Rzecz o tym, co wszyscy na pewno wiedzą
Data: 03-03-2005 o godz. 10:50:00
Temat: Rybie prawo


Od pewnego czasu, na różnych portalach wędkarskich uczestniczyłem w dyskusjach dotyczących elementarnych wręcz dla każdego wędkarza kwestii np. przynęt, możliwości spinningowania martwą rybką, czy też ilości wędzisk, którymi można łowić ryby. Z góry uprzedzam, że wątpliwości, które opisuję poniżej bezpośrednio mnie nie dotyczą, gdyż łowię zgodnie z własną etyką, niemniej nie uważam, aby pytania na które odpowiadałem były podszyte brakiem wędkarskiej etyki. Są one moim zdaniem po prostu wypadkową niejasnych przepisów.



Aby przedstawić pełny obraz opisywanych problemów w poszczególnych częściach tekstu będę odnosił się zarówno do aktów prawa powszechnie obowiązującego, jak i do RAPR.
Jednocześnie uprzedzam, że w przeciwieństwie do moich dotychczasowych tekstów w dziale "Rybie prawo", tym razem nie dokonam tutaj żadnej "wiążącej" wykładni. Powód takiego stanu rzeczy jest prozaiczny, po prostu nie potrafię tego dokonać.

Rozporządzenie i ustawa - wyciąg RAPR - wyciąg
§ 2
2. Amatorski połów ryb wędką uprawia się:
1) bez stosowania sztucznego światła do lokalizacji i wabienia ryb,
2) za pomocą wędziska o długości co najmniej 30 cm, z przymocowaną do niego linką zakończoną:
a) jednym haczykiem z przynętą albo
b) nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą imitującą owada lub jego stadia rozwojowe, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm, albo
c) sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż trzy haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30 mm.

3. Amatorski połów ryb wędką pod lodem uprawia się za pomocą wędziska o długości co najmniej 30 cm, z przymocowaną do niego linką zakończoną:
1) jednym haczykiem z przynętą, przy czym haczyk nie może mieć więcej niż trzy ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 20 mm,
2) sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa haczyki, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż trzy ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 20 mm.

Art. 8 ust. 1 pkt 11 Zabrania się połowu ryb więcej niż dwiema wędkami jednocześnie, a w wypadku ryb łososiowatych i lipieni - więcej niż jedną wędką.
§ 3
1. Wędkarz ma obowiązek posługiwać się wędką składającą się z wędziska o długości co najmniej 30 cm, do którego przymocowana jest linka zakończona :
a/ jednym haczykiem z przynętą, albo
b/ nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą imitującą owada lub jego stadia rozwojowe; przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm albo
c/ sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż trzy haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm.
d/ przy połowie ryb spod lodu: jednym haczykiem z przynętą, przy czym haczyk nie może mieć więcej niż trzy ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 20 mm, albo
e/ sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa haczyki, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż trzy ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 20 mm.

2. Przynęty
a/Jako przynęty mogą być stosowane:
- przynęty naturalne: zwierzęce i roślinne,
- przynęty sztuczne.
b/ Zabrania się stosować jako przynęt (zanęt):
- zwierząt i roślin chronionych,
- ikry rybiej,
c/ Przynęty naturalne zwierzęce to organizmy żywe lub martwe, a także ich części. W przypadku stosowania jako przynęt martwych ryb, mogą być użyte tylko ryby wymiarowe lub nie objęte wymiarem ochronnym oraz nie znajdujące się w okresie ochronnym.
d/ Przynęty naturalne roślinne to rośliny, ich części oraz przetwory z nich (np. ciasta i pasty). Do przynęt tych umownie zalicza się też sery.
e/ Przynęty sztuczne to grupa przynęt wykonanych z różnych materiałów naturalnych lub sztucznych. Przynęty te mogą być uzbrojone najwyżej w trzy haczyki o rozstawie ostrzy nie większym niż szerokość przynęty sztucznej (z tolerancją do 2 mm)
f/ Sztuczne muchy to grupa przynęt sztucznych wykonanych na haczyku z jednym lub dwoma ostrzami, w dowolnej kombinacji co najmniej dwóch materiałów.

§ 4
1. Łowienie ryb spokojnego żeru dozwolone jest równocześnie na dwie wędki.

§ 5
1. Łowienie ryb drapieżnych, na przynęty naturalne, dozwolone jest równocześnie na dwie wędki.
2. Łowiąc ryby metodą spinningową lub trollingową wolno używać jednej wędki, uzbrojonej w jedną przynętę sztuczną.

