Doskonałą przynętą na bałtyckie duże leszcze, okonie i węgorze jest garnela – nazywana też bałtycką krewetką. Skorupiak ten dzień spędza zagrzebany w piasku, a na żer wychodzi w nocy i penetruje przybrzeżne płycizny. Można go znaleźć również przy plaży, na co najmniej metrowej wodzie w pobliżu zwalisk kamieni.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 579
Zalogowani 0
Wszyscy 579
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj
an"]W tym wątku będę
podawał wpłacone kwoty ...(18266) Mar 27, @ 16:07:40
lecek: Wielkanoc w Ustroniu.
Zapowiedziałem
małżonce, że święto,
świętem ...(59110) Mar 26, @ 15:02:24
lecek: Pooszło. k ...(18266) Mar 26, @ 14:43:29
krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara...
poszło k ...(18266) Mar 26, @ 14:00:16
artur: Poszło ...(18266) Mar 26, @ 10:30:05
krzysztofCz: Poszło k ...(18266) Mar 26, @ 07:09:09
jjjan: Nikt się nie kwapi
więc jeżeli ktoś chce
wpłacić,, to proszę
blik ...(18266) Mar 25, @ 20:19:56
mario_z: Dzisiaj spotkanie
jajeczkowe nad wodą,
oczywiście bez wędki
bym n ...(59110) Mar 24, @ 20:50:03
Krzysztof46: nic nie trzeba
,zbierajcie na
nastepny rok i tyle w
temacie ...(18266) Mar 24, @ 17:30:00
krzysztofCz: To komu mamy wpłacać
;question Ktoś
zapłacił, to trzeba Mu
się ...(18266) Mar 24, @ 17:27:29
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Spławikowe wędkarstwo wyczynowe (2) (Wynik: 1) przez torque (torque@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 09-02-2006 o godz. 22:34:56 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Krytyka postu Stefana wynikała z niezrozumienia. To już zostało wyjaśnione. Co zaś do samych zawodów. Nie chciałbym by cykl opisujący je przekształcił się w kolejne starcie przeciwników i zwolenników zawodów. Sam kiedyś startowałem, łowiłem setki uklejek na treningach, te, które przeżyły wracały do wody resztę zjadałem. Przestałem startować i jeść małe smaczne frytki z rybek i nie uważam, że to właśnie wyczynowcy najgorzej obchodzą się z rybami. |
| Nadrzędny |
|
Re: Spławikowe wędkarstwo wyczynowe (2) (Wynik: 1) przez sitek dnia 10-02-2006 o godz. 22:51:16 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | I tu się grubo mylisz jeżeli ryba nie przeżyje w siatce jest ona zabierana. Na niektórych zawodach żadna z ryb nie wraca do wody bo cały połów jest darowany na dom dziecka. |
| Nadrzędny |
|
Re: Spławikowe wędkarstwo wyczynowe (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 11-02-2006 o godz. 20:31:40 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Te, Bombel, to ja mam na ryby nie chodzić? Bo dla mnie każdy wypad na ryby jest treningiem. A pisanie tekstów w stylu "wyczynowcy po treningu wyrzucają padnięte ryby", jest "troszeczkę" nie na miejscu, biorąc pod uwagę to, że "normalni" wędkarze, na "normalnych" rybach robią często to samo. Często w dużo brutalniejszy sposób. |
| Nadrzędny |
|
Re: Spławikowe wędkarstwo wyczynowe (2) (Wynik: 1) przez mariobass dnia 14-02-2006 o godz. 20:47:52 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | I tu się Bombel mylisz. Ja też jestem wyczynowcem i mój trening polega na prawidłowym prowadzeniu ryby aby nie zeszła z haka, a także na skuteczności zacięcia oraz wypróbowania skutecznbości zanęt. .Żadnej ryby nie wrzucam do siatki, mało tego ja nawet siatki nie rozwijam. Piszesz o etyce. Zapytaj o etykę ludzi które tłuką ryby prądem, rozwijają drgawice lub też pakują małe niewymiarowe karpiki, szczupaki, czy też sandacze. Otóż w porównaniu z wyczynowcami w/w wymienieni robią dużo więcej szkód.I ja ten mały komentarz daję krytykantom wszystkich wyczonowców pod rozwagę. |
| Nadrzędny |
|
Re: Spławikowe wędkarstwo wyczynowe (2) (Wynik: 1) przez Mepsik dnia 17-02-2006 o godz. 12:57:25 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | "Widział kto myśliwego, który strzela do zwierząt łownych tylko dla zabawy?"
Wiesz co Bombel? Z Ciebie to straszny hipokryta! Czy przypadkiem sam nie łowisz ryb dla własnej przyjemności? Nie widzę innego powodu dla uprawiania wędkarstwa jak tylko realizowanie własnego hobby. Przecież nie łowisz ryb aby przeżyć. A skoro łowisz ryby z użyciem haczyka bo masz takie hobby, to w czym jesteś lepszy od zawodnika i kto dał Ci prawo do ferowania takich wyroków. Wszak, czy złowioną rybę uwolnisz, czy zeżresz - robisz to tylko i wyłącznie z powodu atawistycznych pobudek, które masz kaprys zaspokoić. Po prostu - łowisz dla zabawy! A może postanowiłeś zarzucić wędkarstwo, bo ruszyło Cię sumienie? ;-) |
| Nadrzędny |
|
|