Jak Kajko ryby w Postomii łowił
Data: 15-12-2002 o godz. 12:00:00
Temat: Wieści znad wody


Cieszę się bardzo, że w końcu udało mi się zebrać i napisać co nieco o moich doświadczeniach z odłowów w Parku Narodowym „Ujście Warty”.
Może na początek podam trochę encyklopedycznej wiedzy o tym parku. Otóż Park Narodowy „Ujście Warty” jest najmłodszym tego typu parkiem w Polsce. Projekt jego utworzenia został przyjęty przez Radę Ministrów 19 czerwca 2001 r., a oficjalną działalność rozpoczęto dnia 1 lipca tego samego roku.

Obszar Parku Narodowego „Ujście Warty” obejmuje prawie 8’000 ha terenów zalewowych, podmokłych łąk, zarośli, kanałów i starorzeczy rozciągających się wzdłuż kilkunastu ostatnich kilometrów biegu Warty. Główną rzeką parku jest Warta, dzieląc go na część południową - były rezerwat Słońsk, położoną w Kostrzyńskim Zbiorniku Retencyjnym oraz północną - tzw. Polder Północny. W części południowej roczne wahania poziomu wody dochodzą nawet do 4 m, a główną funkcją tej części parku jest gromadzenie wód powodziowych, na które decydujący wpływ mają stany wód w Odrze, w mniejszym stopniu w Warcie i w dorzeczu Postomii. Poziom wody w tej części podnosi się zwykle późną jesienią i najwyższy jest wiosną (marzec - kwiecień). Część północna to polder z licznymi starorzeczami i bogatą siecią urządzeń melioracyjnych, oddzielony od Warty wałem ochronnym.


Dokładny obszar parku to 7’956 ha; otulina zajmuje 10’454 ha a lasy zajmują na terenie parku zaledwie 81,7 ha (1% całej powierzchni).
Z tej wstępnej charakterystyki łatwo się domyślić, że lwią część parku zajmują wody i tereny zalewowe.
Woda jest środowiskiem życia organizmów, którymi my wędkarze, rybacy i ichtiologowie jesteśmy najbardziej zainteresowani. Mianowicie, są to rybki.

Ostatnio przeprowadzane badania stanu ichtiofauny na tych terenach były dokonane w 1965 roku (mogę się mylić), więc aktualność tych danych jakby się zdewaluowała.
Z wrodzoną skromnością przyznam się, że brałem udział w tych prowadzonych po raz pierwszy od niemal 40 lat badaniach wraz z moją byłą Katedrą Rybactwa Śródlądowego i Akwakultury.
Badania te były raczej badaniami rekonesansowymi, mającymi dostarczyć nam wstępnych wiadomości na temat ichtiofauny (czyt. rybek) z terenów Parku Narodowego i pozwalające na określenie kierunku i sposobu przeprowadzenia następnych tego typu badań, które mam nadzieje zostaną przeprowadzone wiosną roku 2003.
Postaram się Wam z grubsza przedstawić relację z tego, co udało nam się tam złowić i co na temat rybek mają do powiedzenia starzy wędkarze i kłusownicy.


Naszym celem była rzeka Postomia, która wraz z Wartą zasila całe te tereny w wodę. Postomię rozpoczęliśmy odławiać na wysokości dyrekcji Parku Narodowego, w miejscowości Chyrzyno. Odłowy, które swoim zasięgiem objęły także przyległe starorzecza i zatoczki, zakończyliśmy przy ujściu Postomii do Warty. Zapytacie, jakie efekty?
Ano cóż, rybek jest naprawdę sporo i aż się nie chce wierzyć, że przy takiej presji wędkarskiej (w letnie weekendy do 2’000 wędkarzy łowiących na Postomii) i braku zarybień tych terenów, populacja ryb jest tak duża i to w sumie każdego gatunku, który jest typowy dla krainy ujścia rzek nizinnych.
Aktualnie najliczniejszą i najsilniejszą populację posiada karaś srebrzysty (Carasius auratus gibelio), który to szczególnie upodobał sobie te rejony i występuje w ilościach nieprzeliczalnych, stanowiąc lwią część całych naszych odłowów (około 80 % ogółu wagi wszystkich złowionych ryb). Wielkościowo dość zróżnicowany, ale przeważały osobniki o długości całkowitej ciała (od czubka głowy do końca najdłuższego promienia płetwy ogonowej) ok. 20-25 cm. Większe sztuki 30 i 40 cm nie były wcale rzadkością.
Tak więc karasiarze japończycy - to wymarzone miejsce dla was. Ten gatunek ryby jest tu wszędzie!

Innym bardzo licznie występującym gatunkiem, ale z przeciwnego bieguna drabiny pokarmowej, był szczupak (Esox lucius), który w pełnej gamie wymiarów (od 10 cm szczupaczków do okazów o niemal dwucyfrowej wadze) występował najchętniej w środkowej partii nurtu i w okolicach brzegów niedostępnych dla wędkarzy. Niemniej jednak była to rybka bardzo często i gęsto poławiana przez miejscowych, również metodą żywcową, za co nawet jednego wędkarza musiałem porządnie skrzyczeć.