§ 6
1. Łowienie ryb łososiowatych dozwolone jest wyłącznie na przynęty sztuczne z uwzględnieniem ustaleń szczegółowych wymienionych w informatorze wód krainy pstrąga i lipienia, z wyłączeniem pstrąga tęczowego.
a) w innych wodach nie objętych informatorem krainy wód pstrąga i lipienia, łowienie tych ryb dozwolone jest na przynęty dopuszczone przez uprawnionego do rybactwa.
2. Przy łowieniu ryb łososiowatych metodą spinningową lub trollingową obowiązują te same zasady, jak przy łowieniu ryb drapieżnych.
3. Przy łowieniu metodą muchową obowiązkiem wędkarza jest przestrzeganie następujących zasad:
a/ przy łowieniu w wodach krainy ryb łososiowatych wolno posługiwać się tylko jedną wędką,
b/ wędka stosowana w metodzie muchowej musi być wyposażona w sznur muchowy i kołowrotek o szpuli ruchomej. Żyłkę wolno stosować wyłącznie do wiązania przyponów, których długość nie może przekroczyć dwukrotnej długości używanego wędziska,
c/ nie wolno stosować więcej niż dwóch sztucznych much na jednej wędce,
d/ nie wolno stosować dodatkowego zewnętrznego obciążenia linki lub przyponu. Dopuszczalne jest stosowanie linki obciążonej w jej konstrukcji,
e/ w wodach krainy ryb łososiowatych, w których dopuszcza się łowienie na przynęty roślinne wolno obciążać wyłącznie zestaw z przynętą roślinną. Zabrania się dodatkowego uzbrajania takich zestawów sztuczną przynętą,
f/ złowione ryby łososiowate, przeznaczone do zabrania, należy uśmiercić natychmiast po złowieniu,
g/ przy łowieniu ryb łososiowatych w wodach udostępnionych tylko do łowienia na sztuczną muchę, zakazuje się stosowania kuli wodnej, a także innych zastępujących ją przedmiotów (np. spławik).

Co na końcu linki?
Jak wynika z powyższego § 3 ust. 1 RAPR stanowi na dobrą sprawę "kalkę" § 2 rozporządzenia. W czym zatem problem?
Otóż powyższe zapisy można interpretować w dwojaki sposób. Po pierwsze można twierdzić, że zapisy te wprowadzają domniemany podział na metody połowu bez ich nazywania, poza metodą podlodową. Po drugie można tej tezie całkowicie zaprzeczyć, stwierdzając że nie ma tutaj mowy o jakichkolwiek metodach połowu i podziałach na te metody (spinning, mucha etc.), tylko wskazuje się w jaki sposób, a w zasadzie czym (jakimi i iloma hakami) może być zakończona linka.

Jeżeli przyjmiemy za punkt wyjścia pierwsze twierdzenie i uznamy, że w rozporządzeniu lit. a) to wędkarstwo gruntowe, lit. b) muchowe, zaś lit. c) to spinning, sprawa staje się prosta. Ale czy takie twierdzenie jest uprawnione? Teoretycznie te wątpliwości w pewnym zakresie rozwiewa RAPR, ale czy aby do końca?

Z kolei jeśli za punkt wyjścia przyjmiemy drugie z ww. twierdzeń, to na wodach innych niż PZW można łowić np. z gruntu na dwa haczyki, na które założymy np. białe robaczki Berkleya (stadium rozwojowe owada), tudzież spinningować zestawem uzbrojonym w dwa woblery imitujące np. stonkę (owad). W RAPR wygląda to troszkę lepiej, odpada nam bowiem spinning dwoma woblerami, ale czy w świetle zacytowanych tam przepisów nie mogę łowić leszczy w wodach PZW na dwa haczyki z ww. imitacją białych robaczków?

Spinning martwą rybką - czy wolno?
Zacznę od rozporządzenia. Jeżeli uznamy za zasadne pierwsze z ww. twierdzeń to w lit. c) jest mowa o sztucznej przynęcie, a za taką niewątpliwie nie można uznać martwej rybki. Nie bez znaczenie jest też fakt, że rozporządzenie nie definiuje pojęcia "sztuczna przynęta".

