Efttex 2005
Data: 20-06-2005 o godz. 09:50:00
Temat: Nasza publicystyka


W dniach 17-19 czerwca Warszawa gościła wielu producentów i dystrybutorów sprzętu wędkarskiego na międzynarodowych targach Efttex 2005. Wprawdzie impreza jest przeznaczona dla producentów i dystrybutorów, ale i „szary” wędkarz mógł znaleźć na targach coś ciekawego.



Pierwszą rzeczą, na jaką warto było zwrócić uwagę była niespotykana na innych targach wędkarskich w naszym kraju ilość sprzętu muchowego. Można było pooglądać wspaniały sprzęt muchowy Hardy, który od lat jest używany przez angielską rodzinę królewską.

Równie ciekawy i równie „tani” sprzęt Greysa.

I Gloomisa.

Nie znalazłem na targach jedynego polskiego producenta sztucznych much, za to firm zachodnich nie brakowało. Nie było problemu z zobaczeniem szerokiej palety nimf, much suchych, mokrych i wszelkiej maści streamerów, począwszy od stonowanych w barwach pstrągowych do świecących niczym choinka szczupakowych.

Do tego bogaty wybór linek, żyłek, podkładów, materiałów do kręcenia much, narzędzi i pudełek.

Nieprędko, myślę, będzie okazja zobaczyć w Polsce coś takiego zwłaszcza, że producenci i dystrybutorzy sprzętu do tej metody po macoszemu traktują nasze targi krajowe.

Inne metody na targach także były niesamowicie mocno reprezentowane. Od wyboru przynęt spinningowych mogło zakręcić się w głowie. Można tu było zobaczyć właściwie wszystko. Począwszy od klasycznej aglii po gumową ośmiornicę,

modele woblerów, które zupełnie się „u nas” nie przyjęły...

...jak i takie, które powstały w Polsce, są u nas popularne i zdobywają popularność na świecie.

Trudno opisać mnogość wędek i kołowrotków, jakie można było oglądać. Zwróciłem jednak uwagę na serię wędzisk spinningowych firmy, która znana jest w Polsce raczej ze sprzętu spławikowego. Myślę tu o Trabucco.
Kije sprawiały bardzo dobre wrażenie i ciekaw jestem czy doświadczenie, jakie firma posiada przy konstruowaniu wędek spławikowych przeniosło się na jakość spinningów.

Stosunkowo najmniej na targach było sprzętu karpiowego. Można było jednak znaleźć sporo dodatkowego wyposażenia, bez którego łowca cyprinidów nie może się obejść. Namioty, łóżka, sygnalizatory, tripody.

Były też kulki oraz wszystko, co potrzebne do ich wykonania.
Z dodatkowego sprzętu potrzebnego wędkarzowi można było także znaleźć pontony,

wszelkiego rodzaju ubrania,

na latarkach kończąc.

Warto by i krajowe targi wędkarskie tak wyglądały. By wystawcy byli mili, z uśmiechem prezentowali sprzęt. By tego sprzętu było dużo i był różnorodny. By godzina to było za mało czasu, aby choć pobieżnie zobaczyć wszystko. Czego sobie i Wam życzę.

Torque
Foto: Asknet







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1141