Odłowiliśmy także mnóstwo krąpia (Blicca bjoerkna), drobnej płoci (Rutilus rutilus), wzdręgi (Scardinius erythrophtalmus) i naprawdę sporego jazia (Leuciscus idus), siedzącego dokładnie pod każdym krzakiem, nawisem i starym filarem mostu. Niestety, na Postomii w rolach głównych nie występował okoń (Perca flaviatilis) ani leszcz (Abramis brama), które to zdarzały się sporadycznie, ale jak już się zdarzyły to...
Miłym zaskoczeniem dla nas była natomiast populacja lina (Tinca tinca). Lin, jak to lin, lubił się szwendać w grążelach i innym zielsku ze szczególnym upodobaniem tych pierwszych. Nie był to bynajmniej mały lin, ale naprawdę przyzwoite sztuki, takie po 1,5 - 2 kg (wiem, wiem, że nie dla wszystkich są to przyzwoite sztuki, ale dla mnie są).
Z braci okonia udało się nam spotkać jedynie parę sztuk jazgarza (Gymnocephalus cernuus). Po sandaczach (Stizostedion lucioperca) natomiast nie było nawet śladu.
Złowiliśmy też parę karpików (Cyprinus carpio) i przyznam, że choć ładne, to niewielkie, ot takie wigilijniaki od 2 do 4 kg.

Warto zwrócić uwagę dość dużą populację kozy (Cobitis taenia) i śliza (Nemacheilus barbatulus). Dużo mniej złowiliśmy natomiast piskorzy (Misgurnus fossilis) i różanek (Rhodeus sericeus), dokładnie po jednej sztuce, podobnie jak klenia (Leuciscus cephalus). Pojedyncze sztuki uklei (Alburnus alburnus) świadczą o tym, że... jest jej w Postomii mało, albo my stosowaliśmy złą metodę połowową.

A teraz dobra wiadomości dla wędkarzy macho. Jest tu duża ilość miętusa (Lota lota), szczególnie na odcinku przyujściowym, na tzw. kamieniach. Bo powiedzcie sami, czy jest rybka, przy której prawdziwy facet wędkarz może się tak sprawdzić jak przy miętusie? Siedzi wówczas w wietrzną noc, na głowę pada mu śnieg z deszczem, a ręce marzną tak, że pozostaje tylko wsadzić je do gatek (swoich oczywiście).

Z opowiadań miejscowych wiem, że można tu zapolować na naprawdę ładnego suma (Silurus glanis). W czerwcu tego roku, wg opowieści tutejszych wędkarzy, miała miejsce istna rzeź niewiniątek. Łowiono sztuki 30 i 40 kg; słyszałem też o sumach o wadze 70kg (!!!) i większych, ale nie zważonych (o tych naprawdę dużych opowiadał strażnik parku). Możecie się zapytać, dlaczego nie były zgłoszone? A ludzie tłumaczą to tak: "Panie drogi (to do mnie), a jakby my napisali, że tu takie ryby som, to Pan wie, ile by sie tego (czyt. wędkarz przyjezdny) nazjeżdżało? A poza tym to my łowim na żywca, a tego nie wolno, no i jeszcze na insze nasze metody (tu już tylko mogę się domyślać, że pewnie małym dzieciom przywiązują kotwiczki do nóg i każą pływać w nocy na sumowych żerowiskach). A tak na serio to jesienią i zimą szarpakowcy podobno czasu nie marnują, co ze smutkiem potwierdza znajomy strażnik. Może jest więc szansa na złowienie ładnego suma czy węgorza (Anguilla anguilla)? O ile oczywiście coś po jesienno – zimowym kłusownictwie zostanie...

W trakcie odłowów zostałem zaproszony na połów ładnej płoci i szczupaka (wiosną), ale przede wszystkim kilkakrotnie zostałem zapraszany na słynnego w okolicy suma z Postomii Przyznam się, że zaraz na początku lipca mam zamiar wybrać się tam i spróbować swoich sił pod czujnym okiem znajomego instruktora. Miejscowi lipcowe sumowanie skwitowali po swojemu: W lipcu to pan możesz sumie flaki po krzakach zbierać. Komentarz zbyteczny...

Co i jak można jeszcze złowić w Parku Narodowym „Ujście Warty” napiszę niebawem, ze szczególnym uwzględnieniem szczupaka i jego treści żołądkowej, co z pewnością ułatwi Wam dobór odpowiednich przynęt. A takie naprawdę naukowe opracowanie z podaniem procentów, wykresów itp. wykonam dopiero w maju, czerwcu przyszłego roku. Póki co, mam po prostu za mało materiałów do takiego szacowania.

Do połowu rybek używaliśmy sieci stawianych typu wonton i agregatów: spalinowego i impulsacyjnego, a także wędek.

Kajko







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=110