Jeśli jesteśmy zwolennikami drugiego z twierdzeń, to w lit. a) jest mowa o jednym haczyku z przynętą. I w takim wypadku nic nie stoi na przeszkodzie, aby martwą rybkę uzbroić w główkę jigową i spinningować.
RAPR traktuje te kwestie znacznie szerzej, ale czy to coś zmienia? Prześledźmy zatem postanowienia RAPR.

Spinning + trolling = jedna przynęta sztuczna
Przynęta sztuczna = przynęta wykonana z różnych materiałów naturalnych lub sztucznych.
Różne materiały naturalne = różne materiały naturalne używane do wyrobu przynęt spinningowych i sztucznych much takie jak np. sierść, pióra, rybie łuski, wełna, kawałki ryb, czy też śmierdziele do przynęt uzyskane w wyniku zmiksowania np. ryby z sosem rybnym, o różnym stopniu przetworzenia, wysuszenia, barwienia itd.

Martwa rybka = może ktoś na to odpowie, ale tak wiążąco, szczególnie w kontekście tego czy elementy martwej rybki są martwą rybką oraz czy i jak przetworzone powinny być ryby np. wędzone, suszone żeby nie być martwą rybką.

Poza sporem jest, że śmierdziele są "legalne". Jeżeli zatem śmierdziel zrobiony własnoręcznie ze zmiksowanej rybki jest legalny, to dlaczego ten sam kawałek np. 1 cm na 1 cm założony jak koszulka na główkę z twisterem ma być nielegalny? Spinninguję przecież twisterem, a kawałeczek rybki to tylko atraktor taki sam jak śmierdziel, tylko nie przetworzony. Jeżeli tenże kawałeczek jest legalny, to dlaczego nie większy, dłuższy? Nadal spinninguję twisterem. A jak długi może być? A czy to ma być filet i czy nie może być np. główka rybki z twisterkiem? A jeśli założę przed ripperem główkę wędzonej szprotki kupionej w sklepie, która będzie "zespolona" z ripperem?

Na tym jednak nie koniec. Przypatrzmy się definicji przynęty sztucznej jeszcze raz.
To przynęta wykonana z różnych materiałów naturalnych lub sztucznych. Czytając w inny sposób przynęta wykonana z różnych materiałów naturalnych lub przynęta wykonana z różnych materiałów sztucznych.

Biorę barwione pióro marabuta i sierść z ogona wilkołaka wyrwaną o północy (różne materiały naturalne) i kręcę muchę, łowię legalnie.
Biorę filet z ryby świeżo złowionej i owijam go w skórę ryby wędzonej (różne materiały naturalne), łowię nielegalnie?
Biorę filecik + twistera na hak i łowię legalnie/nielegalnie? Sam nie wiem, przecież ma to być materiał naturalny lub materiał sztuczny, co więc zrobić z połączeniem tych materiałów?

Spinning "na dwie wędki" - czy wolno, czy można?
Zacznę od sprawy najprostszej, czyli przepisu art. 8 ustawy o rybactwie śródlądowym. Bezsprzecznie można spinningować na dwie wędki, pod warunkiem, że nie łowimy ryb łososiowatych i lipieni. Zanim przejdę do postanowień RAPR, chciałbym przez chwilę zastanowić się czy w ogóle można (w sensie pozaprawnym) spinningować na dwie wędki.

Generalnie jestem człowiekiem o "normalnej" budowie ciała i m.in. nie mam rączek jedenastu tylko dwie. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić trzymania w ręku dwóch spinningów i jednoczesnego zwijania linki dwoma kołowrotkami. Ewidentnie brakuje mi dwóch rąk. Wspominam o tym fakcie nie bez kozery. Otóż jeśli uznajemy, że spinningowanie sensu stricte dwoma wędkami jest niemożliwe, to nie możemy twierdzić, że jest to naruszenie postanowień RAPR. Nie należy tutaj zapominać, że sąd w każdej chwili może nakazać wizję lokalną bądź też zarządzić tzw. eksperyment procesowy, który dowiedzie, że dana czynność nie mogła mieć miejsca.

Możliwe - w sensie fizycznym - jest natomiast spinningowanie przy użyciu dwóch wędek w taki sposób, że gdy na jednej wędce zwijamy linkę ciągnąc przynętę, druga wędka pozostaje nieruchoma, a przynęta spoczywa na dnie, a następnie następuje zmiana wędzisk. Zwijamy drugą, pierwsza pozostaje nieruchoma.

