Wzdręga (krasnopiórka)
Data: 22-08-2005 o godz. 12:15:00
Temat: Przyroda


Nazwa łacińska: Scardinius erythrophthalmus.

Występowanie: cała Europa, część Azji zachodniej.



Nasza "ślicznotka podwodnych łąk", bądź jak kto woli "złota rybka". Ryba bardzo popularna, wybitnie sportowa. Jako dzieciak, w czasie wakacji, siedziałem do samego wieczora nad jeziorem, łowiąc małe krasnopiórki przy trzcince. Łowienie tych rybek sprawia wiele radości.

Mnogość metod, którymi możemy ją poławiać daje nam obraz jej charakteru. Wszędobylska i odważna. Dorasta podobno do 1,5 kg przy około 50 cm długości. Przeciętnie łowione egzemplarze nie przekraczają jednak 25 cm.

Identyfikacja:

Wzdręgę można jedynie pomylić z płocią. Jest jednak jedna cecha, która odróżnia je bez problemu.
(W)wzdręga - (P)płoć
W - otwór gębowy skierowany ukośnie do góry
P - otwór gębowy ścięty równolegle do długości ciała.

Pożywienie:

Wzdręga bywa bardzo żarłoczna. Gdy jest głodna, zatraca wszelką ostrożność. Żywi się planktonem, częściami roślin, glonami, owadami oraz ich larwami. Ta urocza rybka ukazuje także przejawy drapieżności, atakując narybek innych karpiowatych. Co do specjałów wędkarskich, na jakie łakomią się wzdręgi prym wiodą przynęty zwierzęce: czerwone i białe robaczki, larwy chruścików i muszki. Nie gardzi także chlebem, wszelkiego rodzaju pastami i kaszami.

Gdzie jej szukać?

Wzdręga jest rybą, która przede wszystkim preferuje wody stojące. W rzece spotykałem ją wyłącznie na odcinkach o bardzo leniwym prądzie. Skupmy się jednak na jej słusznym domostwie - jeziorze. Powinniśmy jej szukać w górnych partiach wody, nad obfitymi łąkami roślinności podwodnej, w pobliżu trzcin i oczeretów. Podsumowując - woda stojąca lub wolnopłynąca, płytka, zarośnięta i nagrzana. Są jednak wody, gdzie wzdręgę łowi się głęboko z dna. Zdecydowanie są to większe egzemplarze. Wzdręga jak i inna ryba, czasami robi nam figla i można ją złowić w miejscu, gdzie się jej nie spodziewamy. Można ją również spotkać w przybrzeżnych wodach Bałtyku. Jednak nie jest tam tak często spotykana jak np. płoć czy leszcz.

Ciekawym zwyczajem krasnopiórek jest "wychodzenie do słońca". Pewnego razu, łowiłem ryby wraz z kolegą na kanale Bychowcy w ośrodku Dziewoklicz koło Szczecina. Było zimno i pochmurno. Praktycznie zero brań. Koło południa zimny, północny wiatr ustał i wyszło słońce. No i zaczęło się. Krasnopióry atakowały czerwonego robaka zaraz po zarzuceniu zestawu. Póki świeciło słońce, brały jedna za drugą. Co do brania, "ślicznotka" chwytając przynętę w powierzchniowej warstwie wody, bardzo rzadko zatapia spławik, przeważnie przechyla go i wlecze. Sprzęt: klasyczna, najprostsza i najczęściej stosowana jest metoda spławikowa. Wystarczy nam bacik, cieńka żyłeczka (ja stosuję 0,12 mm, bez przyponu), mały, wysmukły spławik i jazda!

Drapieżne zapędy krasnopiórki mogą wykorzystać także spinningiści. Tutaj zastosowanie znajdzie ultralekki kij do "paprochów", żyłka 0,16 mm. Na drugim końcu zestawu zawiśnie jak najmniejsza obrotóweczka, twisterki oraz malutkie, pływające woblerki. Oczywiście, posługując się spinningiem, zapolujemy na wzdręgi znacznie większe. Branie jest bardzo zdecydowane, co może dziwić początkujących. Ja jednak nigdy nie zaznałem przyjemności, płynącej z holu okazałej krasnopióry, ale byłem świadkiem takowego. Mój znajomy obławiał małym (3 cm) woblerkiem pas trzcin w poszukiwaniu okoni. Po gwałtownym uderzeniu rozpoczął się hol. Po kilku chwilach w podbieraku wylądowała piękna, 35 cm wzdręga.

Walory smakowe:

Krasnopiorka jest rybą wyjątkowo ościstą. Gdy wybieram się na wzdręgi, nigdy nie zamierzam ich zabierać ze sobą. Lepiej niech szczupaki się nimi delektują.

Kaczak







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1186