Piąte urodziny...
Data: 09-11-2005 o godz. 10:00:00
Temat: Spinningowe łowy


W tym roku Towarzystwo Miłośników Rzeki Wieprzy obchodzi 5 rocznicę istnienia. W związku z tym chcieliśmy, by nasze cykliczne zawody „Święto Wieprzy” były wyjątkowe. Postanowiliśmy, że nikt nie może wyjechać od nas z pustymi rękami, przygotowaliśmy losowanie drobnego sprzętu wędkarskiego dla wszystkich uczestników i modliliśmy się, żeby Wieprza podjęła podobne działania.



Przez całe lato członkowie Towarzystwa i sławieńscy wędkarze regularnie łowili trocie w Wieprzy. Znaczna większość brała na wirówki (przeważnie jednej firmy - może salmonidy potrafią czytać?). Prawie regułą były brania na wlewach, najlepiej, jeżeli rosły tam krzaki dające cień. Często trocie czaiły się pod warkoczami roślin falujących w bystrych nurtach. Najlepsze wyniki osiągali wędkarze stosujący długie rzuty po skosie w dół rzeki. Głębokość prowadzenie przynęty odgrywała drugorzędną rolę, ryby potrafiły brać tuż po opadnięciu przynęty na wodę.

Od połowy sierpnia pogoda zaczęła płatać figle i zrobiło się gorąco, co wprowadziło w nasze szeregi niepokój, czy na "Święcie" będą ryby. Dnia 03.09.2005 r. do Sławna przyjechało 66 zawodników z całej Polski. Przed rozpoczęciem zawodów najczęstszym pytaniem było: gdzie łowiono ostatnio ryby? Odpowiadaliśmy, że na całej długości – zgodnie z prawdą.

Zawodnicy oprócz tzw. zestawów startowych otrzymali zezwolenia na przejazd przez tereny leśne oraz numery startowe z numerami telefonów, na które należało zgłaszać złowione ryby. Telefony te okazały się być bardzo potrzebne. Co chwila ktoś dzwonił albo zgłosić rybę, albo spytać, co słychać na wodzie. W sobotę zgłoszono 7 troci wędrownych (w tym 2 komplety). Na terenie zielonej szkoły „Pod bocianim gniazdem” zapanowała euforia.

Ze wszystkich spraw związanych z organizacją zawodów najbardziej zależało nam na tym, żeby zawodnicy przeżyli wspaniałe chwile nad naszą rzeką. Dzięki ich umiejętnościom oraz szczodrości natury marzenia te spełniły się. Największą rybę złowił Janowski Janusz z Bytowa. Łamiąc regułę skusił troć 5,09 kg woblerem z Czarnego w rejonie Sławska.

Komplety złowili: Paweł Staniszewski z Koszalina…

oraz Szatkowski Piotr z Wolina.

Oba komplety złowiono w okolicach Starego Krakowa. Kolejne trocie złowili Bolek Jastak z Kępic w Pomiłowie...

i Bogdan Kopera ze Sławna w Staniewicach.

Wszystkich zaskoczyły bardzo dobre brania ryb i w świetnych humorach dyskutowaliśmy przy ognisku do wczesnego rana.

Poranna tura w niedzielę zaczynała się o 8.00. Kwadrans później mamy pierwsze zgłoszenie troci od Kazimierza Mitiańca z Gdyni.

Upalna pogoda nie napawała już optymizmem, ale trocie są nieobliczalne i po 12.00 mamy 3 zgłoszenia ryb - prawie jedno po drugim. Wiesław Januszkiewicz z Drawska złowił w Starym Krakowie swoją troć dosłownie po 5 minutach od rozmowy z ekipą telewizji.

O troci Stefana Romanika z Koszalina złowionej w Pomiłowie wiedziała chyba cała okolica.

Ostatnim zgłoszeniem była troć Pawła Kobyłeckiego z Warszawy.

Wszyscy szczęśliwcy otrzymali nagrody oraz dyplomy ze zdjęciami złowionych przez siebie ryb…

Bardzo miłym akcentem na początku zawodów była deklaracja prezesów Towarzystw znad Wieprzy, Parsęty, Radwi oraz klubu „Traper” z Gdyni, że nie ma mowy, o jakiejkolwiek rywalizacji między nami, a wręcz przeciwnie - będziemy współpracować w celu lepszej ochrony naszych rzek.

Sędzią głównym był nieoceniony Pan Jan Meyer z Koszalina – sędzia klasy krajowej, który z okazji pięciolecia Towarzystwa wręczył nam bardzo miły upominek w postaci ogromnego własnoręcznie wykonanego woblera.

Także z okazji naszego pięciolecia honorowym członkostwem uhonorowaliśmy znanego wszystkim Karola Zacharczyka oraz Nadleśniczego Nadleśnictwa Sławno Pana Tadeusza Lewandowskiego.

Następne zawody za rok: 02 - 03.09.2006 r. Jesteśmy przygotowani na przyjęcie 100 zawodników. O kolejności miejsc decyduje łączna masa ryb złowionych w obu turach zawodów.

Wyniki zawodów:
    1. Janowski Janusz, Bytów 5,09 kg (78 cm)
    2. Staniszewski Paweł, Koszalin 4,505 kg (52 cm, 61 cm)
    3. Szatkowski Piotr, Wolin 2,66 kg (51 cm, 52 cm)
    4. Mitianiec Kazimierz, Gdynia 2,26 kg (59 cm)
    5. Jastak Bolesław, Kępice 2,155 kg (61 cm)
    6. Kopera Bogdan, Sławno 2,08 kg (59 cm)
    7. Romanik Stefan, Koszalin 1,625 kg (55 cm)
    8. Kobyłecki Piotr, Warszawa 0,975 kg (45cm)
    9. Januszkiewicz Wiesław, Drawsko 0,805 kg (41 cm)


Oby za rok nie było gorzej. Już teraz zapraszam wszystkich na zimowy sezon trociowy w styczniu.

Halbin







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1240