Kwestią podstawową jest zatem stwierdzenie, czy w takim wypadku można mówić o spinningowaniu dwiema wędkami? Prześledźmy zatem RAPR, pod kątem połowu białorybu, drapieżników i łososiowatych:
1. Łowienie ryb spokojnego żeru dozwolone jest równocześnie na dwie wędki.
2. Łowienie ryb drapieżnych, na przynęty naturalne, dozwolone jest równocześnie na dwie wędki.
3. Łowiąc ryby metodą spinningową lub trollingową wolno używać jednej wędki, uzbrojonej w jedną przynętę sztuczną.
4. Przy łowieniu metodą muchową obowiązkiem wędkarza jest przestrzeganie następujących zasad :
a/ przy łowieniu w wodach krainy ryb łososiowatych wolno posługiwać się tylko jedną wędką,”
Teoretycznie sprawa jest prosta. Dwie wędki równocześnie w przypadku białorybu i drapieżnika nie na spinning oraz jedna w przypadku spinningu, trollingu i muchy.

Praktycznie sprawa się już komplikuje. Jeżeli do interpretacji powyższych zapisów użyjemy tzw. wykładni systemowej, tj. usytuowania pewnych pojęć, zwrotów w systemie danego aktu prawnego, czy też w systemie kilku porównywanych przepisów, można dojść do wniosku, że z zapisów z pkt. 1 i 2 (to punkty umowne) "równocześnie na dwie wędki", nie można wywodzić zakazu "równoczesnego łowienia na dwa spinningi", gdyż zakaz taki byłby kompletnie pozbawiony sensu. Czy można bowiem łowić równocześnie na dwa spinningi? Powyżej wykazano, że jest to "technicznie" niemożliwe. Druga kwestia to poniekąd analogiczna sytuacja przy łowieniu na spinning i muchę. I tu i tu mamy teoretycznie do czynienia z jedną tylko wędką. I znów porównując zapisy z pkt 3 i 4 dochodzimy do dziwnych konkluzji. Raz jest mowa o "używaniu jednej wędki", w drugim przypadku o "posługiwaniu się tylko jedną wędką".

Jeśli wrócimy do wykładni systemowej to można dojść do wniosku, iż pomimo tych pozornych podobieństw między muchą, a spinningiem w zakresie pt. tylko jedna wędka, intencją autora zapisu było odmienne potraktowanie tych metod. Takie wnioski można wywodzić z kolei przy użyciu wykładni językowej (gramatycznej). Używać i posługiwać się to wyrazy bliskoznaczne, ale słownik języka polskiego nadaje im troszkę inne znaczenie. Używać znaczy "zastosować coś jako narzędzie, środek", posługiwać się znaczy "zostać użytym, jako pomoc, środek, narzędzie np. płótno posłużyło jako osłona przed słońcem". W żadnym "szanującym się" akcie prawnym nie używa się dwóch różnych pojęć, choćby bliskoznacznych dla osiągnięcia tego samego skutku. Dochodzi do tego przesłanka "tylko" przy połowie na muchę, której nie ma w przypadku spinningu. I znów jeśli posłużymy się wykładnią systemową, można dojść do wniosku, że zastosowanie tej przesłanki w przypadku połowu na muchę, a zarazem niezastosowanie jej odnośnie spinningu, prowadzi do wniosku, że osoba łowiąca na spinning może posiadać w czasie połowu drugą wędkę spinningową, w przeciwieństwie do tylko jednej muchowej.

Konkludując i odnosząc się do podanego na wstępie przykładu, należy dojść do wniosku, że równoczesne łowienie na dwa spinningi jest technicznie niemożliwe, lecz żaden z zapisów nie zabrania posiadania na łowisku dwóch "uzbrojonych" wędek spinningowych, z których w każdym momencie wędkowania, używana jest tylko jedna wędka, druga zaś używana nie jest, a potem następuje zmiana i używana jest druga wędka, zaś pierwsza pozostaje nieużywana.

Na zakończenie chciałbym dodać, że do wszystkich wniosków jakie tutaj padły mam stosunek całkowicie ambiwalentny. Nie łowię opisaną metodą na "dwa spinningi", nie łowię na dwa woblery, haczyki i nie spinninguję martwą rybką. Moje wnioski co do spinningu na "dwie wędki" nie odnoszą się również do metod opisanych na portalu jednego z producentów woblerów, tylko do tezy połowu na dwa spinningi jako takiej.
Tekst pisałem w pośpiechu, więc z góry przepraszam, za ewentualne potknięcia.

Czez







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1063