorza czy karpia. Jeśli o mnie chodzi staram się unikać tych miejsc. Szukam płytkich łowisk z glonami, w pobliżu trzcin i krzaków, zarośniętych brzegów pod drzewami, porośniętych brzegów, które przyciągają ławice poszukujących pokarmu i schronienia płoci, wzdręg i krąpi. Tam właśnie znajduję szczupaki, które czatują na swoją ofiarę lub penetrują skraj brzegu.

Sprzęt

Zestaw jakiego używam stanowi szybkie wędzisko o ugięciu szczytowym i masie wyrzutowej 25 g. Jest ono dosyć krótkie (2,70 m). Używam takiego, ponieważ ciężko by mi było przedzierać się z 3 m wędziskiem po pas w wodzie przez gąszcz krzaków. Następna sprawa to plecionka - minimum 15 funtowa. Mniej wytrzymałego zestawu nie polecam, ponieważ szkoda moim zdaniem tracenia kasy na zerwane o zawady przynęty, których w starorzeczach jest pełno. I trzeba też pamiętać, że oprócz ryby może się zdarzyć, że będziemy holować jeszcze trzy kilogramy zielska.

Przynęty

Stosuję różne, ale po kolei. Najpierw wahadłówki czyli gnomy, morsy itp. Następnie pływające, płytko schodzące woblery 0,2 - 1,5 m. Osobiście stosuję agresywnie pracujące imitujące płoć, okonia, lub ukleję, o wielkości od 9 cm do 15 cm. Prowadzę je w pół wody lub przy samym dnie, prawie zahaczając o zielsko. Jeżeli chodzi o gumy to twistery i rippery od 5 cm do 13 cm, kolory naturalne, białe, perłowe i żółte. W poprzednim sezonie dobrze sprawdzało mi się 10 cm kopyto całe żółte z czerwonym grzbietem. Główkę dobieram w zależności od ilości glonów i głębokości łowiska. Przynętę prowadzę skokami raz długimi, raz krótkimi.

No i została nam jeszcze jedna przynęta czyli obrotówki. Ciężko się nią łowi na starorzeczach, ponieważ łatwo zakłócić jej pracę, zahaczając o glony. Mimo to uważam, że jest to najlepsza przynęta - rozmiar 3, 4, 5, kolor biały albo srebrny w czerwone, czarne paski bądź kropki. Prowadzę je zmieniając tempo – powoli, a potem przyspieszam albo na odwrót, zmieniając przy tym jej kierunek, przekładając wędzisko z lewej strony na prawą - wtedy najczęściej następuje atak. Po złapaniu szczupaka lub po samym jego braniu nie zmieniam już przynęty. Skutkuje ona już raczej przez cały dzień. Szczupaki ze starorzecza są raczej rybami pierwszego rzutu.

Łowienie

Łowienie szczupaka na starorzeczu polega na skradaniu się, na brodzeniu po pas, a czasem po piersi w wodzie i błocie i trzeba to robić jak najciszej, bo szczupły może stać nawet metr od nas albo pod samymi naszymi nogami. Nad wodę nie zabieram ze sobą worka przynęt – nie ma sensu dźwigać takiego ciężaru, gdyż szczupaki „z zielska” nie maja specjalnie w czym gustować, więc naturalne przynęty sprawdzają się idealnie. Biorę ze sobą tylko dwa małe pudełka z podstawowym zestawem przynęt.

Mam nadzieję, że choć trochę zachęciłem tych wędkarzy, którzy jeszcze nie spróbowali spinningować nad starorzeczami do tego, by to zrobili. Starorzecza moim zdaniem są łowiskami niedocenianymi, a właśnie na nich można złowić swojego rekordowego szczupaka.

Kamatsu







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1306